Senacka komisja regulaminowa zarekomendowała we wtorek odrzucenie wniosku o wyrażenie zgody na zatrzymanie i tymczasowe aresztowanie senatora Stanisława Koguta. Senator wcześniej sam zrzekł się immunitetu.
Komisja obradowała prawie cztery godziny w trybie tajnym. Utajnienie obrad miało związek z tym, że w komisji brali udział prokuratorzy, a pytania dotyczyły m.in. dokumentów opatrzonych klauzulą tajności. W głosowaniu, którego wyniki zostały ogłoszone, dziewięciu senatorów opowiedziało się przeciw wyrażeniu zgody na zatrzymanie i tymczasowe aresztowanie Koguta, jeden wstrzymał się od głosu.
Senator Kogut powiedział dziennikarzom po posiedzeniu komisji, że czuje się niewinny i że jest zawsze do dyspozycji organów ścigania.
Dodał, że nie umie przewidzieć, jaką decyzje podejmie w jego sprawie w głosowaniu cały Senat.
Senatorowie przeciw zatrzymaniu
Przewodniczący komisji Sławomir Rybicki (PO) powiedział dziennikarzom, że prokuratura może postawić zarzuty Kogutowi bez konieczności zatrzymania go i aresztowania.
- Może też postawić go w stan oskarżenia bez tych narzędzi, o jakie prokuratura występowała do Senatu. To zdziwiło senatorów, że prokuratura, mając takie narzędzia pod ręką, jak możliwość przesłuchania i postawienia zarzutów senatorowi Kogutowi nie robi tego, czekając na szczególne narzędzia - mówił senator PO. - Myślę, że senatorowie podczas tej debaty uznali, że zatrzymanie, które byłoby bez wątpienia medialnie spektakularne, w niczym nie przyśpiesza postępowania. Senator Kogut złożył deklarację, że może natychmiast zeznawać i nic nie stoi na przeszkodzie, by ten proces nastąpił - dodał. Pytany, czy spodziewa się, że dyskusja w Senacie w sprawie senatora Koguta także będzie przynajmniej częściowo utajniona, przytaknął. Zaznaczył, że może tak się stać ze względu na poruszanie tematu "kwestii operacyjnych, które były stosowane wobec podejrzanych, w tym senatora Koguta". Dopytywany, kiedy jego zdaniem Senat zajmie się wnioskiem prokuratury, Rybicki powiedział, że to zależy od tego, ile potrwa praca nad budżetem na 2018 r. Dodał, że spodziewa się, że Senat zajmie się sprawą Koguta w piątek.
Pięć osób zatrzymanych
W ubiegłym miesiącu CBA zatrzymało pięć osób podejrzewanych o korupcję, w tym m.in. syna senatora PiS Stanisława Koguta - Grzegorza, który jest wiceprezesem zarządu małopolskiej Fundacji Pomocy Osobom Niepełnosprawnym. Prezesem tej fundacji jest senator Kogut. Prokuratura chce postawić zarzuty również senatorowi Kogutowi, który już sam zrzekł się immunitetu chroniącego parlamentarzystę, skierowała do marszałka Senatu wniosek o wyrażenie zgody na pociągnięcie senatora Koguta do odpowiedzialności karnej, zatrzymanie i tymczasowe aresztowanie parlamentarzysty. Kogut został przez PiS zawieszony w prawach członka partii. Według prokuratury, Kogut miał wywrzeć wpływ na wydanie decyzji o umorzeniu postępowania administracyjnego, które dotyczyło wpisania do rejestru zabytków budynku dawnego hotelu Cracovia i kina Kijów w Krakowie. W zamian za to - napisano w komunikacie PK - "senator miał przyjąć obietnicę udzielenia mu korzyści majątkowej znacznej wartości w kwocie 1 miliona złotych", przy czym połowa tych pieniędzy "została przyjęta w formie darowizny wpłaconej na rzecz Fundacji Pomocy Osobom Niepełnosprawnym, w której senator pełnił funkcję prezesa zarządu".
Zarzut z PKP w tle
Prokuratura chce też postawić Kogutowi zarzut przyjęcia korzyści majątkowej o wartości co najmniej 170 tysięcy złotych "w zamian za wywarcie wpływu na prezesa zarządu i członków zarządu PKP S.A. w zakresie podjęcia decyzji dotyczącej jednej z umów zawartych pomiędzy PKP a innym podmiotem gospodarczym", na mocy której "krakowska firma miała otrzymać 4 miliony 400 tysiące złotych, jako udział w kosztach prowadzonej inwestycji rozbudowy dworca autobusowego w Krakowie". Trzeci zarzut dotyczy "pośrednictwa przy załatwianiu sprawy penitencjarnej skazanego za kierowanie zorganizowaną grupą przestępczą". Według prokuratury, Kogut miał "pośredniczyć w zamianie sposobu odbywania kary przez skazanego na lżejszy system półotwarty w zamian za korzyść majątkową o wartości co najmniej 24 tysięcy złotych w postaci wyposażenia oświetlenia obiektów sportowych należących do Fundacji Pomocy Osobom Niepełnosprawnym. Kogut, zrzekając się immunitetu mówił, że czuje się niewinny. Oświadczył, że rezygnuje z immunitetu, "żeby wszystkie sprawy zostały wyjaśnione do końca".
Autor: tmw//kg / Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: PAP/Jakub Kamiński