"Mam mały sklep na nowym osiedlu. Brak osób 65+", pisze na Kontakt 24 jeden z widzów i pyta, czy w godzinach od 10 do 12 nie można obsługiwać osób poniżej 65. roku życia. Odpowiada "Koronawirus. Raport".
Premier Mateusz Morawiecki ogłosił, że od 1 kwietnia przez dwie godziny przed południem sklepy będą otwarte tylko dla seniorów. Tłumaczył to tym, że koronawirus najbardziej zagraża właśnie osobom starszym. Stąd należy ich odizolować od ludzi młodszych, którzy – jako bardziej mobilni – mogą być potencjalnie częściej nosicielami choroby. Nowe obostrzenia obowiązują do odwołania.
Nie ma seniorów w sklepie? Bez znaczenia
Użytkownik Kontakt 24 zastanawia się jednak, co w sytuacji, gdy w sklepie nie ma w godzinach 10-12 osób starszych. Pyta, dlaczego nie może obsługiwać osób poniżej 65. roku życia, "skoro i tak nie mam takich klientów i potencjalnie mieć nie będę?".
Z tym pytaniem zwróciliśmy się do Leszka Miorniuka, rzecznika prasowego Inspekcji Handlowej w Białymstoku.
- Jest to bezwzględny zakaz. Ustawodawca nie przewidział obsługi jakichś wyjątkowych klientów. W tych godzinach mogą być obsługiwani tylko klienci powyżej 65. roku – rozwiewa wątpliwości Mironiuk. - Jesteśmy w takiej sytuacji, a nie innej i nie możemy twórczo interpretować przepisów - dodaje.
Zatem nawet, jeżeli w czasie trwania dwóch godzin dla seniorów do sklepu nie przychodzi nikt powyżej 65. roku życia, sprzedawca i tak nie może w tym czasie obsłużyć młodszych klientów.
Seniorze, zabierz ze sobą dokumenty
- W tym wypadku (wprowadzenia obostrzeń - red.) jest mowa tylko o sklepach, a nie o stacjach paliw i innych punktach w tym aptekach, więc tam nie obowiązują godziny dla seniorów – zwraca uwagę rzecznik Izby Handlowej w Białymstoku.
Na stronie Ministerstwa Zdrowia uszczegółowiono jednak informację, że w czasie dwóch wyznaczonych dla seniorów godzin (10:00-12:00) apteki będą mogły obsługiwać także tych, dla których nabycie leku lub środka spożywczego specjalnego przeznaczenia jest konieczne ze względu na nagłe zagrożenie życia lub zdrowia.
Zdaniem Leszka Mironiuka sprzedawcy mają prawo sprawdzać wiek klientów. Policja również kontroluje, czy wszyscy dostosowują się do nowej rzeczywistości i czy nikt poniżej 65. roku życia nie próbuje złamać czasowego zakazu zakupowego. Dlatego seniorzy wybierając się do sklepu w wyznaczonych godzinach, powinni mieć ze sobą dowód tożsamości.
- Wspieramy działania inspekcji sanitarnej – mówi Mariusz Ciarka, rzecznik prasowy Komendy Głównej Policji. Dodaje, że za złamanie obostrzeń grozi grzywna od 5 tysięcy złotych.
Źródło: tvn24.pl
Źródło zdjęcia głównego: PAP/Paweł Supernak