Katarzyna Sójka ma zastąpić Niedzielskiego. To ona mówiła, że "kobiety niestety umierały, umierają i umierać będą"

tj marcin
"Kobiety niestety umierały, umierają i umierać będą". Wypowiedź, którą zasłynęła przyszła minister zdrowia
Źródło: TVN24

Katarzyna Sójka ma zostać nowym ministrem zdrowia. To pierwsza kobieta na czele resortu od czasu Ewy Kopacz. Jest lekarką internistką, posłanką PiS, członkinią sejmowej komisji zdrowia. Sójka w czerwcu, kiedy w polskich miastach odbywały się protesty w obronie praw kobiet po śmierci 33-letniej Doroty, stwierdziła, że "kobiety niestety umierały, umierają i umierać będą". W mediach społecznościowych zwróciła się do Donalda Tuska, który przytoczył jej wypowiedź podczas spotkania w Legionowie.

- Dzisiaj rano podczas rozmowy z panem ministrem Adamem Niedzielskim podjąłem decyzję o przyjęciu jego rezygnacji z funkcji ministra. Jednocześnie postanowiłem też zaproponować tę funkcję pani poseł Katarzynie Sójce - ogłosił we wtorek po południu premier Mateusz Morawiecki

Kim jest Katarzyna Sójka?

Katarzyna Sójka to 37-letnia posłanka PiS. Będzie pierwszą kobietą na czele resortu zdrowia od czasu Ewy Kopacz.

Sójka z wykształcenia jest lekarzem i inżynierem leśnictwa po uniwersytetach medycznym i przyrodniczym w Poznaniu. Pracowała w szpitalach i przychodniach w Wielkopolsce jako internistka i lekarz rodzinny. Po raz pierwszy w wyborach startowała w 2018 roku, gdy z powodzeniem ubiegała się o mandat radnej powiatu w Ostrzeszowie niedaleko Ostrowa Wielkopolskiego. Zdobyła 844 głosy i została wiceprzewodniczącą rady.

W Sejmie zadebiutowała w tej kadencji. W wyborach w 2019 roku w okręgu kaliskim zdobyła 15 860 głosów, w tym prawie pięć tysięcy w powiecie ostrzeszowskim. Startowała z dziesiątego miejsca na liście Prawa i Sprawiedliwości, a uzyskała czwarty wynik w okręgu - za ministrami Janem Dziedziczakiem i Marleną Maląg oraz doświadczonym politykiem Janem Mosińskim, a przed startującym z drugiego miejsca Tomaszem Ławniczakiem oraz byłym senatorem, a potem posłem Piotrem Kaletą.

W Sejmie zasiada w komisjach: zdrowia, ochrony środowiska, zasobów naturalnych i leśnictwa oraz polityki społecznej i rodziny. W żadnej z nich do tej pory nie pełniła funkcji przewodniczącej ani wiceprzewodniczącej. W ramach komisji zdrowia wchodziła w skład podkomisji pracujących nad czterem konkretnymi projektami ustaw; należy też do podkomisji stałej do spraw ochrony zdrowia i innowacyjności w medycynie (podkomisja zebrała się w tej kadencji 20 razy).

Katarzyna Sójka przewodniczy parlamentarnemu zespołowi ds. pediatrii (powstał w październiku 2022 roku i zebrał się pięć razy), a także jest wiceprzewodniczącą w zespole ds. szpitali powiatowych (sześć posiedzeń w tej kadencji) i zespole do spraw sołtysów (jedno posiedzenie i trzy spotkania konsultacyjne, wszystkie w tym roku).

Morawiecki o Katarzynie Sójce: zna służbę zdrowia od podszewki

Morawiecki mówił o Katarzynie Sójce, że to "lekarka, internistka, która ma bardzo wielu swoich pacjentów, która zna służbę zdrowia od podszewki, jest też jednocześnie aktywnym członkiem komisji zdrowia".

- Pani poseł, wkrótce pani minister Katarzyna Sójka, jest dobrze do tej roli przygotowana. To lekarka, internistka z kilkunastoletnim doświadczeniem w wykonaniu zawodu, bardzo ceniona przez pacjentów, która - jak się dowiedziałem - ma bardzo osobiste podejście do pacjentów, dba o nich ze wszech miar - powiedział.

Wyraził przekonanie, że "jej doświadczenie, jej empatia, jej podejście do tych tematów pozwoli kontynuować wszystko to, co jest najważniejsze, wszystko to, co jest najlepsze".

premier 3
Morawiecki o Katarzynie Sójce: zna służbę zdrowia od podszewki
Źródło: TVN24

Sójka komentowała już wcześniej sprawę doktora Pisuli. "Zaprzeczył temu, co sam mówił publicznie"

Sójka już wcześniej, w rozmowie w Polskim Radiu 24, odniosła się do sprawy ujawnienia przez Niedzielskiego danych o przepisaniu leków przez doktora Piotra Pisulę.

- Doktor (Pisula - red.) zaprzeczył temu, co sam mówił publicznie. Doktor publicznie przyznał, że nie można wypisać recepty, a jednocześnie dowiedzieliśmy się, że można było to zrobić. Zawsze można wrócić do tradycyjnej recepty i wypisać ją, używając pieczątki i długopisu, przy zachowaniu procedur - mówiła wówczas Sójka. 

Odnosząc się do działań Niedzielskiego związanych z upublicznieniem informacji na temat przepisanych leków, stwierdziła, że "w trochę nieostrożny sposób zostało to przedstawione", ale było to "w dobrej wierze, bo była potrzeba obrony (ze strony resortu zdrowia - red.)". 

sojka03
Sójka o sprawie doktora Pisuli: zaprzeczył temu, co sam mówił publicznie
Źródło: Polskie Radio 24

Sójka: kobiety niestety umierały, umierają i umierać będą

W czerwcu tego roku Sójka występowała natomiast w Polsat News, gdzie odnosiła się do śmierci ciężarnej 33-letniej Doroty. Działo się to w czasie, kiedy odbywały się protesty przeciwko łamaniu praw kobiet.

Zobacz także: "Urojona rzeczywistość" według Kaczyńskiego. Posłanki komentują

Przekonywała wówczas, że "dzisiaj żadna Polka nie jest zagrożona sytuacją, o której mówi opozycja". - Każda Polka ma prawo do aborcji w sytuacji zagrożenia życia i zdrowia swojego - wskazywała. 

Dodała, że "kobiety niestety umierały, umierają i umierać będą, bo to się zdarza". - Błędy lekarskie niestety były, są i będą, bo to też niestety się zdarza. Kobiety ciężarne umierały w tym roku, w tamtym roku, ale też umierały w 2010 roku, w 2008 roku - mówiła wówczas. 

tj marcin
"Kobiety niestety umierały, umierają i umierać będą". Wypowiedź, którą zasłynęła przyszła minister zdrowia
Źródło: TVN24

Później Sójka o tę wypowiedź była pytana przez dziennikarkę "Gazety Wyborczej". - Czasem pacjenci umierają. Tak było, tak jest i tak niestety będzie. Niemniej jednak musimy zrobić wszystko, co w naszej mocy, by ratować życie. Jeżeli są takie sytuacje, jak pani Izabeli z Pszczyny, one niestety się zdarzają. Nie nam to oceniać - powiedziała. 

sojka
Sójka: wykorzystujecie Polki do polityki (wypowiedź z 15 czerwca)
Źródło: TVN24

Sójka do Tuska: po co Panu te manipulacje wyciętymi z kontekstu słowami?

Do nowej funkcji posłanki PiS odniósł się na wiecu w Legionowie przewodniczący Platformy Obywatelskiej Donald Tusk.

- Ja w ogóle nic o niej nie wiem poza jedną rzeczą. Ona w czerwcu - po tych tragediach w polskich szpitalach, po tych wypadkach śmiertelnych polskich kobiet, które zostały pozbawione opieki, bo Ziobro i Kaczyński mają jakąś obsesję na punkcie ciężarnych kobiet - ona powiedziała w czerwcu, że kobiety umierały, umierają i będą umierać - powiedział, nawiązując do wcześniej przytoczonej wypowiedzi Sójki.

- To jest ich program, to oni ją wyznaczyli na minister zdrowia. Jeśli zatem mówimy o tym, że te wybory są naprawdę ważne, fundamentalne, to nie dlatego, żeby budować jakieś emocje wyborcze. Tu naprawdę chodzi o wasze, nasze życie, o te najważniejsze wartości, o bezpieczeństwo naszych dzieci, o bezpieczeństwo polskich kobiet, o nasze zdrowie - dodał Tusk.

tusk sojka
Tusk o Katarzynie Sójce i jej wypowiedzi o tym, że "kobiety niestety umierały, umierają i umierać będą"
Źródło: TVN24

Sójka zareagowała w mediach społecznościowych na wspomniane słowa lidera PO.

"Panie Donaldzie Tusku, po co Panu te manipulacje wyciętymi z kontekstu słowami? To Pan bezpardonowo wykorzystuje tragedie kobiet do swojej kampanii wyborczej. Nie jest to postawa godna mężczyzny" - zwróciła się do lidera PO.

"Dobro pacjentów zamiast politycznej nienawiści. Dobro pacjentów zamiast uderzania w przeciwnika łomem. Dobro pacjentów zamiast ich wykorzystywania do politycznej wojny" - dodała.

TVN24 HD
Dowiedz się więcej:

TVN24 HD

Czytaj także: