233107 kandydatów na radnych, 46790 mandatów - blisko pięć osób na miejsce. Najmłodszy kończy 18 lat w dniu głosowania, najstarszy ma 94 lata. Niedziela 16 listopada 2014 r. to dzień wyborów do rad gmin i powiatów, do sejmików województw i rad dzielnic w Warszawie. Odbędzie się też pierwsza tura wyborów wójtów, burmistrzów i prezydentów miast.
- W tych wyborach wybieramy radnych do 2477 rad miast i gmin, do 314 rad powiatów, do 16 sejmików wojewódzkich i radnych do 18 rad dzielnic miasta stołecznego Warszawy. Ponadto wybierzemy w wyborach samorządowych 1565 wójtów, 806 burmistrzów i 106 prezydentów miast - poinformował Włodzimierz Ryms z Państwowej Komisji wyborczej.
W komunikacie wydanym po konferencji PKW poinformowała, że uprawnionych do głosowania jest 30,5 mln wyborców.
233107 osób ubiega się o 46790 mandatów radnych, czyli o jeden mandat walczy blisko pięć osób. Najmłodszy kandydat kończy 18 lat w dniu głosowania, najstarszy ma 94 lata.
O 2477 urzędów wójtów, burmistrzów i prezydentów miast ubiega się 8029 osób, co daje 3,24 osoby na jedno miejsce. W 247 gminach zarejestrowano tylko jednego kandydata na wójta, burmistrza i prezydenta miast. Wówczas wyborcy, podobnie jak podczas referendum, opowiadają się za lub przeciwko kandydatowi.
Najwięcej kandydatów na urząd wójta zgłoszono w gminie Żelazków w województwie wielkopolskim - 9, na urząd burmistrza w ośmiu gminach zgłoszono po 9 osób, a na urząd prezydenta w Warszawie i Zgierzu ubiega się po 11 osób. Najmłodszy kandydat ma 25 lat, najstarszy - 77 lat.
Wśród kandydatów na wójtów, burmistrzów i prezydentów miast 16 proc. to kobiety, a 84 - mężczyźni. Średnia wieku to 49 lat; najmłodszy kandydat ma 25 lat, najstarszy - 77.
Nad przebiegiem głosowania będzie czuwać Państwowa Komisja Wyborcza i blisko 240-tysięczna armia członków obwodowych komisji wyborczych.
Liczenie głosów będzie sprawne?
Stanisław Zabłocki z PKW zaznaczył, że Komisja nie może dać gwarancji, iż system w dniu wyborów będzie działał perfekcyjnie, ale może zagwarantować, że wybory będą przeprowadzone w sposób rzetelny. - Nawet gdyby wszystkie testy przeszły znakomicie, gdyby ten system działał na dzień dzisiejszy w sposób perfekcyjny, to na pytanie, czy możemy udzielić gwarancji, że on w dniu wyborów zadziała równie perfekcyjnie, musielibyśmy powiedzieć: gwarancji udzielić nie możemy, bo to jest elektronika. (...) Możemy udzielić gwarancji w innym zakresie, że wybory jako takie będą przeprowadzone w sposób rzetelny, sprawny, nawet gdyby system wyborczy zawiódł - powiedział Zabłocki.
Firma Nabino sp. z o.o. obsługująca system informacyjny PKW podała, że przeprowadziła dwa testy obciążeniowe systemu - 30 października i 7 listopada.
Twórcy systemu podkreślają, że w czasie tych testów sprawdzano obciążenie znacznie większe, niż będzie to miało miejsce w czasie nocy wyborczej. Po przeprowadzeniu testów wprowadzono kilka poprawek w konfiguracji w infrastrukturze teleinformatycznej.
Firma podkreśliła jednocześnie, że jej celem jest sprawne przeprowadzenie liczenia głosów.
Autor: kło//rzw/kwoj / Źródło: tvn24.pl
Źródło zdjęcia głównego: tvn24