Trzy "poważne źródła" nowych zakażeń i "pułapka dużych miast"

Źródło:
TVN24
Doktor Grzesiowski gościem TVN24
Doktor Grzesiowski gościem TVN24TVN24
wideo 2/21
Doktor Grzesiowski gościem TVN24TVN24

Mamy nową sytuację, w której od trzech tygodni pracują szkoły, kończą się urlopy. Mamy kilka elementów, które powodują, że tych zakażeń może być więcej - mówił w TVN24 immunolog, doktor Paweł Grzesiowski. Jak wskazał, trzema "poważnymi źródłami zakażeń" są szkoły, szpitale oraz wesela. Zdaniem lekarza medycyny podróży Łukasza Durajskiego do wzrostu infekcji przyczyniają się "koronaimprezy", czyli przyjęcia kumulujące duże grupy ludzi. 

W sobotę Ministerstwo Zdrowia poinformowało o 1002 nowych przypadkach zakażenia koronawirusem. To najwyższy dobowy wzrost w Polsce od początku pandemii COVID-19. Łącznie infekcję potwierdzono u 77 328 osób, spośród których 2 270 zmarło.

OGLĄDAJ TVN24 W INTERNECIE >>>

"Obostrzenia są czymś naturalnym w momencie, w którym rośnie liczba zakażeń"

Zdaniem immunologa, doktora Pawła Grzesiowskiego "jest wiele czynników wpływających na wzrost liczby zakażeń". - Mamy nową sytuację, w której od trzech tygodni pracują szkoły, kończą się urlopy. Mamy kilka elementów, które powodują, że tych zakażeń może być więcej - mówił. Jego zdaniem "mamy trzy poważne źródła nowych zakażeń, czyli szkoły, szpitale i wesela".

Zapytany o to, czy należy przywrócić część obostrzeń, doktor Grzesiowski przyznał, że "obostrzenia są czymś naturalnym w momencie, w którym rośnie liczba zakażeń, a szczególnie kiedy są to zakażenia objawowe". - Nie mówię tu o całkowitym lockdownie, ale o tych strefach czerwonych i żółtych, czyli tych ograniczeniach przede wszystkim masowych spotkań w zamkniętych przestrzeniach - tłumaczył.

Gość TVN24 zwrócił uwagę, że "mamy też do czynienia z pułapką dużych miast". - Duże miasta, takie jak Warszawa, Kraków, Gdańsk czy Poznań mają dużo zakażeń, a nie są w strefach czerwonych, dlatego że mamy tutaj duże zagęszczenie ludności na kilometr kwadratowy - powiedział.

- Ten parametr 12 zakażeń na 10 tysięcy mieszkańców długo nie zostanie w dużych miastach osiągnięty. Apelowalibyśmy, żeby te wskaźniki, które w dużych miastach decydowałyby o wprowadzaniu stref czerwonych czy żółtych, były korygowane o gęstość zaludnienia na kilometr kwadratowy - wskazał.

"Ostatnie dwa tygodnie to jest zmiana sytemu testowania"

- Ostatnie dwa tygodnie to jest zmiana sytemu testowania. Ten wzrost liczby wykrytych przypadków to efekt tej strategii. Testujemy bardziej osoby objawowe, kiedyś testowaliśmy osoby bezobjawowe, w kwarantannach czy kończące izolacje - zwrócił uwagę Paweł Grzesiowski.  

Jego zdaniem "to jest pułapka, w którą wpadają kraje nietestujące osób bezobjawowych". - Zaczyna być kumulacja dodatnich testów, ale tylko u osób objawowych - powiedział. 

Według gościa TVN24 "największym wyzwaniem jest koordynacja systemu ochrony zdrowia i permanentne przypominanie wszystkim o konieczności noszenia maseczek". - Wiemy ponad wszelką wątpliwość, że maska jest w stanie zatrzymać 80 procent emitowanego wirusa. Jeżeli nosimy maseczki, to liczba zakażeń będzie mniejsza, a są takie badania, które mówią, że nawet jeżeli ktoś, kto nosi maskę, ulegnie zakażeniu, to dawka wirusa jest mniejsza i choruje lżej - mówił.

- Co do sytemu ochrony zdrowia, to widzimy bardzo duże zamieszanie. Weszły nowe zasady, ale bez przygotowania. Lekarze rodzinni chcieliby już kierować na testy, ale nie zawsze mogą, bo nie wszystko sprawnie funkcjonuje. Szpitale powiatowe, które miały przejąć ciężar pierwszej grupy pacjentów wymagających pomocy, mają mieć łóżka izolacyjne, które nie do końca zostały zdefiniowane - tłumaczył.

"Koronaimprezy" powodem wzrostu infekcji

O  wzrostu liczby zakażeń pytany w TVN24 także lekarz medycyny podróży Łukasz Durajski. Jego zdaniem wpływ na wzrost zakażeń ma zmiana strategii przeprowadzania testów. - Kwestia celowanej grupy badanych, czyli pacjenci objawowi. Daje nam to informację, że zakażonych jest realnie kilkakrotnie więcej - mówił.

Według Durajskiego powodem wzrostu zakażeń są również "wesela, czyli generalnie koronaimprezy". - Lekceważące podejście do podstawowych zasad jak maseczka, mycie rąk czy zachowanie odległości - wymieniał.

"Nadal jesteśmy w trakcie pierwszej fali, która teraz pikuje"
"Nadal jesteśmy w trakcie pierwszej fali, która teraz pikuje"TVN24

- Liczba [nowych przypadków- red.] nie jest dramatyczna na polu choćby Hiszpanii, ale nie zmienia to faktu, że musimy być bardzo ostrożni - powiedział w TVN24.

Łukasz Durajski był również pytany o słowa rzecznika resortu zdrowia, który powiedział, że wzrost zakażeń spowodowany jest "powrotem do normalności". - Pan rzecznik potwierdza to o czym my mówimy od dłuższego czasu - wracamy do normalności, ale lekceważymy podstawowe zasady sanitarne - zwrócił uwagę.

Autorka/Autor:ft\mtom,now

Źródło:  TVN24

Źródło zdjęcia głównego: Shutterstock

Tagi:
Raporty:
Pozostałe wiadomości

Samolot pasażerski rozbił się w środę w pobliżu miasta Aktau w Kazachstanie. Wicepremier kraju poinformował, że zginęło 38 osób, jest też wielu rannych. Wstępne ustalenia wskazują, że przyczyną było zderzenie ze stadem ptaków i utrata sterowności.

Katastrofa samolotu pasażerskiego. Wrosła liczba ofiar śmiertelnych

Katastrofa samolotu pasażerskiego. Wrosła liczba ofiar śmiertelnych

Aktualizacja:
Źródło:
Reuters, PAP

Służba Bezpieczeństwa Ukrainy (SBU) zniszczyła skład amunicji na poligonie Kadamowskim w obwodzie rostowskim. Do tego celu użyła dronów dalekiego zasięgu. Poligon ten jest jednym z największych w Rosji, a skład służył do zaopatrywania rosyjskich wojsk na froncie donieckim. Informację przekazała w środę agencja Interfax-Ukraina, powołując się na źródło w SBU.

"Piekielny" nalot na tyłach Rosjan 

"Piekielny" nalot na tyłach Rosjan 

Źródło:
PAP

77-letni kierowca samochodu osobowego wjechał w grupę pieszych w Myśligoszczy (Pomorskie). Poszkodowane zostały trzy osoby, w tym dwoje dzieci. - Ze wstępnych ustaleń wynika, że najprawdopodobniej nie dostosował prędkości do warunków jazdy i na łuku drogi zjechał na przeciwległy pas ruchu, a następnie wjechał na chodnik - przekazała rzeczniczka człuchowskiej policji mł. asp. Agnieszka Prorok. Kierowca był trzeźwy.

Kierowca wjechał w pieszych. Poszkodowane trzy osoby, w tym dzieci

Kierowca wjechał w pieszych. Poszkodowane trzy osoby, w tym dzieci

Źródło:
PAP

Orka, która kilka lat temu przez 17 dni w akcie żałoby pływała ze swoim zmarłym cielęciem, znów urodziła. Naukowcy przekazali tę wiadomość tuż przed świętami, mają jednak obawy dotyczące zdrowia młodego osobnika.

Przez 17 dni pływała z martwym młodym. Teraz ma nowe dziecko

Przez 17 dni pływała z martwym młodym. Teraz ma nowe dziecko

Źródło:
CNN, tvnmeteo.pl

Śnieżyce od początku tygodnia paraliżują ruch na drogach Islandii. Najtrudniejsza sytuacja w święta panuje na zachodzie kraju. Drogi do Reykjaviku są zamknięte. Relację z tamtych regionów otrzymaliśmy na Kontakt24.

"Na drogach jest bardzo dużo śniegu i wieje silny wiatr"

"Na drogach jest bardzo dużo śniegu i wieje silny wiatr"

Źródło:
ruv.is, en.vedur.is, Kontakt24
Kompania braci

Kompania braci

Źródło:
tvn24.pl
Premium

W nocy na dużym obszarze kraju będzie mroźno. Temperatura obniży się do -5 stopni na Podkarpaciu. Drugi dzień świąt Bożego Narodzenia zapowiada się przeważnie pochmurno, a termometry wskażą dodatnie wartości.

W nocy 5 stopni mrozu

W nocy 5 stopni mrozu

Źródło:
tvnmeteo.pl

We wtorek doszło do tragicznych w skutkach zatruć czadem. W domu jednorodzinnym w Kutnie dwóch chłopców zmarło w wyniku zatrucia tlenkiem węgla. W Koszalinie czadem w mieszkaniu zatruła się kobieta. Pomimo resuscytacji nie udało się jej uratować. Rzecznik prasowy Komendanta Głównego PSP mówił na antenie TVN24 o tym, jak ważna jest instalacja czujników dymu i czadu. - To jest mała inwestycja w duże bezpieczeństwo - powiedział Karol Kieszkowski.

"Mała inwestycja w duże bezpieczeństwo"

"Mała inwestycja w duże bezpieczeństwo"

Źródło:
TVN24

Zatonięcie rosyjskiego statku towarowego na Morzu Śródziemnym miało być skutkiem "ataku terrorystycznego" - wynika z komunikatu wydanego w środę przez spółkę Oboronlogistics, będąca właścicielem jednostki. Firma ta, która podlega rosyjskiemu ministerstwu obrony, nie wskazała jednak, kto miał stać za atakiem.

Zatonął rosyjski kontenerowiec. Operator twierdzi, że był celem "ataku terrorystycznego" 

Zatonął rosyjski kontenerowiec. Operator twierdzi, że był celem "ataku terrorystycznego" 

Źródło:
PAP

Premier Finlandii Petteri Orpo poinformował w środę, że jego kraj bada sprawę awarii podmorskiego kabla energetycznego łączącego Finlandię i Estonię - donosi agencja Reuters.

Awaria kabla energetycznego na dnie Bałtyku. "Wszczęto dochodzenie"

Awaria kabla energetycznego na dnie Bałtyku. "Wszczęto dochodzenie"

Źródło:
PAP, Reuters

Tylko jedna firma zgłosiła się do przetargu ogłoszonego przez Koleje Mazowieckie na zakup nowych pociągów z silnikami spalinowymi. Zaproponowana cena jest o kilkadziesiąt milionów złotych wyższa niż kosztorys kolejarzy. Z powodu braku szynobusów pasażerowie muszą korzystać z komunikacji zastępczej, co na niektórych odcinkach oznacza podróż trwającą nawet godzinę dłużej.

Z powodu wypadków brakuje pociągów spalinowych. Cena nowych przekracza budżet

Z powodu wypadków brakuje pociągów spalinowych. Cena nowych przekracza budżet

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Poważny wypadek, kierowca nie reaguje - takie zgłoszenie postawiło na nogi wszystkie służby w Staszowie (Świętokrzyskie). Kiedy jednak policjanci dotarli na miejsce zastali pustą drogę. Okazało się, że zgłoszenie wysłał automatycznie upadający na jezdnię telefon.

Telefon po upadku z dachu auta zaalarmował służby o wypadku

Telefon po upadku z dachu auta zaalarmował służby o wypadku

Źródło:
tvn24.pl

Czternaście osób, w wieku od trzech do 78 lat, po kolacji wigilijnej trafiło do szpitali. Mieli zawroty głowy i zaburzenia równowagi, niektórzy wymiotowali. Okazało się, że wszyscy mieli, jak podaje policja, w organizmach ślady marihuany.

14 osób, w tym dzieci, po kolacji wigilijnej trafiło do szpitali. "Ślady marihuany w organizmach"

14 osób, w tym dzieci, po kolacji wigilijnej trafiło do szpitali. "Ślady marihuany w organizmach"

Źródło:
tvn24.pl/Onet

Czy to same pszczoły "zbudowały własną architekturę" z plastra miodu, która przypomina kształtem serce? Tak przekonują internauci, komentując popularne w sieci zdjęcie. Ono jest prawdziwe, ale towarzysząca mu historia niezupełnie.

Pszczoły same tak zrobiły? "To coś, w co wszyscy chcemy wierzyć"

Pszczoły same tak zrobiły? "To coś, w co wszyscy chcemy wierzyć"

Źródło:
Konkret24

Usterka techniczna sparaliżowała w środę kolej w Norwegii. Od godziny 8.00 rano nie działają systemy komunikacyjne między pociągami a centralami kierowania ruchem. Z powodu bezpośredniego zagrożenia dla podróżnych pociągi zostały zatrzymane na stacjach do odwołania.

Paraliż kolejowy w całym kraju

Paraliż kolejowy w całym kraju

Aktualizacja:
Źródło:
PAP, tvn24.pl

Pogoda w drugi dzień świąt Bożego Narodzenia nadal będzie jesienna i tak samo zapowiadają się ostatnie dni roku. Na głowy będzie nam padać tylko deszcz, a temperatura dojdzie nawet do 8 stopni.

"Dynamiczny wir" zbliży się do Polski

"Dynamiczny wir" zbliży się do Polski

Źródło:
tvnmeteo.pl

W środę z Bałtyku w miejscowości Jantar Leśniczówka wyciągnięto mężczyznę. Mimo reanimacji, nie udało się go uratować.

Tragedia nad Bałtykiem, nie żyje mężczyzna

Tragedia nad Bałtykiem, nie żyje mężczyzna

Źródło:
tvn24.pl

Pierwszego dziadka do orzechów dostała jeszcze jako dziecko. Wtedy nie była zadowolona, wolała łyżwy. Jak się okazało, z biegiem czasu zbieranie drewnianych figurek stało się jej pasją. Chociaż ma 500 sztuk, szukając kolejnego dziadka wie, czy taki stoi już na jej półce. - Czy mam ulubionego? Wie pani, to jak z dziećmi, wszystkie się kocha - mówi pani Aldona w rozmowie z tvn24.pl.

Zebrała 500 dziadków do orzechów, mają swój pokój

Zebrała 500 dziadków do orzechów, mają swój pokój

Źródło:
TVN24

Brzescy Poszukiwacze Historii odkryli na polu pod Włocławkiem (województwo kujawsko-pomorskie) fibulę jastorfską, czyli spinkę do szat sprzed ponad dwóch tysięcy lat. - Ten przedmiot jest bardzo stary, wyjątkowy i na pewno skrywa swoje tajemnice - mówi Barbara Florkiewicz, detektorystka ze Stowarzyszenia Brzeskich Poszukiwaczy Historii.

Pochodzi sprzed ponad dwóch tysięcy lat, związany jest z tajemniczym ludem

Pochodzi sprzed ponad dwóch tysięcy lat, związany jest z tajemniczym ludem

Źródło:
tvn24.pl

W domu jednorodzinnym w Kutnie doszło do zatrucia tlenkiem węgla. W budynku przebywała pięcioosobowa rodzina. Zmarło dwóch chłopców w wieku 9 i 12 lat. Na miejsce przyleciały trzy śmigłowce LPR, które zabrały pozostałych poszkodowanych - dwoje dorosłych oraz niemowlę - do szpitala. Według wstępnych ustaleń przyczyną pojawienia się czadu mógł być niewłaściwie działający piec gazowy lub system odprowadzający spaliny.

Dwoje dzieci zmarło po zatruciu czadem. Wstępne ustalenia dotyczące przyczyn tragedii

Dwoje dzieci zmarło po zatruciu czadem. Wstępne ustalenia dotyczące przyczyn tragedii

Aktualizacja:
Źródło:
tvn24.pl, PAP

Czworo podróżnych przyleciało z różnych kierunków: Niemiec, Włoch, Grecji oraz Zjednoczonych Emiratów Arabskich. Na lotnisku w Katowicach-Pyrzowicach wszyscy zostali zatrzymani. 

Przylecieli na święta, trafili do aresztu

Przylecieli na święta, trafili do aresztu

Źródło:
tvn24.pl

Potrącenie na przejściu dla pieszych w Lubinie na Dolnym Śląsku. Kobieta przebiegała przez jezdnię na zielonym świetle, gdy uderzył w nią samochód. 31-latka przetoczyła się przez maskę pojazdu i upadła na jezdnię. Na szczęście skończyło się bez poważniejszych obrażeń.

Przebiegała na zielonym świetle przez pasy, uderzyło w nią auto. Dramatyczne nagranie

Przebiegała na zielonym świetle przez pasy, uderzyło w nią auto. Dramatyczne nagranie

Źródło:
tvn24.pl

Dlaczego Ryszard Petru mógł się przed kamerami pobawić w sklep? Bo miał wolną od pracy Wigilię - napisała w mediach społecznościowych ministra rodziny, pracy i polityki społecznej Agnieszka Dziemianowicz-Bąk.

Ryszard Petru i "zabawa w sklep". Ministra komentuje

Ryszard Petru i "zabawa w sklep". Ministra komentuje

Źródło:
tvn24.pl, PAP
Otwierasz skrzynkę z wirtualnymi łupami, a w środku prawdziwe problemy

Otwierasz skrzynkę z wirtualnymi łupami, a w środku prawdziwe problemy

Źródło:
tvn24.pl
Premium
Rodzinny obiad to koszmar. Mlaskanie, siorbanie, przełykanie… każdy dźwięk ich boli

Rodzinny obiad to koszmar. Mlaskanie, siorbanie, przełykanie… każdy dźwięk ich boli

Źródło:
tvn24.pl
Premium

We wtorkowym losowaniu Lotto żaden z graczy nie trafił szóstki. W efekcie kumulacja wzrosła do czternastu milionów złotych. Oto wyniki losowania Lotto i Lotto Plus z 24 grudnia.

Ogromna kumulacja w Lotto

Ogromna kumulacja w Lotto

Źródło:
PAP

Na popularnym portalu z nieruchomościami pojawiła się oferta reklamowana jako "najtańszy lokal na Marszałkowskiej". To niewielki fragment strychu do adaptacji, który wyceniono na 249 tysięcy złotych. Sprzedający zachęcają, by przerobić go na kawalerkę na wynajem krótkoterminowy.

Ćwierć miliona za 15 metrów strychu. Bez kuchni, łazienki i okna. "Kawalerka z potencjałem"

Ćwierć miliona za 15 metrów strychu. Bez kuchni, łazienki i okna. "Kawalerka z potencjałem"

Źródło:
tvnwarszawa.pl
Ponad 3 mln zł dotacji Ministerstwa Sportu, które "mogły mieć związek" z kampanią Kamila Bortniczuka. Ujawniamy dokumenty

Ponad 3 mln zł dotacji Ministerstwa Sportu, które "mogły mieć związek" z kampanią Kamila Bortniczuka. Ujawniamy dokumenty

Źródło:
tvn24.pl
Premium