Jestem umówiony z prezydentem i będę z nim rozmawiał o referendum w sprawie konstytucji - powiedział marszałek Senatu Stanisław Karczewski. Zapytam się, jakie i jak dużo przewiduje pytań, bo pojawiła się informacja, że ma ich być kilkanaście. Ja jestem przeciwny - dodał.
Andrzej Duda zaproponował, aby referendum w sprawie kierunków zmian w konstytucji odbyło się jednocześnie z wyborami do samorządów, 11 listopada przyszłego roku, w setną rocznicę odzyskania niepodległości.
Zgodnie z konstytucją zgodę na rozpisanie referendum musi wyrazić Senat.
"Jestem umówiony z prezydentem"
Marszałek Senatu Stanisław Karczewski skomentował w Radiu Zet pomysł Andrzeja Dudy na przeprowadzenie referendum konstytucyjnego. - Jestem umówiony z panem prezydentem na spotkanie. W innej sprawie, ale o tej sprawie też będę rozmawiał na pewno - podkreślił.
- Zapytam się, jakie przewiduje pytania, jak dużo pytań, bo pojawiła się informacja, że tych pytań powinno być kilkanaście. Sam jestem przeciwny - zaznaczył marszałek.
Według Karczewskiego trzeba przeprowadzić bardzo dogłębne konsultacje poprzedzające organizację referendum dotyczącego ewentualnych zmian w konstytucji. - Konsultacje takie społeczne, tak żeby faktycznie nie tylko obywatele, ale również i konstytucjonaliści, znawcy, eksperci, również i politycy wzięli w tym udział - wyjaśniał.
Pomysł "dobry, ale czy świetny to nie wiem"
Marszałek był też pytany o termin przeprowadzenia referendum 11 listopada 2018 roku. Ten pomysł "jest dobry, ale czy świetny to nie wiem" - ocenił. Dodał, że 11 listopada nie jest najlepszym dniem do przeprowadzenia referendum. - Ale będziemy jeszcze o tym rozmawiać. Może pan prezydent ma jakieś argumenty, które przekaże. Potrzebna jest dyskusja, potrzebna jest rozmowa - podkreślił.
Zapewniał, że rozmowa na ten temat będzie prowadzona szerzej, a nie tylko między nim a prezydentem. - Sam już również zapowiedziałem i zorganizuję bardzo wiele debat, bardzo wiele dyskusji, bardzo wiele konferencji na temat konstytucji - zapewniał marszałek Senatu.
Zaznaczył przy tym, że dobrze zna się z prezydentem i dodał: - Nasze rozmowy zawsze były szczere i ta rozmowa też będzie szczera.
- Będziemy z panem prezydentem rozmawiać, dyskutować. Jesteśmy przed dyskusją i to ogólnonarodową. Będziemy podejmować decyzje w Senacie, gdzie mamy większość. Ja nie wiem, jakie będą nastroje społeczne za rok. Dlatego zobaczymy - zaznaczył.
Autor: kb//now / Źródło: Radio Zet
Źródło zdjęcia głównego: tvn24