Chcielibyśmy osiągnąć próg 22 tysięcy testów na dobę. Dlaczego go nie mamy? Cały czas sprawdzamy i weryfikujemy, na jakich zasadach kierowane są osoby na badania w poszczególnych regionach, dlaczego tych testów jest wykonanych mniej - mówi rzecznik resortu zdrowia Wojciech Andrusiewicz. Dodaje, że "minister zdrowia ani żaden urzędnik nie jest osobą władną do kierowania na testy". Z analizy portalu Euroactiv wynika, że Polska jest dopiero na 23. miejscu wśród państw Unii Europejskiej, jeśli chodzi o liczbę wykonanych testów w przeliczeniu na milion mieszkańców.
Ministerstwo Zdrowia poinformowało w środę rano o 178 kolejnych potwierdzonych przypadkach koronawirusa w Polsce i śmierci trzech zakażonych SARS-CoV-2 osób. Od początku epidemii infekcję stwierdzono w Polsce u 10 034 osób, spośród których 404 zmarły.
14,2 tysięcy testów w ciągu doby. Wydolność laboratoriów na poziomie 22 tysięcy
Rzecznik ministerstwa zdrowia Wojciech Andrusiewicz poinformował, że w środę odnotowana została "największa skala wzrostu wykonanych dziennie testów". - Dzisiaj, w ciągu niecałej doby, mamy wykonanych ponad 14,2 tysięcy testów - powiedział. - Bardzo nas to cieszy - dodał. Jednocześnie przekazał, że wydolność laboratoriów jest na poziomie 22 tysięcy testów.
Andrusiewicz pytany, dlaczego nie docieramy do maksymalnego pułapu testów na koronawirusa odparł, że "ważne, że mamy wzrost do 14 tysięcy, a to cieszy". - My w ministerstwie chcielibyśmy osiągnąć ten próg 22 tysięcy. Dlaczego nie mamy? Cały czas sprawdzamy i weryfikujemy, na jakich zasadach kierowane są osoby na badania, na testy w poszczególnych regionach - mówił.
- Minister zdrowia ani żaden urzędnik nie jest osobą władną do kierowania na testy. Na testy kierują służby sanitarno-epidemiologiczne oraz personel szpitalny - tłumaczył.
"My nie mówimy, że ktokolwiek popełnia jakiekolwiek błędy"
Zaznaczył, że resort zdrowia nie mówi, że "ktokolwiek popełnia tu jakiekolwiek błędy". - My weryfikujemy cały czas, dlaczego tych testów jest wykonanych mniej. Liczymy, że jeżeli udostępnimy te testy szybkie, nie będzie problemu większego z kierowaniem na nie. Przekażemy te testy antygenowe po to, żeby służby medyczne były testowane zaraz po kontakcie - powiedział.
Zapytany, co resort zdrowia robi, żeby tych testów było więcej, odparł: - Zwiększamy możliwości laboratoriów, kierujemy teraz testy antygenowe, które są testami szybkimi, liczymy, że te testy będą wykorzystywane. Jeżeli ktoś podkreśla, że nie ma w danym szpitalu wymazówki, co się zdarza, zwrotnie od razu przekazujemy wymazówki. Staramy się zweryfikować, gdzie ich może być więcej i nie są wykorzystywane, przekazywać je do miejsc, gdzie mogą być wykorzystywane, bo są ich braki. Działamy na bieżąco, starając się zaopatrywać. Naszą rolą jest zaopatrzyć i powołać zasady, które mają obowiązywać. Te zasady obowiązują - mówił Andrusiewicz.
- Nikt tu nikogo o nic nie oskarża. Chcemy, żeby tych testów było robionych więcej - dodał.
Ile testów na milion mieszkańców?
We wtorek portal Euractiv przedstawił zaktualizowane dane dotyczące liczby przeprowadzanych testów na obecność koronawirusa między innymi w krajach Unii Europejskiej. Redakcja portalu przygotowała również zestawienie liczby przeprowadzanych testów w przeliczeniu na milion mieszkańców.
Z opublikowanych danych wynika, że w Polsce do 20 kwietnia przeprowadzono 204 246 testów. Daje to 5397 testów na milion mieszkańców. W zestawieniu krajów Unii Europejskiej Polska plasuje się na 23. miejscu, piątym od końca. Najwięcej testów w przeliczeniu na milion mieszkańców wykonano w Luksemburgu: 53 781. W kraju liczącym 613 894 osób testy zrobiono 33 666 razy. Najwięcej testów ogółem zrobiono w Niemczech: 1 728 357. Jednak u naszego zachodniego sąsiada w przeliczeniu na milion mieszkańców wykonano 20 629 testów, co daje ósme miejsce wśród państw Unii Europejskich.
Polscy lekarze wskazują na kluczową rolę testowania
W nocy z 16 na 17 kwietnia Sejm odrzucił między innymi poprawkę Senatu do ustawy o szczególnych instrumentach wsparcia w związku z rozprzestrzenianiem się wirusa SARS-CoV-2, dotyczącą przeprowadzania testów na obecność koronawirusa u wszystkich pracowników ochrony zdrowia.
Źródło: TVN24