"Prezydent demolka" i co dalej? "Jestem przekonany, że rząd znajdzie jakiś sposób"

Paweł Szefernaker i Karol Nawrocki
Komentarze po wecie Nawrockiego. Joński: prezydent demolka
Źródło: TVN24
Mamy do czynienia z prezydentem demolką. Tego jeszcze nie było - powiedział europoseł Koalicji Obywatelskiej Dariusz Joński, komentując prezydenckie weto ustawy o pomocy dla obywateli Ukrainy. Jak dodał "rząd znajdzie jakieś rozwiązanie". Zastępca szefa KPRM Jakub Stefaniak (PSL) nie wykluczył rozporządzenia Rady Ministrów w tej sprawie lub dodatkowego posiedzenia Sejmu.

W poniedziałek prezydent Karol Nawrocki zawetował nowelizację ustawy o pomocy dla obywateli Ukrainy. W trakcie uzasadniania decyzji powiedział, że świadczenie 800 plus powinni otrzymywać tylko pracujący Ukraińcy. Nowe zapisy dotyczyły jednak kilku kwestii, w tym między innym przedłużenia okresu ochrony tymczasowej dla uciekających przed wojną uchodźców. W praktyce pozwala to na zalegalizowanie ich pobytu i korzystanie z opieki lekarskiej, co ma znaczenie również dla pracujących Ukraińców. Obecne przepisy obowiązują do 30 września.

Nawrocki "swoją decyzją wyłącza internet Ukrainie" - przekazał wicepremier i minister cyfryzacji Krzysztof Gawkowski, podkreślając, że zawetowana nowelizacja dotyczyła wsparcia Polski w finansowaniu systemu Starlink dla Kijowa.

We wtorek decyzję prezydenta komentowali na sejmowych korytarzach politycy koalicji rządzącej. - Jestem przekonany, że rząd znajdzie jakiś sposób i rozwiązanie, natomiast nie zmienia to faktu, że mamy do czynienia z prezydentem demolką i tego jeszcze nie było - stwierdził europoseł Koalicji Obywatelskiej Dariusz Joński.

Dodał, że "ciężko sobie wyobrazić naszą gospodarkę bez miliona ludzi w pracy". - Już pomijam, że (Ukraińcy) dają 15 miliardów w podatkach, że to jest ponad 2,7 procent PKB. To wszystko jest ważne, natomiast to są ręce do pracy. Każdy, kto był nawet na wakacjach nad polskim morzem, widział, że prawie w każdym miejscu jest Ukrainiec - mówił Joński.

"Boję się, że prezydent za każdym razem będzie chciał coś poprawić"

We wtorek do Sejmu wpłynął prezydencki projekt nowelizacji ustawy o pomocy obywatelom Ukrainy.

- Boję się, że za każdym razem pan prezydent będzie nas zmuszał swoimi ustawami do tego, że będzie chciał coś poprawiać - powiedział Wiesław Szczepański, poseł Lewicy i wiceminister w resorcie spraw wewnętrznych i administracji. 

Dodał, że nie zna jeszcze zapisów projektu prezydenckiego, ale "rozwiązanie jest gotowe przejść (przez parlament) w sensie głosowania większościowego". - Dobrze wiemy, że za tym rozwiązaniem zagłosuje Prawo i Sprawiedliwość i Konfederacja. To rozwiązanie poparła również w jakiś sposób Platforma Obywatelska - powiedział. 

"Trzeba będzie po prostu zacząć rządzić rozporządzeniami"

Agata Adamek pytała też o możliwość szybkiego przyjęcia nowej ustawy, która przedłuży obecnie obowiązujące przepisy, przed 30 września. - Nie jest kwestia tego, czy można się wyrobić, tylko trzeba się wyrobić. Jeżeli trzeba będzie, to trzeba rozważyć też zwołanie dodatkowego posiedzenia Sejmu. Jeżeli trzeba będzie, to trzeba będzie po prostu zacząć rządzić rozporządzeniami - mówił zastępca szefa Kancelarii Prezesa Rady Ministrów Jakub Stefaniak (PSL). 

Podkreślił, że "nie będzie zdradzał strategii rządu, dlatego że ten komunikat może być złośliwie wykorzystany przez Pałac Prezydencki". 

- Nie ma co płakać. Tylko trzeba się wziąć do roboty i pokazać panu prezydentowi, że mamy cojones - dodał Stefaniak.

"Trzeba będzie po prostu zacząć rządzić rozporządzeniami"
Źródło: TVN24

- My się z Polakami umawialiśmy na cztery lata i zrobimy wszystko, żeby te cztery lata funkcjonować nawet przy złośliwości pana prezydenta. Nikt nie mówił, że będzie łatwo i mało tego, nawet chyba od początku spodziewaliśmy się, że to będzie trudna kohabitacja - zauważył polityk.  

OGLĄDAJ: TVN24 HD
Szłapka

TVN24 HD
NA ŻYWO

Szłapka
Ten i inne materiały obejrzysz w subskrypcji
Czytaj także: