Renegocjowanie konkordatu, opodatkowanie Kościoła, świeckie urzędy i szpitale, likwidacja klauzuli sumienia - to część postulatów przedstawionych przez liderów Nowej Lewicy na konwencji dotyczącej rozdziału państwa od Kościoła. - Państwo świeckie jest warunkiem wolności w Polsce - mówił Włodzimierz Czarzasty. Podkreślił jednocześnie, że Lewica nigdy w Polsce nie była przeciwko wierze i wiernym.
Nowa Lewica zorganizowała w sobotę przed południem w Warszawie konwencję pod hasłem "Świeckie Państwo". Włodzimierz Czarzasty, wicemarszałek Sejmu i współprzewodniczący Nowej Lewicy podkreślał, że "Lewica nigdy w Polsce nie była przeciwko wierze, Lewica nigdy w Polsce nie była przeciwko wiernym".
- Lewica za to zawsze była za państwem świeckim. Zawsze była za rozdziałem państwa od Kościoła - powiedział Czarzasty.
Ocenił, że "państwo świeckie jest warunkiem wolności w Polsce, wolności w decydowaniu o tym, jak chcemy żyć, kogo chcemy kochać, jak chcemy się kochać, dokąd chcemy pójść".
- Państwo świeckie musi być w Polsce wprowadzone po to, żeby nikt nam nie mówił i nikt w ogóle nie myślał o tym, żeby nam mówić jak mamy żyć i żeby nie był to na pewno kler z biskupem na czele - mówił.
- Kobiety w Polsce nigdy nie będą miały swoich praw, dopóki nie zostaną wprowadzone zasady państwa świeckiego. Nie będzie równości obywateli wobec prawa, jeżeli nie będą wprowadzone zasady państwa świeckiego - dodał.
Czarzasty: nie może być tak, że ksiądz nie płaci podatków, a wszyscy inni płacą
- Nie może być tak, że ksiądz za zbrodnię pedofilii jest przenoszony z kościoła jednej parafii do drugiej parafii, a nauczyciel ze szkoły do więzienia. Nie może być tak, że ksiądz nie płaci podatków, a wszyscy inni płacą podatki. Nie może być tak, że są ludzie, którzy są nierówni wobec prawa - podkreślał.
Czarzasty zarzucał również Kościołowi, że wpływa na kształtowanie w Polsce prawa między innymi w sprawie aborcji, antykoncepcji, ale także zakazu handlu w niedziele.
- Kler w Polsce chce dwóch rzeczy. Pieniędzy i prawa do decydowania o naszym życiu. Relacja między państwem a klerem w Polsce to transakcja wiązana. PiS daje pieniądze, a kler, kiedy przyjdzie ta niedziela, zawsze mówi, na kogo głosować. Nie będzie w Polsce państwa świeckiego, jeżeli nie będzie transparentności finansowania kleru - mówił współprzewodniczący Nowej Lewicy.
- Według nas jest to powyżej ośmiu miliardów rocznie. Według nas są to środki pchane w stronę kleru w sposób nieuczciwy wszystkimi drogami. Poprzez spółki Skarbu Państwa, poprzez fundusze specjalnie do tego tworzone, albo poprzez fundusze, które wcale do tego nie są tworzone - dodał.
Scheuring-Wielgus o renegocjowaniu Konkordatu, opodatkowaniu Kościoła
W ocenie posłanki Joanny Scheuring-Wielgus należy najpierw renegocjować Konkordat z przedstawicielami Watykanu, a jeśli nie będzie chęci rozmowy - należy tę umowę wypowiedzieć. Ponadto - jej zdaniem - należy zlikwidować Komisję Wspólną Rządu i Episkopatu. Scheuring-Wielgus zapowiedziała także zakaz agitacji politycznej w kościołach i zachęcania podczas mszy do wyboru konkretnej opcji politycznej.
Posłanka zwracała również uwagę na przestępstwa pedofilii i przypadki jej tuszowaniu. - Wiemy, że pedofilów można znaleźć w wielu zawodach, ale nauczyciela pedofila nie przenosimy do innej szkoły, a księdza pedofila biskup ukrywa nie tylko w innej parafii, ale również nie składa zawiadomienia do prokuratury - mówiła. - Powinna powstać specjalna komisja prawdy i zadośćuczynienia, która będzie zajmowała się stricte przestępstwami kościelnymi - zapowiedziała Scheuring-Wielgus i podkreślała, że jej formacja będzie chciała wprowadzać bezwzględną zasadę wypłat odszkodowań na rzecz ofiar, a pieniądze na rekompensaty powinny pochodzić z Funduszu Kościelnego, który powinien zostać zlikwidowany.
Mówiła także, że kolejnym zadaniem nowego rządu powinno być objęcie księży powszechnym systemem podatkowym, ponieważ - jak podkreślała - nie ma żadnego powodu, żeby fryzjerka płaciła ponad 1600 złotych składek i podatków, a ksiądz 160 złotych. Ponadto - jak zwracała uwagę posłanka - w Kościele nie ma cenników, a także wierni nie otrzymują paragonów.
Dziemianowicz-Bąk: należy skończyć z finansowaniem lekcji religii z budżetu państwa
Posłanka Agnieszka Dziemianowicz-Bąk podkreślała, że należy skończyć z finansowaniem lekcji religii z budżetu państwa, a zaoszczędzone pieniądze mogłyby zostać wykorzystane na przykład na dodatkowe lekcje języka angielskiego. - Miejsce lekcji religii znajduje się w kościele - przekonywała. Wskazała, że nauczanie religii nie powinno być przymusowe, a o uczestnictwie powinni decydować rodzice, a od 15. roku życia sami uczniowie.
Śmiszek: czas, aby Dolny Śląsk, Opolszczyzna przestały płacić haracz Kościołowi
Wiceszef klubu Lewicy Krzysztof Śmiszek mówił natomiast o przekazywaniu przez państwo gruntów i nieruchomości Kościołowi i zapowiedział, że jego formacja chce z tym skończyć. - Czas, aby Dolny Śląsk, aby Opolszczyzna przestały płacić haracz Kościołowi za to, że kiedyś Kościół utracił ziemie przed wojną na ziemiach, które do Polski już nie należą - powiedział. - Kościół już dostał swoje - stwierdził, a także zapowiedział wprowadzenie jawności przychodów Kościoła i utworzenie rejestru kościelnych osób prawnych.
Śmiszek zapowiedział także, że Lewica chce likwidacji art. 196 Kodeksu karnego, który dotyczy obrazy uczuć religijnych. - To jest jawny bat na wolność wypowiedzi, to jest jawny bat na wolność ekspresji, wolność artystyczną czy swobodę wymiany informacji - ocenił.
Kto obraża uczucia religijne innych osób, znieważając publicznie przedmiot czci religijnej lub miejsce przeznaczone do publicznego wykonywania obrzędów religijnych, podlega grzywnie, karze ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności do lat 2.
Zandberg i Biejat o świeckich urzędach i szpitalach oraz likwidacji klauzuli sumienia
Liderzy partii Razem Adrian Zandberg i Magdalena Biejat podkreślali, że urzędy, szkoły i szpitale powinny być świeckie i neutralne światopoglądowo, a żadna instytucja religijna nie powinna być w nich traktowana w sposób szczególny, a więc - jak wskazywali - krzyże i inne symbole religijne powinny zniknąć, a jedyny symbol odpowiedni w tych miejscach to godło państwowe.
Zandberg zwracał uwagę, że nie powinno się utrzymywać kapelanów w administracji państwowej i innych instytucjach, które nie zajmują się organizacją kultu religijnego. - To jest postawione na głowie, że na oddziałach polskich szpitali brakuje pielęgniarek, bo brakuje nam pieniędzy na godne płace dla osób, które tam pracują, że ludzie organizują zbiórki, żeby ratować swoje dzieciaki, bo polskie państwo nie jest w stanie zadbać o to, żeby sfinansować konieczne do ratowania życia i zdrowia terapie, a z drugiej strony wyrzucamy publiczne pieniądze na to, żeby utrzymywać przyszpitalnych kapelanów - powiedział.
Biejat mówiła o likwidacji klauzuli sumienia, aby poglądy lekarza nie były ważniejsze niż dostęp kobiet do świadczeń ochrony zdrowia. - Żaden lekarz na tej podstawie nie ma prawa odmówić nam prawa do aborcji, prawa do badań prenatalnych, prawa do antykoncepcji hormonalnej, bo to są nasze prawa, a nie jego - przekonywała.
Źródło: TVN24, PAP