Mamy zabezpieczenie w postaci szpitali tymczasowych, ale to nie łóżka leczą. Trzeba mieć personel i z tym niestety jest gorzej - mówił w czwartek minister zdrowia Adam Niedzielski. Ostrzegł, że w związku ze stopniowym łagodzeniem obostrzeń spodziewany jest wzrost zakażeń koronawirusem. - Sztuką jest takie działanie, by on pozostawał pod kontrolą - dodał szef resortu zdrowia.
Minister Adam Niedzielski ocenił, że granica wydolności systemu ochrony zdrowia to poziom 30 tysięcy nowych przypadków dziennie, z których między 10 a 20 procent kończy się hospitalizacją. - Jeżeli odmrażamy i uwalniamy różne obszary życia, wzrost liczby zakażeń koronawirusem na pewno będzie. Ważne, żeby był to wzrost, który zmieści się w pewnej granicy tolerancji i nie doprowadzi do rozwoju trzeciej fali - wskazał szef resortu zdrowia
Minister podał, że jeśli dojdziemy do 30 tysięcy nowych dobowych zakażeń, to "wydolność systemu będzie minimalna, żeby nie powiedzieć: zerowa".
- Mamy zabezpieczenie w postaci szpitali tymczasowych, które stoją w dużej mierze wolne i niech tak zostanie. Jednak to nie łóżka leczą. Trzeba mieć personel i z tym, niestety, jest gorzej. Dlatego przyjęliśmy rozwiązania, które upraszczają przyznanie prawa wykonywania zawodu medykom z zagranicy - dodał.
"Sztuką jest takie działanie, by wzrost zakażeń pozostawał pod kontrolą"
Minister ocenił, że stopniowe znoszenie obostrzeń jest możliwe w obecnej sytuacji epidemicznej, a ze względów ekonomicznych między innymi utrzymania gospodarki na odpowiednim, stabilnym poziomie, wręcz konieczne.
- Działać trzeba naprawdę ostrożnie. Wystarczy się rozejrzeć dookoła. Widać, że niektóre kraje, które jeszcze niedawno panowały nad epidemią, miały niskie przyrosty zakażeń, stały się państwami wymagającymi pomocy z zewnątrz w zmaganiach z epidemią - zaznaczył Niedzielski.
Szef resortu podkreślił, że "sztuką jest takie działanie, by wzrost zakażeń pozostawał pod kontrolą".
Koronawirus w Polsce
W czwartek Ministerstwo Zdrowia poinformowało o nieco ponad 7 tysiącach nowych zakażeń. Na COVID-19 w ciągu ostatniej doby zmarło 456 osób. Od początku pandemii potwierdzono 1 570 658 przypadków koronawirusa, spośród których 40 177 zmarło.
Źródło: PAP