Aresztowania i dotkliwe kary. "To działanie, które ma zastraszyć"

Źródło:
TVN24
Kłopotliwe demonstracje w czasie kampanii wyborczej
Kłopotliwe demonstracje w czasie kampanii wyborczejTVN24
wideo 2/4
Kłopotliwe demonstracje w czasie kampanii wyborczejTVN24

Protestujący w czasie pandemii, z którymi rozmawiał reporter programu "Czarno na białym", uważają, że policja karze ich niesłusznie i wykorzystuje obostrzenia, by ograniczać wolność słowa. - To nie jest kwestia nadgorliwości. Tworzy się tezę, w której próbuje się udowodnić na siłę, że policja jest polityczna - przekonuje rzecznik stołecznej komendy.

Rzecznik Komendy Stołecznej Policji Sylwester Marczak mówi, że w przypadku stawiania oporu policjanci mają możliwość użycia siły fizycznej, by osoba weszła do policyjnego pojazdu. Zapytany o sprawę kobiety na rowerze z transparentem obok siedziby radiowej Trójki wskazuje, że podstawą prawną do zatrzymania było to, że nie chciała podać swoich danych podczas próby wylegitymowania jej. Policyjne działania wobec rowerzystki protestującej przeciw cenzurowaniu Listy Przebojów trwały kilka dni. - Policjant powiedział, że mogę dostać mandat za jeżdżenie po chodniku - opowiadała kobieta.

Słuchaczka Trójki nie ma wątpliwości, że została zatrzymana za publiczne wyrażanie swoich poglądów niezgodnych z linią partii rządzącej. Policja jednak takiej argumentacji do siebie nie dopuszcza. - Policjanci rozpoczęli interwencję. W momencie, kiedy rozpoczęli interwencję w związku ze zgromadzeniem się ośmiu osób, powinni zebrać jak najwięcej informacji na temat okoliczności tego zgromadzenia i takie też pytania były - tłumaczy Sylwester Marczak.

OGLĄDAJ TVN24 W INTERNECIE NA TVN24 GO >>>

Kobieta na rowerze aresztowana po demonstracji pod radiową TrójkąTVN24

"Miałyśmy maseczki, rękawiczki, zachowaną odległość i konstytucję w ręku"

Jednak na nagraniu sprzed siedziby radia żadnego zgromadzenia nie widać. Rzecznik policji twierdzi, że w momencie podjęcia interwencji, pozostali uczestnicy rozeszli się i została tylko rowerzystka. Kobieta mówi, że policjanci tłumaczyli chęć wylegitymowania jej tym, że może być osobą zaginioną lub poszukiwaną. Została zwolniona po podaniu swoich danych. Stało się to już na komendzie policji.

Tyle szczęścia nie miały dwie emerytki spacerujące w okolicy Sądu Najwyższego. Kobiety usłyszały, że podstawą wylegitymowania jest "podejrzenie popełnienia przestępstwa". - Nic nie przeskrobałyśmy. Miałyśmy maseczki, rękawiczki, zachowaną odległość i konstytucję w ręku - mówi jedna z kobiet, Ewa Jedynasiak. Emerytki usłyszały od policjanta, że sprawa ma związek "z rozporządzeniem rady ministra zdrowia z 2 maja 2020 roku". Rozporządzenia mówiące, jak żyć w czasie epidemii wydaje Rada Ministrów albo minister zdrowia - nie ma takiego organu jak rada ministra zdrowia.

Po tym jak emerytki wytknęły policjantom, że powołują się na nieistniejący organ państwowy, interweniujący patrol wezwał posiłki. - Nakładam na panie grzywnę w drodze mandatu karnego po 500 złotych każda - usłyszały. Ewa Jedynasiak twierdzi, że podstawą kary było "stwarzanie niby zagrożenia". W jaki sposób dwie kobiety na pustym placu w okolicy Sądu Najwyższego miały stwarzać zagrożenie? - W tym przypadku mówimy o gromadzeniu się, niezachowaniu odległości. Między innymi z tego tytułu była sporządzona notatka do sanepidu - odpowiada Sylwester Marczak, rzecznik komendy stołecznej.

I tak ruszyła urzędnicza machina - jak na polskie realia - wyjątkowo szybka, skuteczna i dotkliwa. - Po trzech dniach w godzinach porannych przyszedł dzielnicowy i przyniósł mi mandat karny w wysokości dziesięciu tysięcy złotych - mówi Ewa Jedynasiak. Chodzi o karę administracyjną nałożoną przez sanepid. - Decyzja podlega natychmiastowemu wykonaniu z dniem doręczenia - dodaje emerytka.

Bez przeprowadzania dowodów, bez możliwości obrony, lecz z możliwością odwołania - ale odwołanie nie wstrzymuje wykonania wymierzonej kary - takie zasady wprowadziło prawo stanu epidemii. Rzecznik policji na pytanie, kto zmierzył odległość w jakiej znajdowały się emerytki stwierdza, że "policjanci podejmujący interwencję, oceniają na podstawie okoliczności, z którymi się spotykają". - Próbuje pan na siłę udowodnić, że działania policjantów mają charakter polityczny, a takiego charakteru nie mają - zarzuca reporterowi "Czarno na białym" rzecznik policji Sylwester Marczak.

Dwie emerytki otrzymały kary w wysokości 10 tysięcy złotychTVN24

"Jak doszliśmy pod Sejm, to sytuacja się zmieniła"

Kolejny przykład to akcja artystów, którzy spacerowali w Warszawie z 14-metrowym transparentem stylizowanym na list. To był ich sprzeciw wobec planowanych przez władzę wyborom korespondencyjnym. Demonstrujący zapewniali, że odległości między uczestnikami wynosiły 2,36 metra. Jedna z uczestniczek zwróciła uwagę, że usłyszała od policjantów, że ponieważ spełniają wszystkie przepisy, mogą iść dalej.

- Dali nam też policyjną obstawę. Jechał ciągle obok nas policyjny radiowóz i dwóch policjantów szło za nami - mówi artystka Karolina Grzywnowicz. - Jak doszliśmy pod Sejm, to sytuacja się zmieniła i ten sam policjant, który wcześniej mówił, że wszystko jest w porządku, wyszedł z radiowozu i powiedział, że musi nam wręczyć mandat, ponieważ jego zdaniem popełniliśmy wykroczenie - dodaje. Artyści otrzymali mandaty w wysokości 100 złotych, a sanepid dołożył od siebie karę po 10 tysięcy złotych na osobę. Dopiero po interwencji Rzecznika Praw Obywatelskich sanepid jeszcze raz uważnie przyjrzał się sprawie i z nałożonych kar się wycofał.

- To nie jest kwestia nadgorliwości. Tworzy się tezę, w której próbuje się udowodnić na siłę, że policja jest polityczna - przekonuje rzecznik komendy stołecznej. Kiedy reporter mówi, że policja nie mierzy równie chętnie odległości pomiędzy uczestnikami spotkań osób związanych z obozem rządzącym, prosi o wskazanie konkretnych okoliczności. Przykładem takiej sytuacji może być choćby ostatnia - spontaniczna - wizyta prezydenta Andrzeja Dudy na targu w Garwolinie. W tym przypadku za prezydentem i uczestnikami spotkania z metrówką nie biegał, a i bez niej jak na dłoni widać, że nikt - włącznie z prezydentem - bezpiecznych odległości nie zachowywał.

Protest artystów pod SejmemOKO.press

"To działanie, które ma zastraszyć"

Marczak nie chciał odnosić się do tej sytuacji, bo Garwolin to nie teren podlegający Komendzie Stołecznej Policji, ale takie przykłady można znaleźć również w Warszawie - na przykład podczas uroczystości 10. rocznicy katastrofy smoleńskiej. - Mamy do czynienia z sytuacją, w której wykonywane były obowiązki służbowe w zależności od funkcji czy zadań, jakie wykonywały poszczególne osoby - wyjaśnia rzecznik.

– Widzimy tu szalenie duże nierówności. Może się wydawać, że są równi i równiejsi - ocenia Piotr Kładoczny z Helsińskiej Fundacji Praw Człowieka. - Kwestia koronawirusa i epidemii jest dobrą tarczą osłonową, którą można zastosować. Można powiedzieć, że nie działamy w imię partyjnych interesów, tylko w imię tego, żeby się nie rozprzestrzeniała zaraza - dodaje. Artystka Karolina Grzywnowicz zwraca uwagę na działania policji - że rano przychodzą do demonstrujących, filmują osoby w momencie przekazywania kar. - To działanie, które ma zastraszyć - ocenia. Michał Fydrych, inny uczestnik manifestacji z "listem", uważa, że takie zachowanie funkcjonariuszy to represja.

Prezydent Andrzej Duda podczas spotkania z wyborcami w GarwolinieTVN24

Emerytka Ewa Jedynasiak otrzymała kolejny list ze stacji sanitarno-epidemiologicznej. Kobieta miała nadzieję, że sanepid podobnie jak w przypadku artystów wycofał się z nałożonej kary. Okazuje się, że w poprzednim piśmie wskazano błędny numer konta, na który należy uiścić kwotę 10 tysięcy złotych.

Powiatowi Inspektorzy Sanitarni w sumie wydali już 940 decyzji o ukaraniu obywateli na łączną sumę 3 milionów 843 tysięcy złotych. Reporterzy "Czarno na białym" poprosili rzecznika Głównego Inspektora Sanitarnego o rozmowę w tej sprawie, ale odmówił komentarza przed kamerą. - Szef prosi, żeby do MSWiA odsyłać. Nie mogę zlekceważyć polecenia - wyjaśnia Jan Bondar.

Bardziej rozmowny jest pracownik sanepidu, który z obawy o swoją pracę chce zachować anonimowość. - Jestem całym sercem za tymi ludźmi i jest mi bardzo trudno. Jakbym mógł, tobym zaklął. Rządzący wsadzili nas w najgorsze g…o. Przez tyle lat pracowaliśmy na to, aby dobrze mówić o sanepidzie. My mamy to nakazane z góry. Obowiązują nas przepisy, które do niczego się nie nadają. To jest niedopuszczalne, aby dwa razy karać za to samo, ale my tu nie mamy nic do powiedzenia. To nie są prywatne wymysły inspektorów. Wie pan, jakie my tu katusze przeżywamy, jak czytamy te odwołania? My byśmy to wszystko uchylili, gdybyśmy mogli, ale obowiązują nas przepisy. I tak odrzucamy ponad 60 procent policyjnych wniosków o ukaranie - mówi.

Policja podczas tłumienia demonstracji przedsiębiorcówTVN24

"Nie możesz wyjść z kordonu, nie możesz nic zrobić"

Tylko w Warszawie na podstawie notatek policyjnych sanepid nałożył kary na łączną kwotę 685 tysięcy złotych. - Epidemia nie wyklucza organizacji manifestacji ani zgromadzeń. Mówi o tym konstytucja. Nie ma żadnego aktu prawnego, który by wykluczał możliwość organizacji wieców, demonstracji czy ogólnie zgromadzeń - mówi Piotr Kładoczny.

Wobec protestujących przedsiębiorców na placu Zamkowym w Warszawie policja użyła gazu. - To, co robiła policja, było tak bardzo niezgodne z konstytucją, z prawami człowieka, tak bardzo uderzało w godność zwykłego obywatela, że do tej pory w to nie wierzę, w jakim kraju my żyjemy - mówi jeden z przedsiębiorców, który brał udział w zgromadzeniu. Rzecznik stołecznej policji Sylwester Marczak wyjaśnia, że "osoby nie wykonywały poleceń wskazanych przez policjantów". - Chodziło o rozejście się. Wystarczyło jedną rzecz zrobić: rozejść się - dodaje.

Ale gdy jeden z uczestników demonstracji zwrócił się o to, by umożliwiono mu opuszczenie zgromadzenia, policja skutecznie mu to uniemożliwiała. - Policja zmusza nas do tego, o co będzie potem nas oskarżała, bo ja na początku zachowywałem od ludzi odstęp - mówi jeden z uczestników protestu. - Kordon się zacieśniał. Mówiąc, że mamy się rozejść, oni się cały czas zacieśniają. Nie możesz wyjść z kordonu, nie możesz nic zrobić - podkreśla niewidomy muzyk Damian Zieliński.

W końcu muzykowi i przedsiębiorcy udało się wydostać, ale wprost z policyjnego kordonu trafili do radiowozów. Później wszystkich wywieziono do komisariatów policji do podwarszawskich miejscowości. Jedna z poszkodowanych kobiet, która jak twierdzi, została potraktowana gazem, poskarżyła się prezydentowi Andrzejowi Dudzie na targu w Garwolinie. Zwróciła uwagę, że ludzie są źle traktowani, że wszyscy żyjemy w kraju prawa. - Tak, owszem i prawo również zabrania burd ulicznych - odpowiedział prezydent.

Autorka/Autor:Rafał Stangreciak

Źródło: TVN24

Źródło zdjęcia głównego: TVN24

Tagi:
Raporty:
Pozostałe wiadomości

- Rosja robiła, robi i będzie robiła to, co będzie chciała, jeżeli będzie mogła to robić - powiedział pułkownik rezerwy Maciej Matysiak, komentując informacje o użyciu rakiety balistycznej średniego zasięgu przez Rosję przeciwko Ukrainie. Zaznaczył przy tym, że w tej chwili "Rosja de facto zaczyna przeć do jakichś negocjacji" i chce zdobyć przewagę przed rozmowami z Ukrainą i Zachodem. Anna Maria Dyner (Polityka Insight) oceniła, że czwartkowy atak z użyciem nowej potężnej broni "miał wywołać efekt psychologiczny".

"To nowa głowica, która dopiero jest testowana". Cel użycia? Psychologiczny

"To nowa głowica, która dopiero jest testowana". Cel użycia? Psychologiczny

Źródło:
TVN24

Marcelina Zawisza, posłanka koła Razem, podczas debaty w Sejmie nad nowelizacją ustawy o świadczeniach opieki zdrowotnej finansowanych ze środków publicznych zarzuciła rządowi zbyt małe wydatki na ochronę zdrowia. Następnie podeszła do premiera Donalda Tuska i postawiła obok niego figurkę - jak to określiła - "złotego wandala niszczenia ochrony zdrowia".

"Złoty wandal" od posłanki dla premiera 

"Złoty wandal" od posłanki dla premiera 

Źródło:
TVN24

Donald Trump wskazał go na nowego prokuratora generalnego USA. Matt Gaetz w czwartek zdecydował się jednak wycofać swoją kandydaturę. W sprawie Gaetza toczyło się śledztwo FBI i komisji amerykańskiego Kongresu dotyczące zapłaty za seks z nieletnią.

Jeden z najbardziej kontrowersyjnych nominatów Trumpa rezygnuje

Jeden z najbardziej kontrowersyjnych nominatów Trumpa rezygnuje

Źródło:
PAP

Trzy osoby zostały ranne w wypadku na drodze krajowej nr 92 między miejscowościami Pniewy i Lwówek (Wielkopolskie). Dwa samochody osobowe zderzyły się tam z ciężarówką przewożącą litewski sprzęt wojskowy.

Dwa auta osobowe zderzyły się z ciężarówką przewożącą sprzęt wojskowy

Dwa auta osobowe zderzyły się z ciężarówką przewożącą sprzęt wojskowy

Źródło:
PAP/TVN24

KIA Polska przekazała Urzędowi Ochrony Konkurencji i Konsumentów informację o akcji serwisowej modeli Optima HEV oraz Sportage - poinformował w czwartek UOKiK. Kampania objęła ponad 18 tysięcy pojazdów, w których może dojść do zwarcia elektrycznego i pożaru w komorze silnika.

Kolejne modele dużego producenta objęte akcją serwisową

Kolejne modele dużego producenta objęte akcją serwisową

Źródło:
PAP

O potencjalnego kandydata Prawa i Sprawiedliwości w wyborach prezydenckich był pytany przez reporterkę "Faktów" TVN Arletę Zalewską prezes partii Jarosław Kaczyński. Przekazał, że jeszcze nie zapadła decyzja. Powiedział też, że kandydatów do nominacji jest "czterech".

Jarosław Kaczyński o potencjalnych kandydatach PiS na prezydenta

Jarosław Kaczyński o potencjalnych kandydatach PiS na prezydenta

Źródło:
TVN24

- Zbigniew Ziobro nie da się złamać, nie przyjdzie przed tę komisję - mówił w "Kropce nad i" w TVN24 Michał Wójcik, odnosząc się do tego, że prokuratura przekazała wniosek o zgodę Sejmu na doprowadzenie byłego ministra sprawiedliwości przed komisję śledczą do spraw Pegasusa. - Wszyscy jesteśmy równi wobec prawa - komentował senator KO Krzysztof Kwiatkowski. Miłosz Motyka z PSL, wiceminister klimatu i środowiska, dodał, że Ziobro został "dosięgnięty przez sprawiedliwość".

"Rozmawiałem z Ziobrą tuż przed połączeniem. Mogę powiedzieć jedno"

"Rozmawiałem z Ziobrą tuż przed połączeniem. Mogę powiedzieć jedno"

Źródło:
TVN24

"Pragnę poinformować, że w budżecie na przyszły rok proponujemy obcięcie wydatków na kancelarię Prezydenta, trybunał pani Przyłębskiej, IPN czy Krajową Radę Radiofonii i Telewizji - przekazał na portalu X premier Donald Tusk. "Mali pacjenci czekają na te pieniądze" - dodał szef rządu. W czwartek sejmowa komisja finansów publicznych przyjęła poprawkę do projektu przyszłorocznego budżetu, która ogranicza budżety 14 instytucji.

Premier: proponujemy obcięcie wydatków

Premier: proponujemy obcięcie wydatków

Źródło:
PAP, tvn24.pl

Wszystkie kluby parlamentarne zadeklarowały w czwartek poparcie dla projektu wydłużającego urlop macierzyński dla rodziców wcześniaków. Wicemarszałkini Sejmu Monika Wielichowska poinformowała, że Konfederacja złożyła wniosek o przystąpienie do drugiego czytania projektu bez odsyłania go do komisji.

W Sejmie o "projekcie ustawy, której słuszność nie wzbudza żadnych wątpliwości"

W Sejmie o "projekcie ustawy, której słuszność nie wzbudza żadnych wątpliwości"

Źródło:
PAP, TVN24

Sejm uchwalił w czwartek nowelizację ustawy przesuwającej start systemu kaucyjnego w Polsce o dziewięć miesięcy - na 1 października 2025 roku. Nowela - poza zmianą terminu startu systemu - wprowadza także szereg zmian usprawniających jego działanie.

Rewolucja w sklepach przesunięta. Sejm za nowym terminem

Rewolucja w sklepach przesunięta. Sejm za nowym terminem

Źródło:
PAP

Ursula von der Leyen udzieliła na pokładzie samolotu pierwszej pomocy jednemu z pasażerów. Przewodnicząca Komisji Europejskiej, która z wykształcenia jest lekarką, zareagowała na komunikat załogi z pytaniem, czy ktoś na pokładzie posiada fachową wiedzę medyczną.

Pierwsza pomoc na pokładzie samolotu. Ratowała Ursula von der Leyen

Pierwsza pomoc na pokładzie samolotu. Ratowała Ursula von der Leyen

Źródło:
PAP, 20 Minuten

Kapelusz, kozak, sztyblet, a może trzewik? W nowym odcinku "Milionerów" TVN pan Jakub Hopaluk odpowiadał m.in. na pytanie dotyczące przedmiotu zakładanego na stopkę kolby broni palnej. Było warte 20 tysięcy złotych.

Co zakłada się na stopkę? Pytanie w "Milionerach" za 20 tysięcy

Co zakłada się na stopkę? Pytanie w "Milionerach" za 20 tysięcy

Źródło:
tvn24.pl

Na przeważającym obszarze Polski obowiązują ostrzeżenia Instytutu Meteorologii i Gospodarki Wodnej. W niektórych regionach ma intensywnie padać śnieg, a w wielu miejscach do godzin porannych w piątek drogi będą śliskie. Innym pogodowym zagrożeniem jest silny wiatr, który w Tatrach może rozpędzać się do 150 kilometrów na godzinę.

Niebezpieczna pogoda. Trzy różne ostrzeżenia IMGW

Niebezpieczna pogoda. Trzy różne ostrzeżenia IMGW

Aktualizacja:
Źródło:
IMGW

Chorzy z cukrzycą są nawet trzy razy bardziej podatni na depresję - wynika z badań lekarzy. Nie chodzi tylko o ogólne samopoczucie i świadomość nieuleczalności choroby. Także o tak zwaną burzę chemiczną - nieustające wahania i podwyższone poziomy cukru i insuliny.

Cukrzycy trzy razy częściej chorują na depresję. Lekarze tłumaczą dlaczego

Cukrzycy trzy razy częściej chorują na depresję. Lekarze tłumaczą dlaczego

Źródło:
Fakty TVN

Podniesienie kwoty świadczenia z funduszu alimentacyjnego z 500 do 1000 złotych miesięcznie zakłada nowelizacja ustawy o pomocy osobom uprawnionym do alimentów, którą w czwartek uchwalił Sejm. Nowela trafi teraz pod obrady Senatu.

Kwota świadczenia ma wzrosnąć o 100 procent. Sejm daje zielone światło

Kwota świadczenia ma wzrosnąć o 100 procent. Sejm daje zielone światło

Źródło:
PAP

Sejm uchwalił w czwartek ustawę okołobudżetową na 2025 rok, która zakłada między innymi 5-procentowe podwyżki dla nauczycieli początkujących oraz mechanizm uelastyczniający budżet, co ma uprawnić przeciwdziałanie skutkom między innymi powodzi.

Sejm uchwalił ustawę okołobudżetową. Będą podwyżki dla nauczycieli

Sejm uchwalił ustawę okołobudżetową. Będą podwyżki dla nauczycieli

Źródło:
PAP

Sejm odrzucił wniosek PiS o wyrażenie wotum nieufności wobec ministry zdrowia Izabeli Leszczyny. Marcelina Zawisza - przewodnicząca koła Razem, którego posłowie jeszcze niedawno byli w klubie Lewicy - zapowiedziała jeszcze przed głosowaniem, że koło opowie się za odwołaniem szefowej resortu zdrowia. - Według projektu budżetu na rok 2025 jedyne, co nowa władza oferuje naszym obywatelom, to realizacja starych zobowiązań - oceniła w dyskusji.

Izabela Leszczyna obroniona w Sejmie

Izabela Leszczyna obroniona w Sejmie

Aktualizacja:
Źródło:
PAP, TVN24

Rosja w czwartek miała po raz pierwszy użyć w Ukrainie broni, która mogłaby zagrozić celom w Europie Zachodniej. Czym jest pocisk RS-26 Rubież i dlaczego Moskwa chciałaby użyć go do zaatakowania obiektu oddalonego o zaledwie tysiąc kilometrów? - To ma pokazywać, że w Moskwie trochę się "zagotowało", że Zachód posuwa się za daleko - ocenia ekspert Mariusz Cielma.

Czym jest pocisk RS-26 Rubież? "Ma pokazywać, że w Moskwie trochę się zagotowało"

Czym jest pocisk RS-26 Rubież? "Ma pokazywać, że w Moskwie trochę się zagotowało"

Źródło:
tvn24.pl

Prokuratura Krajowa przekazała do Adama Bodnara wniosek o zgodę Sejmu na zatrzymanie i doprowadzenie byłego szefa Ministerstwa Sprawiedliwości, posła PiS Zbigniewa Ziobry przed komisję śledczą do spraw Pegasusa.

Jest wniosek o doprowadzenie Ziobry

Jest wniosek o doprowadzenie Ziobry

Źródło:
PAP

Naczelny Sąd Administracyjny oddalił zażalenie prezydenta na postanowienie Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego z lutego 2023 roku. Chodzi o wstrzymanie wyznaczenia sędziego Pawła Grzegorczyka do Izby Odpowiedzialności Zawodowej Sądu Najwyższego, powołanej w czasach rządów PiS.

"Prawnie doniosłe okoliczności". Naczelny Sąd Administracyjny oddalił zażalenie prezydenta

"Prawnie doniosłe okoliczności". Naczelny Sąd Administracyjny oddalił zażalenie prezydenta

Źródło:
PAP

Pożar mieszkania w Ząbkach (Mazowieckie) pozbawił dachu nad głową rodzinę ratownika medycznego i pielęgniarki. Ogień pojawił się w garderobie, szybko objął także pozostałe pomieszczenia. - W 20 minut straciliśmy dorobek życia - opowiada pan Krzysztof. Spalone mieszkanie nie nadaje się do użytku. Przyjaciele zorganizowali zbiórkę dla znajdującej się w trudnej sytuacji rodziny medyków.

Rodzice wyszli po paczkę, dzieci zaskoczył dym z garderoby. Spłonęło mieszkanie ratownika i pielęgniarki

Rodzice wyszli po paczkę, dzieci zaskoczył dym z garderoby. Spłonęło mieszkanie ratownika i pielęgniarki

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Na kilka dni przed premierą wspomnień Angeli Merkel media cytują fragmenty książki poświęcone Donaldowi Trumpowi. Była kanclerz Niemiec pisze między innymi o pierwszym spotkaniu z 45. prezydentem Stanów Zjednoczonych, wspomina także rozmowę z papieżem Franciszkiem, podczas której poprosiła go o radę, jak porozumieć się z Trumpem.

Merkel wspomina współpracę z Trumpem. "Zginaj, zginaj, zginaj"

Merkel wspomina współpracę z Trumpem. "Zginaj, zginaj, zginaj"

Źródło:
Politico, Reuters, PAP, tvn24.pl

Wołodymyr Zełenski podpisuje flagę ukraińskiej jednostki wojskowej, która podczas drugiej wojny światowej mordowała Polaków - z takim przekazem krąży w mediach społecznościowym pewne nagranie. To antyukraińska dezinformacja. Tłumaczymy, jaki naprawdę moment ten film pokazuje.

"Nie patrzy, co podpisuje"? Czyją flagę podpisał Zełenski

"Nie patrzy, co podpisuje"? Czyją flagę podpisał Zełenski

Źródło:
Konkret24

Po dwa lata więzienia dostali oskarżeni w procesie w sprawie pożaru w koszalińskim escape roomie, gdzie zginęło pięć nastoletnich dziewczyn. W Sądzie Okręgowym w Koszalinie zapadł wyrok w sprawie tragedii, do której doszło w styczniu 2019 roku.

Zapadł wyrok w sprawie koszalińskiego escape roomu

Zapadł wyrok w sprawie koszalińskiego escape roomu

Aktualizacja:
Źródło:
TVN24, tvn24.pl

Potwierdzono śmierć kolejnej turystki w Vang Vieng, popularnym, laoskim kurorcie. To już czwarty zgon, do jakiego doszło tam w ostatnim czasie. Zmarła to 19-letnia Australijka. Dziewczyna najpewniej zatruła się metanolem. Władze ostrzegają podróżujących przed spożywaniem lokalnego alkoholu.  

Seria zgonów turystów w popularnym kurorcie. Ostrzeżenie przed lokalnymi drinkami

Seria zgonów turystów w popularnym kurorcie. Ostrzeżenie przed lokalnymi drinkami

Źródło:
BBC, CNN
Ślady po męczeństwie więźniów znalezione w lesie. Trafią do Muzeum Stutthof w Sztutowie

Ślady po męczeństwie więźniów znalezione w lesie. Trafią do Muzeum Stutthof w Sztutowie

Źródło:
tvn24.pl
Premium

Przedstawiamy oświadczenie redakcji TVN24 w związku z decyzją przewodniczącego Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji o nałożeniu kary pieniężnej za reportaż "29 lat bezkarności. Fenomen ojca Tadeusza", pokazujący działalność Tadeusza Rydzyka. 

Kara przewodniczącego KRRiT za reportaż o ojcu Rydzyku. Oświadczenie redakcji

Kara przewodniczącego KRRiT za reportaż o ojcu Rydzyku. Oświadczenie redakcji

Źródło:
TVN24

Za rządów Zjednoczonej Prawicy pieniądze polskich podatników trafiły - za pośrednictwem Polskiej Izby Handlowej działającej w USA - do lobbysty szerzącego rosyjską propagandę - ustalił dziennikarz "Czarno na białym" Marek Osiecimski w reportażu "Attaboys, czyli zuchy premiera". Jak wynika z dokumentów i korespondencji mailowej, w powstanie tej Izby osobiście zaangażowani byli ówczesny premier Mateusz Morawiecki i ówczesny wicemarszałek Senatu Adam Bielan. Obaj mieli wpływ nie tylko na skład Izby, ale też na jej decyzje, w czasie gdy ta instytucja podpisała umowę z firmą, która skompromitowała się pracą dla ludzi Kremla.

"Zuchy premiera". Jak pieniądze polskich podatników trafiły do propagandysty Kremla

"Zuchy premiera". Jak pieniądze polskich podatników trafiły do propagandysty Kremla

Źródło:
TVN24

Łącząc ich najlepsze cechy, byliby pewnie idealnym kandydatem prezesa PiS w najbliższych wyborach prezydenckich. Zaufanie i lojalność, prezencja, młodość i świeżość, doświadczenie w politycznej walce, siła... - To są cztery dobre kandydatury - oceniał w czwartek w "Rozmowie Piaseckiego" w TVN24 Jacek Sasin. Ale... - Musimy wybrać jedną - dodał.

Cztery asy prezesa PiS. Kogo wystawi w wyborach

Cztery asy prezesa PiS. Kogo wystawi w wyborach

Źródło:
tvn24.pl

Najdroższa ulica handlowa świata znajduje się teraz w Mediolanie. To Via Monte Napoleone - donosi CNN. Możemy tu zrobić zakupy w sklepach takich marek jak Gucci, Chanel, Hermes, Versace, Cartier, Bottega Veneta, czy Celine. Do tej pory królowała nowojorska Piąta Aleja, czyli Upper Fifth Avenue.

Nowa najdroższa ulica świata

Nowa najdroższa ulica świata

Źródło:
CNN

Zaledwie kilka tygodni po kinowej premierze "Joker: Folie à deux" zadebiutował w Wypożyczalni Playera. Widzowie znaleźć mogą tam już też kontynuację "Soku z żuka" w reżyserii Tima Burtona i najnowszy film Justina Baldoniego z Blake Lively w roli głównej. Oto przegląd nowości serwisu.  

Powrót Tima Burtona, romans z Blake Lively w roli głównej i kontynuacja "Jokera". Nowości w Playerze 

Powrót Tima Burtona, romans z Blake Lively w roli głównej i kontynuacja "Jokera". Nowości w Playerze 

Źródło:
tvn24.pl