W szpitalu w Wolicy pod Kaliszem od ponad 70 osób, w tym 54 pacjentów, pobrano wymazy do badań na obecność koronawirusa. - Wszystkie testy wykazały wynik ujemny - poinformował w poniedziałek wieczorem Tomasz Stube, rzecznik wojewody wielkopolskiego. W tej placówce przez kilka dni przebywała 37-letnia kobieta, u której potem stwierdzono zakażenie koronawirusem. Pacjentka zmarła w szpitalu w Poznaniu.
OGLĄDAJ TVN24 W INTERNECIE NA TVN24 GO >>>
Działania podjęto w związku ze śmiercią w niedzielę rano w poznańskim szpitalu byłej pacjentki szpitala w Wolicy - 37-letniej kobiety z powiatu kaliskiego zakażonej koronawirusem.
W sobotę szpital został zamknięty i wprowadzono reżim sanitarny. Nikt nie mógł opuścić placówki.
- Wszyscy pacjenci i pracownicy zachowują się wzorowo i rozumieją sytuację. Wymazy pobrano bardzo sprawnie - informował Sławomir Wysocki, dyrektor Wojewódzkiego Specjalistycznego Zespołu Zakładów Opieki Zdrowotnej Chorób Płuc i Gruźlicy w Wolicy.
W poniedziałek laboratorium Wojewódzkiej Stacji Sanitarno-Epidemiologicznej w Poznaniu przeprowadziło badania próbek od personelu szpitala i pacjentów. - Mamy dobre informacje w sprawie szpitala w Wolicy koło Kalisza i jego pacjentów. Wszystkie testy wykazały wynik ujemny i nie potwierdziły zakażenia koronawirusem - przekazał Tomasz Stube, rzecznik wojewody wielkopolskiego.
Oddział, na którym leżała, jeszcze zamknięty
Inspekcja sanitarna podjęła już decyzję o otwarciu dwóch oddziałów szpitalnych i powrocie personelu do pracy.
- Oddział, na którym leżała pacjentka z wynikiem dodatnim, pozostał jeszcze zamknięty - poinformował Stube.
RAPORT TVN24.PL: KORONAWIRUS - NAJWAŻNIEJSZE INFORMACJE >>>
100 osób w kwarantannie
Z otoczenia 37-letniej kobiety służby sanitarne kwarantanną objęły w sumie 100 osób, w tym dzieci. Kobieta była przedszkolanką. Dyrektor wolickiego szpitala poinformował w niedzielę w wydanym oświadczeniu, że "gdyby medycy znali informacje na temat kontaktów zmarłej kobiety, to nie byłoby całej sytuacji".
Dodał, że podczas wywiadów lekarskich 37-latka zaprzeczała, że miała jakikolwiek kontakt z osobą z zagranicy. Tymczasem okazało się, że miała styczność z kuzynem, który jest kierowcą tira i jeździł do Włoch - przekazał Wysocki.
Objawy kliniczne u pacjentki przyjętej do szpitala w Wolicy - jak podał dyrektor placówki - wskazywały na bakteryjne zapalenie płuc. Na oddziale przebywała kilka dni. Kobietę przetransportowano do szpitala w Poznaniu, kiedy badania laboratoryjne potwierdziły zakażenie koronawirusem.
Narodowy Fundusz Zdrowia prowadzi całodobową infolinię (tel .800 190 590) udzielającą informacji o postępowaniu w sytuacji podejrzenia zakażenia koronawirusem.
Autorka/Autor: kz
Źródło: PAP