"W tendencji epidemicznej może się coś zmieniać"

Andrusiewicz: pierwszy sygnał, że w tendencji epidemicznej może się coś zmieniać
Andrusiewicz: pierwszy sygnał, że w tendencji epidemicznej może się coś zmieniać
Źródło: TVN24
Minister zdrowia Adam Niedzielski napisał, że piątkowa liczba nowych zakażeń jest mniejsza o 13 procent od tej zanotowanej tydzień temu. "To kolejny sygnał, po malejącej liczbie zleceń POZ na testy, wskazujący na odwrócenie tendencji w trzeciej fali" – stwierdził. O "delikatnym wyhamowaniu" dynamiki zachorowań mówił podczas briefingu prasowego także rzecznik resortu Wojciech Andrusiewicz. Zastrzegł przy tym, że jest zbyt wcześnie, aby mówić, że mamy do czynienia ze stałym trendem spadkowym.
Trzaskowski: zwyciężyliśmy. Wieczór wyborczy TVN24
Dowiedz się więcej:

Trzaskowski: zwyciężyliśmy. Wieczór wyborczy TVN24

W Polsce zdiagnozowano ostatniej doby 30 546 nowych przypadków zakażenia koronawirusem. Zmarło 497 osób. W ubiegły piątek (26 marca) resort zdrowia informował o 35 143 nowych przypadkach i o śmierci 443 chorych.

OGLĄDAJ TVN24 W INTERNECIE W TVN24 GO

Łączna liczba zakażonych koronawirusem od wykrycia pierwszego przypadku w Polsce wzrosła do 2 387 511, z czego 54 165 chorych zmarło.

Na spadek dziennych zachorowań w porównaniu z ubiegłym tygodniem zwrócił uwagę minister zdrowia Adam Niedzielski.

"Dzisiejsza liczba nowych zakażeń jest mniejsza o 13 proc. od odnotowanej tydzień temu. Ten spadek ma miejsce przy 100 tys. wykonanych testów. To kolejny sygnał – po malejącej liczbie zleceń POZ na testy – wskazujący na odwrócenie tendencji w III fali. Bądźmy odpowiedzialni w te święta!" – zaapelował na Twitterze Niedzielski.

Najwięcej dziennych zakażeń do tej pory zanotowano dzień wcześniej, w czwartek 1 kwietnia – 35 251 przypadków. Najwięcej zgonów w epidemii przyniósł 25 listopada ubiegłego roku. Tego dnia MZ przekazało informację o 674 zmarłych z powodu COVID-19.

Andrusiewicz: w tendencji epidemicznej może się coś zmieniać

Na "delikatne wyhamowanie" dynamiki zachorowań zwrócił także uwagę podczas konferencji prasowej rzecznik resortu zdrowia Wojciech Andrusiewicz.

- Przedwczoraj w naszych statystykach mieliśmy wyhamowanie dynamiki (wzrostu) do poziomu poniżej 10 procent, wczoraj do poziomu 3 procent, a dzisiaj ta dynamika jest ujemna tydzień do tygodnia. Jest to pierwszy sygnał, że w tendencji epidemicznej może się coś zmieniać – stwierdził Andrusiewicz.

Andrusiewicz: pierwszy sygnał, że w tendencji epidemicznej może się coś zmieniać
Andrusiewicz: pierwszy sygnał, że w tendencji epidemicznej może się coś zmieniać
Źródło: TVN24

Zastrzegł, że jest zbyt wcześnie, aby mówić, że mamy do czynienia ze stałym trendem spadkowym. Ocenił, że wszystko zależy od zachowań społecznych. - Nie możemy przyjmować tego jako jaskółkę dobrej nadziei i z dość dużą swobodą podejść do najbliższych dni, bo ta sytuacja może się diametralnie odwrócić – powiedział rzecznik.

Zwrócił uwagę, że nadal trudną sytuację mamy w woj. śląskim, woj. wielkopolskim i w woj. dolnośląskim. - Tam dzienne przyrosty wynoszą nadal 30 procent – mówił.

Dodał, że są regiony, gdzie sytuacja może napawać optymizmem. - W województwie warmińsko-mazurskim mamy kolejny dzień spadków na poziomie 5 procent. Mamy takie województwa, jak podlaskie, podkarpackie czy lubuskie, gdzie dobowe wzrosty są poniżej 10 procent – powiedział rzecznik MZ.

Czytaj także: