Nagana - to prawomocna kara dyscyplinarna dla warszawskiego sędziego Jakuba I. za to, że w 2009 r., przed meczem Polska-Irlandia Płn. klął przy policjantach i odmówił badania alkomatem, gdy próbowano zabronić mu wejścia na Stadion Śląski. Zdecydował o tym w piątek Sąd Najwyższy, który utrzymał styczniowy wyrok sądu apelacyjnego.
Orzekając jako wyższy sąd dyscyplinarny dla sędziów, Sąd Najwyższy oddalił - jako nadmiernie surowe - proponowane przez Krajową Radę Sądownictwa usunięcie sędziego z zawodu oraz przeniesienie na inne stanowisko. Tego z kolei chciał Minister Sprawiedliwości. W ocenie trzech sędziów SN wymierzona kara jest właściwa, a usunięcie z zawodu byłoby karą nadmierną, gdyż oznaczałoby "śmierć cywilną".
Młody wiek sędziego
Jak mówił sędzia SN Marek Pietruszyński, już samo używanie wulgarnych słów pociąga za sobą odpowiedzialność dyscyplinarną sędziego. Jako okoliczności łagodzące SN uznał młody wiek sędziego i wyrażenie skruchy. - Jest nadzieja, że takiego zachowania sędzia już nie powtórzy - oświadczył sędzia Pietruszyński. Sam Jakub I. prosił Sąd Najwyższy o "sprawiedliwe rozstrzygnięcie", a także przepraszał za swoje zachowanie. - Zapomniałem, że jestem sędzią - mówił Jakub I. Wyrok Sądu Najwyższego jest ostateczny.
Sędzia na stadionie
We wrześniu 2009 r. prasa napisała, że przed meczem Polska-Irlandia Płn. sędzia wydziału karnego Sądu Rejonowego Warszawa-Mokotów Jakub I. miał znieważyć ochroniarzy, którzy go zatrzymali, gdy chciał wejść na mecz. Według świadków zachowywał się agresywnie, używał wulgarnych słów. Odmówił badania alkomatem, miał zwymyślać policjantów, wymachiwać legitymacją i grozić im, że trafią do kryminału.
Policjanci nie mogli zatrzymać sędziego z racji chroniącego go immunitetu - dzięki czemu mógł obejrzeć mecz. Inni zatrzymani wówczas kibice stanęli przed sądem grodzkim, m.in. za znieważenie funkcjonariuszy.
Sąd dyscyplinarny przeciw prokuraturze
W 2011 r. sędziowski sąd dyscyplinarny nie zgodził się z wnioskiem chorzowskiej prokuratury, która chciała przedstawić Jakubowi I. zarzuty znieważenia policjantów; uznano, że nie było gróźb ze strony sędziego, a wulgarne słowa wypowiedział on bezosobowo.
W styczniu 2012 Sąd Apelacyjny w Katowicach jako sąd dyscyplinarny I instancji uznał sędziego winnym niezastosowania się do polecenia ochroniarza (który odmówił mu wejścia na mecz jako osobie mogącej być pod wpływem alkoholu), "używania słów wulgarnych w obecności policji", odmowy okazania dokumentu policjantowi i odmowy poddania się badaniom alkomatem. Za uchybienie godności sędziowskiej, przy "znacznym stopniu szkodliwości społecznej" czynu, Sąd Apelacyjny ukarał sędziego naganą
"Stracił nieskazitelny charakter"
Od decyzji odwołali się Minister Sprawiedliwości i Krajowa Rada Sędownictwa. Według KRS Jakub I. stracił przymiot nieskazitelnego charakteru - co jest warunkiem bycia sędzią dlatego KRS domagało się usunięcia sędziego z zawodu. Z kolei Minister Sprawiedliwości chciał, by sędzia został przeniesiony na inne stanowisko. Odwołali się także obrońcy obwinionego, którzy twierdzili, że kara jest "rażąco surowa".
Możliwe kary dyscyplinarne dla sędziego to w kolejności: upomnienie, nagana, usunięcie z pełnionej funkcji, przeniesienie na inne stanowisko oraz usunięcie z zawodu.
Autor: km//kdj / Źródło: PAP