W poniedziałek wchodzi w życie ustawa, która od stycznia przyszłego roku obniża emerytury oficerom peerelowskich specsłużb i członkom Wojskowej Rady Ocalenia Narodowego (WRON). Lewica zaskarżyła te przepisy do Trybunału Konstytucyjnego.
Zmniejszone będą świadczenia funkcjonariuszy cywilnych i wojskowych służb specjalnych od 1944 do lipca 1990 r. Obecnie oni (lub np. wdowy po nich) dostają wyższe świadczenia niż zwykli emeryci - nawet do 5 tys zł.
Od stycznia 2010 r. przeciętny emeryt ze służb PRL straci ok. tysiąca zł, świadczenia generałów spadną nawet trzykrotnie.
Niższe emerytury dostaną członkowie WRON (administrowała od grudnia 1981 r. do lipca 1983 r. stanem wojennym i składała się z 22 wyższych wojskowych - część już nie żyje). Szef Rady gen. Wojciech Jaruzelski - sądzony za bezprawne wprowadzenie stanu wojennego w grudniu 1981 r. - ma 7 tys. zł emerytury "generalskiej".
Stracą generałowie z UOP
Przywileje za lata służby w PRL utracą również funkcjonariusze SB, którzy w 1990 r. zostali pozytywnie zweryfikowani i przyjęci do Urzędu Ochrony Państwa - np. szefowie UOP gen. Gromosław Czempiński i gen. Andrzej Kapkowski. Krytykowali to szefowie MSW po 1990 r., m.in. Krzysztof Kozłowski i Andrzej Milczanowski.
- Zatrudniałem tych ludzi na określonych warunkach płacowych i emerytalnych. Po blisko 20 latach ustanawia się nowe zasady, rażąco niekorzystne, uważam to za skandal - mówił Milczanowski.
Pomagali, zachowają emerytury
Przywileje zachowaliby ci funkcjonariusze, którzy pomagali opozycji demokratycznej, ale musieliby to udowodnić. Szerzej znany jest jeden taki przypadek: oficera SB Adama Hodysza, który od końca lat 70. informował gdańską opozycję o akcjach SB - za co skazano go w latach 80. na 6 lat więzienia.
Wypłata emerytur według nowych zasad ma nastąpić od 1 stycznia 2010 r. Wcześniej IPN ma przekazywać organom emerytalnym zaświadczenia o przebiegu służby funkcjonariusza, wraz z informacją, czy z dostępnych materiałów wynika, że "podjął on współpracę i czynnie wspierał osoby lub organizacje działające na rzecz niepodległości Państwa Polskiego" (wtedy zachowałby świadczenie).
Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: PAP