Komornik pojawił się w środę w redakcji tygodnika "Wprost", by zająć 100 tysięcy złotych. Kwota ma być przeznaczona na poczet roszczeń, jakie ma wobec właściciela tygodnika Roman Giertych.
Komornik pojawił się w redakcji "Wprost" około godziny 17. Jak poinformował na swoim profilu na Facebooku Roman Giertych, udało mu się "zająć 100 tys. złotych na ich kontach".
"Mój komornik rozpoczął egzekucję orzeczenia Sądu Okręgowego w Warszawie o zabezpieczeniu moich roszczeń przeciwko Wprost. Dzisiaj udało się zająć 100 tysięcy złotych na ich kontach" - napisał Giertych.
Kontrowersyjny tytuł
W lipcu Roman Giertych złożył cywilny pozew przeciw tygodnikowi "Wprost" i doniesienie do prokuratury o złamaniu prawa przez Piotra Nisztora. Proces dotyczy okładki "Wprost" i tekstu opublikowanego w lipcowym numerze. Na okładce widniały zdjęcia Jana Kulczyka i Giertycha, a pod nimi tytuł "Dorwać Kulczyka" oraz zdanie: "Roman Giertych, adwokat ludzi władzy, chciał tworzyć grupę, która będzie wymuszała pieniądze od najbogatszych Polaków: Kulczyka, Solorza, Czarneckiego, Sołowowa". Tytuł i okładka były zapowiedzią opublikowanej przez tygodnik podsłuchanej trzy lata temu rozmowy Giertycha z dziennikarzami Piotrem Nisztorem i Janem Pińskim. Dotyczyła ona m.in. przygotowywanej przez Nisztora biografii Jana Kulczyka. Jak sugerował "Wprost", były minister edukacji chciał odkupić prawa do tej książki, żeby szantażować nią Kulczyka. Następnymi ofiarami szantażu mieli być inni najbogatsi polscy biznesmenami.
Autor: kde/kka / Źródło: tvn24.pl