Czy koalicja nadal istnieje? Politycy Samoobrony są w tej sprawie podzieleni. PiS przyznaje otwarcie: - Nie chcemy oddać władzy.
- Nie widzimy już możliwości współpracy z PiS. Ta koalicja de facto już nie istnieje, bo premier swoją dzisiejszą wypowiedzią ją zerwał – stwierdził na antenie TVN24 rzecznik Samoobrony Mateusz Piskorski.
– Czekamy tylko na pisemne potwierdzenie - podsumował rzecznik.
Wcześniej premier mówił w radiowym wywiadzie, że warunki istnienia koalicji postawione przez Samoobronę i LPR są "prowokacyjne i nie do przyjęcia", i że nie chce już rozmawiać z Andrzejem Lepperem.
- Po takiej wypowiedzi premiera, Samoobrona nie będzie prowadziła żadnych rozmów o koalicji. Jej na dzień dzisiejszy już nie ma, chyba że PiS zmieni zdanie w sprawie naszych postulatów – podkreślił Maksymiuk. – W tej sytuacji żądamy skrócenia kadencji Sejmu i głosowania nad powołaniem komisji śledczej w sprawie akcji CBA w resorcie rolnictwa – dodał.
Według Maksymiuka, Samoobrona tylko w głosowaniach może udowodnić, że nie ma koalicji, gdyż „umowa koalicyjna nie przewiduje jej rozwiązania”.
- Jak nie ma dyrygenta, to każdy swoją melodię gra – skomentował w TVN24 wypowiedzi polityków Samoobrony poseł PiS Marek Suski. - Koalicja trwa, gdyż koalicyjni ministrowie są w rządzie – dodał.
Oprócz powołania komisji do zbadania akcji CBA Samoobrona i LPR domagają się nominacji Krzysztofa Sikory (Samoobrona) na ministra rolnictwa i powrotu Daniela Pawłowca (LPR) do Urzędu Komitetu Integracji Europejskiej.
Minister w Kancelarii Premiera Adam Lipiński ocenia, że przełomowe dla przyszłości koalicji będzie kilka dni przed rozpoczynającym się 22 sierpnia posiedzeniem Sejmu. - Żeby była sprawa jasna: my wyborów nie chcemy, nie szukamy pretekstu, żeby one się odbyły. Chcielibyśmy w tym układzie, jaki jest obecnie, znaleźć jakiś układ kompromisowy, chcielibyśmy, aby nasi koalicjanci nam w tym pomogli - powiedział Lipiński. - PiS chce realizować program wyborczy, dlatego absolutnie nie zależy mu na wyborach, bo nie chce oddawać władzy - podsumował minister Lipiński.
Źródło: TVN24, PAP
Źródło zdjęcia głównego: TVN24