Myślę, że w ciągu tygodnia, może dwóch zaproponujemy model związany z noszeniem maseczek być może wyłączający pewne regiony, powiaty, województwa z tego obowiązku w przestrzeni raczej otwartej - poinformował w czwartek wiceminister zdrowia Sławomir Gadomski.
Od 16 kwietnia wprowadzony został obowiązek zakrywania ust i nosa w przestrzeni publicznej przy pomocy odzieży lub jej części, maski albo maseczki. Zasłaniać ust i nosa nie muszą dzieci do czwartego roku życia.
Wiceminister zdrowia Sławomir Gadomski, odnosząc się w czwartek na konferencji prasowej do sytuacji, gdzie coraz więcej osób ignoruje nakaz zakrywania nosa i ust, powiedział, że "to jest problem i pewne wyzwanie". - Dalej podtrzymujemy swoje stanowisko, że noszenie maseczek zabezpiecza przede wszystkim osoby z kontaktu, nie mnie jako tego, który ma maseczkę, tylko osoby, które potencjalnie mogę zakazić - dodał.
- Nie zmieniamy swojego stanowiska, będziemy to kontrolować w przypadku takich możliwości, jakie mamy - mówił wiceminister.
- Ale też widzimy, że są regiony w Polsce, w których być może jesteśmy w stanie poluzować w pewnym sensie te obowiązki. Jeżeli dzisiaj z 265 przypadków (zakażenia koronawirusem - red.) 209 dotyczy województwa śląskiego, kilkanaście dolnośląskiego, czy małopolskiego, to rozważamy i (...) robimy pewną analizę stopnia współczynnika R, czyli tego współczynnika zarażalności i gęstości zaludnienia w poszczególnych regionach - dodał.
- Myślę, że w ciągu tygodnia, może dwóch zaproponujemy model związany z noszeniem maseczek być może wyłączający pewne regiony, powiaty, województwa z tego obowiązku w przestrzeni raczej otwartej. Raczej nie mówimy o tym, żeby zrezygnować z tego obowiązku w przestrzeniach zamkniętych - przekazał Gadomski.
RAPORT TVN24.PL: Koronawirus - najważniejsze informacje >>>
Wiceminister: będziemy ograniczali liczbę szpitali jednoimiennych
Wiceminister zdrowia mówił również o kwestii ograniczania liczby szpitali jednoimiennych przeznaczonych dla pacjentów chorych na COVID-19.
Powiedział, że rola szpitali jednoimiennych w systemie ochrony zdrowia jest analizowana przez Ministerstwo Zdrowia, Narodowy Fundusz Zdrowia i wojewodów.
- Pierwsze decyzje są już podejmowane i będziemy ograniczali liczbę szpitali jednoimiennych w tych regionach, w których rzeczywiście jest to możliwe, czyli najczęściej w tych, w których występuje więcej niż jeden taki podmiot – poinformował.
Dodał, że analizowane są też takie zmiany organizacyjne, aby w części szpitali jednoimiennych wyodrębnić działalność zakaźną i uruchomić inną działalność szpitalną.
- Ale też warto podkreślić: jesteśmy po pierwszej transzy poluzowań w końcówce kwietnia, po drugiej istotnej z wczoraj – chcielibyśmy tę gotowość jednak w tych szpitalach jeszcze zostawić. Wolimy chuchać na zimne, wolimy, żeby one rzeczywiście się nie zapełniły, ale podchodzimy do tych decyzji stopniowo i raczej ewolucyjnie – zaznaczył wiceminister.
Będą kontrole osób siedzących w restauracji?
Od 18 maja zacznie obowiązywać trzeci etap "odmrażania" gospodarki. Będzie między innymi umożliwiona - z ograniczeniami - działalności stacjonarnej lokali gastronomicznych. Przy jednym stoliku może przebywać rodzina lub osoby pozostające we wspólnym gospodarstwie domowym. W innym przypadku przy stoliku powinny siedzieć pojedyncze osoby, chyba że odległości między nimi wynoszą min 1,5 m i nie siedzą oni naprzeciw siebie. Wyjątkiem są stoliki, w których zamontowano przegrody, np. z pleksi, pomiędzy osobami.
Wiceminister zdrowia Janusz Cieszyński był pytany, w jaki sposób będzie sprawdzane to, czy dwie osoby siedzące przy stoliku w restauracji są z jednego gospodarstwa domowego. Podkreślił, że "nawet najbardziej ścisłe zakazy i nakazy nie zastąpią zdrowego rozsądku".
- Jeżeli ktoś chce pójść do restauracji, to powinien to robić w gronie osób najbliższych, z którymi mamy na co dzień kontakt. Jeżeli pani redaktor pyta mnie o to, czy policjanci będą sprawdzali przy stolikach, czy siedzę ze swoją żoną, córką, czy dziewczyną, czy może z kimś zupełnie obcym, nie sądzę, żeby do tego doszło - powiedział.
- Tutaj obowiązuje to, co obowiązuje zawsze, bez względu na to, jakie są aktualnie normy prawne, czyli zdrowy rozsądek – dodał.
Wiceszef MZ: pacjenci onkologiczni powinni zgłaszać się na badania i konsultacje
Podczas konferencji prasowej wiceminister Sławomir Gadomski powiedział, że z odmrażaniem gospodarki, którego kolejny etap zaplanowano na 18 maja, wiąże się odmrażanie sektora zdrowia.
- Po chwilowym okresie zaburzenia, zmniejszonej liczbie osób zgłaszających się do szpitali, pewnej obawy pacjentów, szpitale deklarują gotowość, żeby wrócić do normy. Są przygotowane, są wyposażone w środki ochrony indywidualnej – mówił.
Zwrócił się też do pacjentów, w szczególności onkologicznych i cierpiących na choroby przewlekłe, aby nie obawiali się zakażenia koronawirusem w placówce zdrowotnej i zgłaszali się do szpitali, także na badania profilaktyczne. - Już ruszyliśmy z programami przesiewowymi – program raka jelita grubego wznowiony od maja, mammografia, cytologia to programy, w których bardzo chcemy, by pacjenci wrócili. Deklarują nam szpitale i instytucje realizujące te programy gotowość: środki ochrony indywidualnej, procedury bezpieczeństwa, które wdrożyły. Uważamy, że to jest ten moment, kiedy trzeba zadbać nie tylko o sytuację epidemiologiczną, ale trzeba zadbać o pacjentów onkologicznych, żeby sami o siebie zadbali i bez obaw udawali się na badania profilaktyczne i – w przypadku jakichś złych symptomów – na konsultacje do lekarzy POZ, lekarzy specjalistów czy do ośrodków onkologicznych – mówił wiceszef resortu.
Apel o oddawanie krwi
Gadomski mówił również, że jest większe zapotrzebowanie na krew przy jednoczesnym spadku ilości oddawanej krwi. - Widzimy, że zapasy, którymi dysponujemy, zmniejszają się do poziomów wakacyjnych, kiedy wielu dawców wyjeżdża. Wznawiamy kampanię od następnego tygodnia zachęcającą do oddawania krwi - powiedział.
Zaapelował w szczególności do honorowych dawców, by nie obawiali się zakażenia koronawirusem. - Regionalne centra krwiodawstwa i krwiolecznictwa są w pełni zabezpieczone, przygotowane do tego, żeby w bezpieczny sposób dokonywać pobrania krwi. Wdrożone procedury bezpieczeństwa, również wyposażenie w środki ochrony indywidualnej, wywiad epidemiologiczny na początku pobrania, to są te mechanizmy, które już funkcjonują - przekazał wiceminister.
Wykonano ponad 26 tysięcy testów ostatniej doby
Ministerstwo Zdrowia poinformowało w czwartek przed południem o kolejnych 265 potwierdzonych przypadkach koronawirusa w Polsce i o śmierci ośmiu osób zakażonych SARS-CoV-2. Do tej pory w Polsce stwierdzono infekcję u 17 469 osób, spośród których 869 zmarło.
Wiceminister Sławomir Gadomski poinformował na konferencji, że w środę wykonano ponad 25 tysięcy testów na obecność koronawirusa. Po południu Ministerstwo Zdrowia sprecyzowało w komunikacie, że wykonano ponad 26,2 tys. testów. - Zbliżamy się do maksymalnych poziomów obecnej wydajności laboratoriów. Będziemy poszukiwać możliwości jej zwiększenia – mówił Gadomski.
Źródło: TVN24, PAP
Źródło zdjęcia głównego: tvn24