Ubolewam nad tym, że Konrad Szymański odszedł ze stanowiska. Był jednym z najlepszych ministrów w tym rządzie - powiedziała posłanka klubu PiS Jadwiga Emilewicz w poniedziałkowej "Rozmowie Piaseckiego". Jej zdaniem jednak "nie będzie problemu" po przejęciu obowiązków Szymańskiego przez nowego ministra Szymona Szynkowskiego vel Sęka.
Szymon Szynkowski vel Sęk został nowym ministrem do spraw Unii Europejskiej. Zastąpił na tym stanowisku Konrada Szymańskiego. Zdaniem komentatorów może być to oznaka zaostrzenia polityki rządu wobec UE.
Emilewicz: nie będzie problemu
Jadwiga Emilewicz, posłanka klubu PiS, była minister i była wicepremier, w poniedziałek w "Rozmowie Piaseckiego" komentowała tę zmianę. - Minister Szymański pełnił swoją funkcję od ponad siedmiu lat. Pan minister Szynkowski vel Sęk jest w pewnym sensie jego wychowankiem. Zakładam, że jego polityka będzie kontynuowana - powiedziała.
Dodała, że "Szynkowski vel Sęk zajmuje się polityką zagraniczną od kilku dobrych lat, robi to dobrze i skutecznie w MSZ". - Jest wiceministrem, bierze udział w posiedzeniach kierownictwa, w kształtowaniu polityki tego rządu od kilku lat - wyliczała.
- Czy będzie jakikolwiek problem w przejściu ministra Szynkowskiego i zajęcia się sprawami europejskimi? Moim zdaniem takiego problemu nie będzie - oceniła posłanka.
Zaznaczyła, że "polityką europejską zajmuje się minister wraz z administracją, która go wspiera, a ta administracja wraz z odejściem ministra Szymańskiego się nie zmieniła".
Emilewicz: Ubolewam. Szymański był jednym z najlepszych ministrów
Emilewicz odniosła się także do odejścia Szymańskiego z zajmowanego stanowiska. - Ubolewam, bo uważam, że minister Szymański był jednym z najlepszych ministrów tego rządu. Wiem, że był zmęczony, bo te siedem lat to na pewno zmęczenie - powiedziała.
Dodała, że "na pewno jest tak, że bardzo duży obszar polityki zagranicznej kształtuje, ma ogromny wpływ [na niego - przyp. red.] Solidarna Polska". - Pytanie, czy to był ten komfortowy moment kształtowania tej polityki dla ministra Szymańskiego - zaznaczyła posłanka klubu Prawa i Sprawiedliwości.
Emilewicz o polityce spójności: nie ma powodu, by tych pieniędzy Polsce nie wypłacono
Mówiła też, że jej zdaniem "Unia Europejska jest dziś w kryzysie". - Ten kryzys nie rozpoczął się 24 lutego [kiedy Rosja zaatakowała Ukrainę - przyp. red.] ani rok temu, ani dwa lata temu. Jest w poważnym kryzysie. Mamy prawo po 18 latach członkostwa w Unii Europejskiej do tego, żeby jasno oceniać, jaka ta wspólnota jest. (…) Chcemy mieć wpływ na to, jaka ona będzie - podkreśliła.
Pytana o doniesienia prasowe, według których Polska mogłaby mieć problem z uzyskaniem funduszy z polityki spójności, odparła: - Do czego są środki z polityki spójności? To nie jest element karania lub nagradzania kogokolwiek. To jeden z istotnych elementów wyrównywania warunków życia w poszczególnych krajach Unii.
- Jedyne warunki niewypłacenia tych środków są związane z korupcją czy też z problemem z wydawaniem środków. Takich problemów Polska nigdy nie miała, więc nie ma powodu, by tych środków Polsce nie wypłacono. Nie ma żadnych przesłanek, żeby Polska tych środków z polityki spójności nie uzyskała - oceniła Emilewicz.
Emilewicz: przy reformie sądownictwa powinniśmy byli odpowiedzieć na realne potrzeby obywateli
Pytana o przeprowadzane przez rząd PiS zmiany w sądownictwie, które doprowadziły do konfliktu z Unią Europejską, Emilewicz odparła, że powinna być zagwarantowana "zdolność suwerena do tego, by przeprowadzić reformę wymiaru sprawiedliwości". - Chciałabym, żebyśmy w Unii Europejskiej tę zdolność i prawo przyznawali państwom członkowskim. Jeżeli to jest jeden z postulatów wybranej w demokratyczny sposób władzy, to żeby mogła go realizować - mówiła.
- Ja zgadzam się z tym, że jeżeli reformowaliśmy wymiar sprawiedliwości to powinniśmy odpowiedzieć na realne potrzeby obywateli - skrócenie postepowań, wyciągnięcie wielu spraw, żeby wydarzały się poza sądem. Wydaje mi się, że - w tym obszarze, którym się zajmowałam - sądy gospodarcze nie przyspieszyły w sposób radykalny - przyznała Emilewicz.
Źródło: TVN24
Źródło zdjęcia głównego: TVN24