Prawo i Sprawiedliwość zapowiedziało złożenie wniosku do NIK o przeprowadzenie kontroli na gdańskim lotnisku, na którym według partii miało dochodzić do licznych nieprawidłowości. PiS zaapelowało też o odwołanie prezesa portu. W odpowiedzi rzecznik Izby, Paweł Biedziak, odpowiedział, że gdańskie lotnisko było kontrolowane w związku z Euro2012 i będzie podlegało kontroli sprawdzającej.
Biedziak podkreślił, że w maju Izba opublikowała raport z kontroli polskich lotnisk w związku z przygotowaniami do Euro2012, w tym lotniska w Gdańsku. Jak dodał, w ciągu roku wszystkie te lotniska będą podlegały kontroli sprawdzającej. - Do tego czasu zbieramy wszystkie informacje, w tym interpelacje poselskie, wnioski, skragi firm i są one włączane do kontroli - powiedział rzecznik NIK.
Liczne "nieprawidłowości"
Na konferencji prasowej w Sejmie Mariusz Błaszczak z PiS przytoczył artykuł z "Newsweeka", w którym opisane są nieprawidłowości na gdańskim lotnisku. Chodzi m.in. o zatrudnienie Michała Tuska na lotnisku bez konkursu, a także o późniejsze zapewnienia prezesa portu Tomasz Kloskowskiego, że nie zamierza zwolnić swojego pracownika mimo zawiadomienia o podejrzeniu popełnienia przez niego przestępstwa. Zawiadomienie to złożyła organizacja "Stop Korupcji". Błaszczak wspomniał również o artykule "Rzeczpospolitej", która podała, że pracownicy linii OLT nie mieli kart identyfikacyjnych uprawniających do przekroczenia stref zastrzeżonych na lotniskach. - Co łączy dyrektora lotniska, marszałka sejmiku, prezydenta Gdańska? Związki z Platformą Obywatelską. Dlatego złożę wniosek do NIK o wszczęcie kompleksowej kontroli na gdańskim lotnisku - poinformował Błaszczak. Zaapelował również o odwołanie prezesa portu.
"Michał Tusk był polisą dla prezesa" - Nad gdańskim lotniskiem roztoczono parasol ochronny. Pan prezes Tomasz Kloskowski zabezpieczył się przed tym, by nie zostać odwołanym. Bo jak inaczej można wytłumaczyć to, że w prywatno-publicznej spółce Kloskowski bez konkursu zatrudnił Michała Tuska, a potem pośredniczył w załatwieniu mu pracy dla OLT Express? Michał Tusk był "polisą ubezpieczeniową" dla prezesa portu - dodał obecny na konferencji Marcin Mastalerek. - Kloskowski wielokrotnie mówił, że Tusk nie zostanie wyrzucony z pracy mimo że "Stop Korupcji' złożyło zawiadomienie do prokuratury. Wielokrotnie zwracaliśmy uwagę, że każdy inny pracownik w tej sytuacji zostałby zwolniony, ale nie Michał Tusk - dodał Mastalarek. Mastalerek powiedział też, że PiS wielokrotnie składało w tej sprawie interpelacje do ministra Sławomira Nowaka.
"Zbyt łagodna sankcja dla prezesa Milewskiego" Posłowie PiS mówili również o tym, że sankcje zastosowane wobec prezesa gdańskiego sądu okręgowego Ryszarda Milewskiego nie są wystarczające. Zaapelowali o wszczęcie postępowania dyscyplinarnego wobec Milewskiego. - Trzeba wszcząć postępowanie dyscyplinarne, które może zakończyć się złożeniem z urzędu sędziego. Uważamy, że odwołanie go z funkcji prezesa sądu nie jest wystarczające - zaznaczył Mastalarek. O opinię ws. odwołania Milewskiego z funkcji prezesa Sądu Okręgowego w Gdańsku do Krajowej Rady Sądownictwa zwrócił się minister Jarosław Gowin. Stało się to po prowokacji dziennikarskiej, w której dziennikarz podszywając się pod asystenta Tomasza Arabskiego, ustalił z nim termin posiedzenia ws. aresztu dla Marcina P., próbował także umówić prezesa na spotkanie z premierem. Nagranie rozmowy upubliczniła "Gazeta Polska Codziennie".
Autor: jk, mon/tr / Źródło: tvn24
Źródło zdjęcia głównego: tvn24