Poniedziałkowa liczba nowych zakażeń koronawirusem będzie o ponad 90 procent większa niż przed tygodniem, gdy odnotowano ich 1537 - przekazał wiceminister zdrowia Waldemar Kraska. Zaznaczył, że wzrosła także liczba osób wymagających hospitalizacji oraz pacjentów leczonych przy pomocy respiratorów. - Tych nowych przypadków na pewno będzie w ciągu najbliższego tygodnia przybywało - dodał.
Wiceminister zdrowia Waldemar Kraska w rozmowie z Programem Pierwszym Polskiego Radia pytany był o poniedziałkowe dane dotyczące rozwoju pandemii COVID-19. - Wyniki, które otrzymujemy w poniedziałek nie odzwierciedlają nam, na jakim etapie pandemii jesteśmy. One są zawsze niższe niż te, które się pojawią za kilka dni - zaznaczył.
Ile nowych zakażeń w poniedziałek?
Zwrócił jednak uwagę, iż "najważniejsze jest to, że niestety ten trend wzrostowy i to na wysokim poziomie utrzymuje się w tej chwili". - To jest ponad 90 procent w stosunku do ubiegłego tygodnia. Tych nowych przypadków na pewno będzie w ciągu najbliższego tygodnia przybywało - mówił wiceminister. W ubiegły poniedziałek informowano o 1537 nowych zakażeniach.
- Zdecydowanie więcej pacjentów zaczyna się pojawiać [w szpitalach - red.] z powodu zakażenia COVID-19. Na dzisiaj 5042 osoby są hospitalizowane, są to osoby, które wymagają terapii tlenowej. Tylko w ciągu ostatniej doby zanotowaliśmy przyrost o 336 osób - powiedział.
- Przybywa osób, które muszą korzystać z pomocy respiratora, czyli przebywają na oddziałach intensywnej terapii. Na dzisiaj takich osób w naszym kraju jest 444, w ciągu ostatniej doby przybyło 14 osób. Obserwujemy, że przy zakażeniu wariantem delta pacjenci coraz częściej trafiają do szpitali i to jest bardzo niepokojący trend, nie tylko jeżeli chodzi o ilość nowych zakażeń, ale także o zajętość łóżek w szpitalach - wskazał Waldemar Kraska.
Kiedy trzecia dawka szczepionki? Wiceminister zdrowia odpowiada
Kraska był pytany o kwestię trzeciej dawki szczepionki przeciw COVID-19. Przypomniał, że szczepienia trzecią dawką przypominającą dla osób powyżej 50. roku życia i personelu medycznego wykonywane są preparatem Pfizer. - Od 2 listopada chcemy rozszerzyć szczepienie dawką przypominającą dla wszystkich powyżej 18. roku życia - poinformował. Jak podkreślił, odbywałoby się ono preparatem Pfizera.
- Ale są doniesienia z zagranicy, że można wykonywać szczepienie trzecią dawką innymi preparatami. Czekamy na stanowisko Rady Medycznej w tej sprawie - dodał wiceszef resortu zdrowia. Dopytywany, czy możliwe będzie wykonywanie szczepienia trzecią dawką innym preparatem niż Pfizer, na przykład produktem AstryZeneki, powiedział, że "w tej chwili możliwy jest Pfizer, ale jeśli będzie decyzja, to będzie można szczepić AstrąZenecą".
Rząd wspólnie z Radą Medyczną pracuje nad systematycznym rozszerzaniem listy osób, które mogą dodatkowo wzmocnić swoją odporność przeciw COVID-19. W ubiegłym tygodniu premier Mateusz Morawiecki poinformował, że szczepienia dawką przypominającą wszystkich osób powyżej 18. roku życia będą mogły się rozpocząć w ciągu kilku tygodni. - Kolejne dawki będą mogły przyjąć osoby powyżej 18. roku życia, u których od zakończenia podstawowego schematu szczepień upłynęło co najmniej 6 miesięcy - podał premier.
Dawka przypominająca podawana jest osobom zaszczepionym, które ukończyły podstawowy schemat szczepienia przeciwko COVID-19 w celu poprawy, utrwalenia i przedłużenia ochrony po szczepieniu. Mogą ją otrzymać osoby, które ukończyły 50. rok życia i pracownicy ochrony zdrowia mający bezpośredni kontakt z pacjentem.
Źródło: Polskie Radio