Tysiące bezbłędnych prac na konkursie matematycznym dla dzieci przeprowadzonym zdalnie. "Bardzo smutna informacja"

Źródło:
tvn24.pl
Zdalne nauczanie w praktyce
Zdalne nauczanie w praktyceTVN24
wideo 2/4
Zdalne nauczanie w praktyceTVN24

Międzynarodowy konkurs matematyczny "Kangur" z powodu pandemii został przeprowadzony zdalnie. Ponad 3 tysiące polskich pierwszaków i drugoklasistów wszystkie zadania rozwiązało bezbłędnie, przed rokiem takich dzieci było zaledwie ośmioro. Jak do tego doszło? - Odpowiedź najlepiej znają ich rodzice. I nie chodzi o ten jeden konkurs - komentują specjaliści.

Wywodzący się z Australii "Kangur" to jeden z najbardziej prestiżowych konkursów przedmiotowych. W Polsce jest przeprowadzany od 1992 roku. Stawia nie tyle na dobre rachowanie czy szkolną wiedzę, co na logiczne myślenie i twórcze zastosowanie matematyki. Co roku biorą w nim udział tysiące dzieci i nastolatków – nawet 300 tysięcy uczestników. W niektórych województwach konkurs daje dodatkowe punkty przy rekrutacji do szkół ponadpodstawowych. O tym, że wyniki tegorocznej edycji znacznie odbiegają od normalnych, jako pierwsza napisała "Gazeta Wyborcza".

Po opublikowaniu wyników okazało się m.in. że aż 3152 polskich ośmiolatków (z klas pierwszych i drugich) rozwiązało zadania bezbłędnie, a rok temu takich dzieci było tylko ośmioro! Ale nad podziw dobrze zadania rozwiązywali też starsi uczniowie – w klasach trzecich i czwartych bezbłędnych rozwiązań było 872 (rok temu 16), piątych i szóstych – 628 (rok temu 16).

Czy tegoroczny konkurs był znacznie łatwiejszy od tych z poprzednich lat? Nie. Ale w przeciwieństwie do edycji z poprzednich lat po raz pierwszy został przeprowadzony zdalnie. Na organizatorach z Towarzystwa Upowszechniania Wiedzy i Nauk Matematycznych (TUWiNM) zmianę formuły wymusiła pandemia.

Ambicje rodziców i poczucie wartości dzieci

- To bardzo smutna informacja na koniec roku i bardzo współczuję organizatorom tego konkursu – mówi Dariusz Kulma, Nauczyciel Roku 2008, prowadzący popularny profil "Jak zdać maturę z matematyki", który śledzi ponad 130 tysięcy osób. – To konkurs, który promuje logiczne myślenie, lubią go uczniowie i to bardzo przykre, że zaufanie do niego postanowili zniszczyć rodzice, którzy mają ambicje. To oni najlepiej wiedzą zapewne, skąd te rekordowe wyniki. Ale przecież to, że rozwiązali te zadania prędzej czy później uderzy w ich dzieci, choćby tym, że podkopali ich poczucie własnej wartości – dodaje nauczyciel. I zauważa, że im starsze dzieci, tym mniej matematycznych "sukcesów".

Z TUWiNM nie udało nam się skontaktować, porozmawialiśmy jednak z przedstawicielem firmy Learnetic, która była partnerem technologicznym konkursu. To za pośrednictwem ich platformy Dzwonek.pl udało się w tym roku przeprowadzić Kangura dla około ćwierć miliona dzieci.

- Ta historia jest bardzo przykra, bo mamy świadomość, że w tym roku ten konkurs przeprowadzony został między innymi po to, by nie karać uczniów, którzy się do niego sumiennie przez długi czas przygotowywali – zaznacza Artur Dyro z Learnetica. – Zdecydowana większość tych dzieci i nastolatków podeszła do niego tak poważnie, jak do przygotowań. Jeśli ktoś zawiódł, to grupa rodziców, która uznała, że rozwiąże zadania za dzieci. To smutne, że postanowili nauczyć je w ten sposób, że można być cwaniakiem – dodaje.

"Poważnie pod uwagę są brane różne formy edukacji hybrydowej"
"Poważnie pod uwagę są brane różne formy edukacji hybrydowej"TVN24

Społeczeństwo niegotowe na uczciwość

Dyro pytany, czy dziś przeprowadziłby konkurs inaczej, mówi, że raczej nie. – Teraz oczywiście pojawiają się głosy, że uczestnicy powinni być na przykład nagrywani kamerą w czasie pisania – mówi. – Ale proszę sobie wyobrazić, jak miałoby to wyglądać. Kto miałby oglądać te ćwierć miliona półtoragodzinnych nagrań? To, co się wydarzyło, jest złą informacją nie na temat e-learningu, ale naszej kondycji jako społeczeństwa. Ten konkurs w formie zdalnej zakładał, że rodzice będą sprawowali w jego czasie nadzór nad dziećmi, a nie, że będą zachęcali je do oszustwa. Jestem przekonany, że Kangur również w przyszłości powinien odbywać się w formie online, choćby dlatego, że ułatwia organizację konkursu. Ponad 200 tysięcy dzieci potraktowało go uczciwie – dodaje.

Wśród tych dzieci jest Zuzia z Warszawy, która właśnie kończy drugą klasę. – Przez rok systematycznie rozwiązywała zadania z poprzednich edycji, sumiennie się przygotowywała – mówi jej mama Anna Kotlińska-Bubała. - Nie miała maksymalnej liczby punktów, "tylko" 98,75 na 105, ale jestem z niej bardzo dumna. Natomiast konkurs chyba powinien być odwołany, skoro nie jesteśmy w stanie jako społeczeństwo zdobyć się na uczciwość. To bardzo smutne.

Przygotowania ważniejsze niż konkurs

- Pytanie o to, co stało się w tym roku z konkursem "Kangur", dotyka chyba sedna problemu: po co w ogóle są szkolne konkursy i czemu służą - zauważa prof. Sylwia Jaskulska z Laboratorium Pedagogiki Szkolnej na Wydziale Studiów Edukacyjnych Uniwersytetu im. Adama Mickiewicza w Poznaniu.

Jej zdaniem powinny być przede wszystkim szansą wykazania się dla pasjonatów. - Ktoś w wolnych chwilach liczy zadania z matematyki, ktoś uczy się języków, a ktoś inny wyszywa czy maluje – mówi pedagożka. - A konkurs daje możliwość pokazania swoich umiejętności, ale też umocnienia się w przekonaniu, że jesteśmy w czymś dobrzy - dodaje.

Ale, jak zauważa badaczka, nie oznacza to, że konkursy służą tylko zwycięzcom. Wręcz przeciwnie. - Z pedagogicznego punktu widzenia ważniejszy jest proces przygotowywania się, a później sprawdzania w sytuacji konkursowego stresu, doświadczania siebie jako zwycięzcy i tego, który zajmuje niższe lokaty – mówi prof. Jaskulska. - To trening umiejętności świętowania sukcesu, okazywania szacunku słabszym rywalom, korzystania ze wsparcia między innymi nauczycieli, rodziców i przyjaciół w momencie porażki oraz cieszenia się z sukcesów kolegów.

A pamiętasz konkurs matematyczny?

Zdaniem prof. Jaskulskiej uczniowie mogą zdobywać umiejętności społeczne również przez szkolne konkursy. - Pod warunkiem, że my, rodzice, to rozumiemy i właśnie te umiejętności wspieramy. Rozwiązując za dziecko test, malując za nie pracę na konkurs plastyczny, przekreślamy cały sens konkursu – podkreśla pedagożka. I zachęca, by postawić sobie kilka pytań: "Czy dziecko, za które test rozwiązał rodzic, ma poczucie sukcesu? Czy uważa, że jest ważne dla rodziców, czy też może dostrzega, że liczy się dla nich tylko wynik? Co czują uczniowie, którzy pracowali samodzielnie i zajęli niższe lokaty od tych, którzy oszukiwali?".

Prof. Jaskulska przypomina, że uczestnik czy uczestniczka powinni po konkursie usłyszeć od rodziców: "jestem dumna, że się przygotowywałeś, doceniam twój trud" lub  "jesteś bardzo odważna, to nie jest łatwe brać udział w konkursie", a także "najważniejszy nie jest wynik, tylko twoje imponujące zaangażowanie". - A co teraz powiemy naszym dzieciom? - zastanawia się prof. Jaskulska. I dodaje, że nie chodzi tylko o ten jeden konkurs. - Kiedy uczeń staje do konkursu plastycznego i rywalizuje z kilkoma pracami wykonanymi przez dorosłych, traci wiarę w siebie, bo jego praca zdaje się być znacznie słabsza. To przykre, bo do tego przyczyniają się ci rodzice, dla których liczy się tylko wygrana. A koszty ponoszą wszyscy.

Rodzicom radzi, by pomyśleli o tym, że jeśli uczą dzieci oszustwa, to nie mogą potem wymagać od nich uczciwości. – Gdy następnym razem nasze dziecko oszuka nas w jakiejś drobnej codziennej sprawie, a my damy mu wykład o uczciwości, nie dziwmy się, gdy nam odpowie: "A pamiętasz konkurs matematyczny?" – podsumowuje badaczka.

Nastolatek z Gdańska włamał się na e-lekcję
Nastolatek z Gdańska włamał się na e-lekcję15.05 | Policja ustaliła nastolatka, który zabawił się kosztem rówieśników z innej szkoły. Miał złamać zabezpieczenia i włamać się na e-lekcję, a potem ubliżać uczniom uczestniczącym w zajęciach. Teraz 13-latek stanie przed sądem.KMP w Gdańsku

Pozwalamy na ściąganie

Ściąganie i przyzwolenie na nie to nie tylko problem zdalnej edukacji. W 2004 roku Konrad Kobierski, absolwent pedagogiki społecznej Uniwersytetu Łódzkiego, przepytał ponad 700 uczniów z Łodzi (badania opublikował później w książce "Ściąganie w szkole"). Na pytanie: "Kto według ciebie ściąga?", prawie 30 proc. odpowiedziało: "Cała klasa", a 55 proc.: "Prawie cała klasa". Do ściągania przyznawało się 89,7 proc. uczennic i 88,7 proc. uczniów. Co trzeci robił to, bo czegoś nie umiał, co piąty - bo chciał dostać lepszy stopień, 17 proc. przyznawało, że ściągało z lenistwa.

Ale oficjalnie poziom przyzwolenia dla ściągania spada. Według CBOS w 2013 roku już tylko co czwarty Polak uważał, że ściąganie jest usprawiedliwione. W 1997 r. aż 52 proc. Polaków uważało, że nie ma w nim niczego oburzającego.

Czas edukacji na odległość mógł jednak te proporcje zmienić. Na forach nauczycielskich nie brakowało skarg na rodziców, którzy odrabiają prace domowe za swoje dzieci lub próbują pomagać im w zdalnych sprawdzianach.

Nauczyciel Wojtek Czerny na Twitterze opisał jedną z takich historii. "Rano czekał na mnie mail, który został wysłany o godz. 03.12 przez rodzica ucznia. W załączniku pięknie narysowany komiks i napisane bezbłędnie zadanie. I tu zonk, uczeń wysłał to zadanie - zrobione samodzielnie - dwa tygodnie temu" – pisał historyk.

- Mam wrażenie, że to jakieś niespełnione ambicje – mówi Czerny. I dodaje: - Zresztą jeden z rodziców zapytany przeze mnie, komu zależy na wyższej ocenie końcowej, wprost mi odpisał, że jemu. Trzy razy czytałem tę wiadomość, nie mogłem w to uwierzyć.

Nikt nie wybiera sobie rodziny

- W ocenianiu szkolnym i konkursowym największa wagę przywiązuje się do oceniania produktów końcowych, a nie procesu uczenia się, samodoskonalenia, pokonywania kolejnych etapów. Rywalizacja o oceny i w konkursach nie odbywa się pomiędzy partnerami o równych szansach - mówi dr Iwona Chmura-Rutkowska, pedagożka i socjolożka z Wydziału Studiów Edukacyjnych Uniwersytetu Im. Adama Mickiewicza w Poznaniu oraz przewodnicząca Rady Fundacji "Ja, Nauczyciel". - Uczenie się to złożony, wieloetapowy proces uzależniony od szeregu uwarunkowań usytuowanych zarówno w samym dziecku czy młodym człowieku, jak i poza nim. Na wiele z tych kwestii oceniany nie ma żadnego wpływu - dodaje.

I jako kolejna moja rozmówczyni powtarza: - Tu nie chodzi tylko o Kangura!

Tysiące dzieci bez kontaktu z systemem edukacji
Tysiące dzieci bez kontaktu z systemem edukacjiTVN24

Jej zdaniem problem dotyczy etycznych podstaw oceniania ludzi, którzy mają różne potencjały i poziomy wsparcia. - Nikt nie wybiera sobie miejsca i rodziny, w której przychodzi na świat - przypomina dr Chmura-Rutkowska. - Otoczenia dziecka zawsze ma bardzo określone zasoby intelektualne, społeczne, ekonomiczne i kulturowe. Są dzieci, które dorastają w domach, w których niewiele czasu poświęca się im samym i ich sprawom, z którymi się nie rozmawia, albo dzieci, na których ciąży ogromna presja dorosłych, by być najlepszymi i zawsze pierwszymi. Żyją w domach, w których rozgrywa się konflikt, dorośli borykają się z trudnościami egzystencjalnymi czy zdrowotnymi. Są dzieci, które się zaniedbuje lub krzywdzi, dzieci otoczone dorosłymi pozbawionymi aspiracji lub z przerostem ambicji, traktującymi potomstwo jak narzędzia do budowania swojego kapitału społecznego i budowania wizerunku - wymienia.

Wyniki szkolne i sukces edukacyjny są mocno zależne od tych czynników. Dlatego dr Chmura-Rutkowska każe się zastanowić, czy mamy świadomość, co i kogo tak naprawdę oceniamy.

Dlaczego dorosłym tak zależy?

Badaczka zachęca do zastanowienia się, dlaczego niektórym dorosłym tak bardzo zależy na ocenach, biało-czerwonych paskach na świadectwie, medalach i pucharach własnych dzieci. Jej zdaniem dzieje się tak, bo sukces edukacyjny dziecka jest sygnalizatorem miejsca w strukturze społecznej rodziny i zapowiedzią sukcesu życiowego, który chcą zapewnić dzieciom rodzice.

- W naszej kulturze zachowanie dziecka bardzo często jest automatycznie wiązane z ocenianiem opiekunów przypomina dr Chmura-Rutkowska. - Bywa i tak, że wielu dorosłych, nie mając własnych sukcesów kompensuje ten brak sukcesami dziecka. Na to nakładają się dysfunkcje oceniania w szkołach, rankingów szkół, punktoza. Dla potrzeb oceniania wiedzę szkolną dzieli się na wartościową i niewartościową, talenty dzieci również. W rezultacie samych uczniów i uczennice dzieli się na lepszych i gorszych. Oceny i konkursy zazwyczaj spełniają funkcje selekcyjną i rangującą. Stąd wielu dorosłych odczuwa presję by "wystawiać" dzieci w różnego typu wyścigach i robić wszystko, by zwiększyć ich szansę na zajęcie możliwie najlepszej pozycji społecznej. W imię "dobra dziecka" i jego przyszłego powodzenia w życiu - dodaje.

Jej zdaniem kluczowa powinna być więc refleksja nad tym, jakie motywacje stoją za udziałem w konkursie? Ile z tego jest potrzebą czy ambicją samego dziecka? - Jak pokazują badania, bardzo wiele dzieci i młodych ludzi uczy się po to, by uniknąć negatywnych konsekwencji, uwag, złych ocen, kar. Bardzo wiele z nich z tych samych powodów startuje w konkursach - dodaje.

Ponad 300 szkół bierze udział w akcji przyznawania pozytywnych uwag
Ponad 300 szkół bierze udział w akcji przyznawania pozytywnych uwag13.11 | Uwagi w dzienniku będą już nie tylko za złe zachowanie w czasie lekcji, ale też za pomaganie, czy za aktywność - w ponad 300 szkołach w całym kraju ruszyła akcja "pozytywna uwaga". Ma zwrócić uwagę na to, że uczniowie słyszą w szkole za mało pochwał.tvn24

Egzamin pod czujnym okiem kamery

Tymczasem - bez względu na motywacje młodych ludzi - zdalne przeprowadzanie konkursów, egzaminów czy rekrutacji to wyzwanie, przed którym stanęły szkoły i organizacje na całym świecie. Ich strategie były bardzo różne. W niektórych miejscach zrezygnowano z egzaminów pisemnych, w innych np. w przypadku egzaminów językowych rozmowy przeprowadzano tylko w formie wideoczatu, sprawdzając wcześniej np., czy uczniowie nie mają w uszach słuchawek.

Tegoroczna maturzystka ze Szczecina Anna Skierska chce studiować w Holandii. Egzamin na studia zdawała w zeszłym tygodniu zdalnie w swoim pokoju. Najpierw ustalała z uczelnią dokładny termin, później została poproszona o zainstalowanie nakładki do przeglądarki, która pozwoliłaby na obserwowanie jej w czasie pisania.

- Biurko musiało być zupełnie puste, a jedyne, czego mogliśmy używać to laptop, czysta kartka papieru i długopis. Można mieć ewentualnie coś do picia – opowiada Ania. - Zanim otrzymałam dostęp do egzaminu, byłam sprawdzana przez egzaminatora. Najpierw pokazuje się do kamerki paszport lub dowód osobisty w celu potwierdzenia, że my to my. Następnie pokazywałam cały pokój, w którym musiałam być sami. A potem gdzie znajduje się odłożony telefon. Następnie egzaminator prosił o dostęp i kontrolę nad laptopem, czyli sprawdzał, czy nie jesteśmy z kimś połączeni i nie mamy pootwieranych innych stron z podpowiedziami.

Dopiero gdy cały ten proces przebiegł pozytywnie, kandydaci tacy jak Ania otrzymywali dostęp do egzaminu wraz z informacją, że są nagrywani w celu potwierdzenia, że egzamin pisali samodzielnie. - Po zakończonym egzaminie wszystkie obliczenia na kartkach, które wykonywałam, musiałam w obecności egzaminatora podrzeć, tak aby nie udostępniać ewentualnych materiałów innym zdającym – dodaje Ania.

Autorka/Autor:Justyna Suchecka

Źródło: tvn24.pl

Źródło zdjęcia głównego: Shutterstock

Pozostałe wiadomości

W poszukiwaniach "drugiego Andrzeja Dudy" prezes PiS-u na razie jest niezdecydowany. Lista ma się zawężać, a niemal rzutem na taśmę do gry wchodzi samorządowiec. To Lucjusz Nadbereżny, prezydent Stalowej Woli. On sam przekonuje, że nie ma takiej ambicji, ani planów.

Do gry w PiS wchodzi nowy kandydat na kandydata na prezydenta? Zapytaliśmy go o to

Do gry w PiS wchodzi nowy kandydat na kandydata na prezydenta? Zapytaliśmy go o to

Źródło:
Fakty TVN

Na policję zgłosiła się mieszkanka Gliwic z informacją o niebezpiecznym incydencie. Mógł skończyć się tragicznie dla nastolatki, która zbierała słodycze na osiedlu w Halloween. W cukierku był kawałek metalowego przedmiotu o ostrych krawędziach, co wskazuje na czyjeś celowe działanie - informuje śląska policja. Apeluje do rodziców i opiekunów dzieci o dokładne przejrzenie słodyczy i zgłaszanie podobnych przypadków. 

"W cukierku był kawałek metalowego przedmiotu". Apel policji do rodziców

"W cukierku był kawałek metalowego przedmiotu". Apel policji do rodziców

Źródło:
tvn24.pl

Kiedy widzę taki projekt budżetu, mogę albo milczeć i udawać, że nic się nie dzieje, albo głośno i otwarcie mówić, że to nie tak miało wyglądać. Wybrałem drugą drogę - powiedział w "Faktach po Faktach" w TVN24 poseł Adrian Zandberg (Razem). Europoseł KO Andrzej Halicki powiedział, że Zandberg "ma złote recepty, ale tak naprawdę nic z tego nie wychodzi, dlatego, że nie realizuje ich".

Zandberg: wystarczy zagłosować za poprawkami Razem. Halicki: najpierw ustalcie, jakie macie

Zandberg: wystarczy zagłosować za poprawkami Razem. Halicki: najpierw ustalcie, jakie macie

Źródło:
TVN24

Siły Zbrojne Ukrainy powstrzymują jedną z najpotężniejszych rosyjskich ofensyw od początku inwazji zbrojnej - przekazał w sobotę ich naczelny dowódca Ołeksandr Syrski. Według ukraińskiego projektu DeepState, monitorującego sytuację na froncie, od początku sierpnia tego roku do 1 listopada, wojska rosyjskie zajęły 1146 kilometrów kwadratowych terytorium Ukrainy. 

Trwa rosyjska ofensywa. "Jedna z najpotężniejszych"

Trwa rosyjska ofensywa. "Jedna z najpotężniejszych"

Źródło:
tvn24,pl, NV, The Moscow Times

Kamala Harris i Donald Trump kończą swoje kampanie wyborcze. To właśnie głosy mieszkańców tzw. stanów wahających się, jak Arizony, Georgii czy Karoliny Północnej, zdecydują, kto będzie urzędował w Białym Domu. Jakie argumenty mogą przekonać na ostatniej prostej? Demokraci zorganizowali kampanijne rodeo, a sztab Donalda Trumpa postanowił wciągnąć w swoją kampanię osoby niebinarne i transpłciowe.

Ostatnie dni kampanii wyborczej w USA. Co mówią Amerykanie, którzy zagłosowali wcześniej?

Ostatnie dni kampanii wyborczej w USA. Co mówią Amerykanie, którzy zagłosowali wcześniej?

Źródło:
Fakty po Południu TVN24

Córka pani Mireli z Godziszewa (woj. pomorskie) otworzyła cukierka z galaretką, którego dostała poprzedniego dnia, kiedy z innymi dziećmi chodziła po sąsiednich domach w ramach Halloween. - W cukierku była ostrzałka od temperówki. Byliśmy z mężem przerażeni, nasze dzieci więcej nie będą się tak bawić - mówi kobieta. Miejscowi zastanawiają się, kto z sąsiadów chciał zrobić krzywdę dzieciom. Burmistrz pobliskiego miasteczka oferuje nagrodę w wysokości 10 tysięcy złotych za pomoc w ujęciu sprawcy.

Ostrze temperówki w cukierku. Jest nagroda za pomoc w ujęciu tego, kto chciał zrobić krzywdę dzieciom

Ostrze temperówki w cukierku. Jest nagroda za pomoc w ujęciu tego, kto chciał zrobić krzywdę dzieciom

Źródło:
tvn24.pl
Pragmatyczny do kwadratu. Postkomunista i liberał, eurosceptyk i euroentuzjasta w jednym

Pragmatyczny do kwadratu. Postkomunista i liberał, eurosceptyk i euroentuzjasta w jednym

Źródło:
tvn24.pl
Premium

Kamala Harris cieszy się niewielką przewagą nad Donaldem Trumpem w czterech spośród siedmiu stanów wahających się, które najprawdopodobniej przesądzą o wyniku wyborów prezydenckich w USA - wynika z najnowszego sondażu dla magazynu "The Times".

Nowe sondaże z USA. "Pas rdzy" za Harris, ale jej droga do wygranej "coraz trudniejsza"

Nowe sondaże z USA. "Pas rdzy" za Harris, ale jej droga do wygranej "coraz trudniejsza"

Źródło:
The Times, PAP

Dzisiejszy wieczór był kolejnym z rzędu, kiedy nad Polską dało się zaobserwować przelot Starlinków. Zdjęcia widocznego na niebie "kosmicznego pociągu" dostaliśmy na Kontakt24.

Sznur białych punktów na niebie

Sznur białych punktów na niebie

Źródło:
tvnmeteo.pl

15-latek, który został ranny w głowę podczas strzelaniny w Poitiers na zachodzie Francji, nie żyje - podała w sobotę agencja AFP. Zdarzenie, do którego doszło w czwartek wieczorem, przerodziło się w starcia między rywalizującymi gangami narkotykowymi - przekazał francuski minister spraw wewnętrznych Bruno Retailleau.

Francja. "Zaczęło się od strzelaniny w restauracji". Nie żyje 15-latek

Francja. "Zaczęło się od strzelaniny w restauracji". Nie żyje 15-latek

Źródło:
PAP, Reuters, BBC

Miedzianą trumnę z ciałem Johanna Wincklera - burmistrza XVII-wiecznego Lubania (Dolnośląskie), wykopali archeolodzy na placu Lompy w centrum miasta.

Cztery wieki przeleżał pod ziemią. Wykopali trumnę z ciałem burmistrza

Cztery wieki przeleżał pod ziemią. Wykopali trumnę z ciałem burmistrza

Źródło:
PAP

Rekordowy poziom zanieczyszczeń powietrza odnotowano w nocy z piątku na sobotę w 14-milionowym mieście Lahaur we wschodnim Pakistanie. W związku z utrzymującym się smogiem zajęcia sportowe w szkołach nie będą odbywać się na świeżym powietrzu, mieszkańcom zakazano używania riksz motorowych, wstrzymano prace budowlane.

"Nigdy wcześniej nie osiągnęliśmy poziomu 1000"

"Nigdy wcześniej nie osiągnęliśmy poziomu 1000"

Źródło:
PAP

Premier Donald Tusk zabrał głos w sprawie zbliżających się wyborów prezydenckich w Stanach Zjednoczonych, w których zmierzą się kandydatka Partii Demokratycznej Kamala Harris i popierany przez republikanów Donald Trump. "Niektórzy twierdzą, że przyszłość Europy zależy od amerykańskich wyborów, podczas gdy w pierwszej kolejności zależy od nas" - napisał na platformie X szef polskiego rządu.

"Harris czy Trump". Tusk o wyborach w USA

"Harris czy Trump". Tusk o wyborach w USA

Źródło:
tvn24.pl, PAP

Antoni Macierewicz ewidentnie stanowi zagrożenie na drodze - komentowała doniesienia o "rajdzie" byłego ministra po Warszawie posłanka Koalicji Obywatelskiej Monika Rosa. Grzegorz Schetyna ocenił, że Macierewicz "zawsze taki był". - To jest człowiek, który jest ponad prawem i ponad zasadami - stwierdził Schetyna.

"Rajd" Macierewicza. "Ewidentnie stanowi zagrożenie na drodze"

"Rajd" Macierewicza. "Ewidentnie stanowi zagrożenie na drodze"

Źródło:
tvn24.pl, PAP

Funkcjonariusze znaleźli w lesie w Górnej Austrii ciało podejrzewanego o zastrzelenie dwóch osób, w tym burmistrza miasta Arnreit. Policyjna obława trwała prawie tydzień. Wszystko wskazuje na to, że mężczyzna popełnił samobójstwo.

Tydzień szukali domniemanego zabójcy. Znaleźli jego auto i ciało

Tydzień szukali domniemanego zabójcy. Znaleźli jego auto i ciało

Źródło:
PAP

Pięciomiesięczny niemowlak trafił do szpitala z podejrzeniem pobicia. Rodzice dziecka zostali zatrzymani, oboje byli pijani. Przebywają w areszcie. Sprawą zajmuje się prokuratura.

Posiniaczony niemowlak trafił do szpitala. W domu krzyk, płacz i wyzwiska

Posiniaczony niemowlak trafił do szpitala. W domu krzyk, płacz i wyzwiska

Źródło:
PAP

W hiszpańskiej prowincji Walencja wciąż trwają akcje poszukiwawczo-ratunkowe po tragicznych powodziach. Ratownicy w piątek w miejscowości Benetússer dotarli do żywej kobiety, która trzy dni spędziła uwięziona w samochodzie porwanym przez wodę - poinformowały hiszpańskie media.

Trzy dni uwięziona w aucie porwanym przez powódź. Uratowali kobietę

Trzy dni uwięziona w aucie porwanym przez powódź. Uratowali kobietę

Źródło:
El Mundo, tvnmeteo.pl

2 listopada to Dzień Zaduszny. Dla wielu osób odwiedzających groby bliskich tak samo ważny jak 1 listopada. Na polskich cmentarzach, podobnie jak w piątek, zapłonęły znicze, pojawiły się wiązanki kwiatów. To także okazja do podsumowania pierwszych dni policyjnej akcji "Znicz". Nie obyło się bez wypadków i ofiar śmiertelnych. Zatrzymanych zostało blisko 500 nietrzeźwych kierowców.

W Zaduszki ruch jest mniejszy, ale na drogach wciąż trwa akcja "Znicz". Policjanci podali pierwsze dane o wypadkach

W Zaduszki ruch jest mniejszy, ale na drogach wciąż trwa akcja "Znicz". Policjanci podali pierwsze dane o wypadkach

Źródło:
Fakty po Południu TVN24

W Rosji rośnie liczba przypadków kradzieży masła po gwałtownym wzroście cen tego produktu - informują niezależne rosyjskie portale. W Moskwie zatrzymano dwóch uzbrojonych w noże mężczyzn, którzy - nie zwracając uwagi na kamery monitoringu - zapakowali do plecaka 25 kostek masła i usiłowali uciec.

"Armagedon z masłem". W Rosji fala kradzieży

"Armagedon z masłem". W Rosji fala kradzieży

Źródło:
Reuters, The Moscow Times, tvn24.pl

Kemi Badenoch, była ministra biznesu i handlu, została nową liderką brytyjskiej Partii Konserwatywnej. To pierwsza czarnoskóra kobieta na czele dużej partii w kraju. Po ogłoszeniu wyniku zapowiedziała "zresetowanie polityki i sposobu myślenia" w ugrupowaniu.

Nowa liderka chce "zresetować sposób myślenia" w partii

Nowa liderka chce "zresetować sposób myślenia" w partii

Źródło:
PAP

Nie zgadzamy się z takimi rozliczeniami. To jest państwo w państwie - mówi w rozmowie z biznesową redakcją tvn24.pl pan Tomasz z Zielonej Góry. Dostał fakturę za prąd na ponad 20 tysięcy złotych i wysokie prognozy na kolejne miesiące. - Ktoś zmienił taryfę - stwierdza. Enea zapowiada korektę rozliczeń.

Gigantyczny rachunek za prąd. "Katastrofa"

Gigantyczny rachunek za prąd. "Katastrofa"

Źródło:
tvn24.pl

Ochłodzenie, które wszyscy poczuliśmy w sobotę, z nami zostanie. W niektórych częściach Polski o poranku temperatura będzie spadać znacznie poniżej zera. Na najbliższe dni nie zapowiadamy opadów, jednak na niebie będą przeważać chmury.

To nie będą przyjemne poranki

To nie będą przyjemne poranki

Źródło:
tvnmeteo.pl

Skąd się wzięło hasło "Chwała Ukrainie"? Wbrew informacji rozpowszechnianej teraz w polskich mediach społecznościowych jego autorem wcale nie był Stepan Bandera. Taką tezę forsują przeciwnicy Ukrainy, próbując wzbudzić niechęć Polaków do Ukraińców - ale się mylą.

"Chwała Ukrainie" wymyślił Bandera? Geneza jest inna

"Chwała Ukrainie" wymyślił Bandera? Geneza jest inna

Źródło:
Konkret24

Finansiści, prawnicy, specjaliści do spraw administracji, programiści czy sekretarki - to jedne z zawodów najbardziej narażonych na wpływ sztucznej inteligencji według analizy Polskiego Instytutu Ekonomicznego. W 20 wymienianych przez ekspertów zawodach zatrudnionych jest obecnie w Polsce około 3,68 miliona osób. Większość to kobiety.

20 najbardziej narażonych zawodów. To miliony osób w Polsce

20 najbardziej narażonych zawodów. To miliony osób w Polsce

Źródło:
tvn24.pl

Berkshire Hathaway zgromadziło na koniec trzeciego kwartału 325,2 miliarda dolarów gotówki, pozbywając się w ciągu trzech ostatnich miesięcy dużych pakietów akcji, w tym Apple i Bank of America - wynika z raportu finansowego opublikowanego w sobotę.

Miliarder sprzedaje akcje, góra gotówki rośnie

Miliarder sprzedaje akcje, góra gotówki rośnie

Źródło:
PAP

W przedterminowym głosowaniu w siedmiu kluczowych stanach w wyścigu o Biały Dom ponad połowę głosów oddały kobiety - wynika z sondażu firmy Catalist. Wśród wyborczyń największym poparciem cieszy się Kamala Harris. Stacja CNN zwraca uwagę, że pozyskanie głosów kobiet to coraz większe wyzwanie dla kandydata republikanów Donalda Trumpa.

To "może być jedna z decydujących kwestii" dla Trumpa. Dotychczas większość głosów oddały kobiety

To "może być jedna z decydujących kwestii" dla Trumpa. Dotychczas większość głosów oddały kobiety

Źródło:
PAP

Raczej po kilku dniach najwcześniej dowiemy się, kto jest nowym prezydentem Stanów Zjednoczonych - powiedział w "Jeden na jeden" amerykanista prof. Paweł Laidler, pytany, kiedy poznamy wyniki wyborów w USA.

Jak szybko poznamy nowego prezydenta USA? "Wydaje się, że to będą dni"

Jak szybko poznamy nowego prezydenta USA? "Wydaje się, że to będą dni"

Źródło:
TVN24
Żałoba, która jest "tabu w tabu". "Ci, którzy cierpią, nie są chorzy, nie potrzebują leczenia"

Żałoba, która jest "tabu w tabu". "Ci, którzy cierpią, nie są chorzy, nie potrzebują leczenia"

Źródło:
tvn24.pl
Premium

W ciągu minionego roku pożegnaliśmy wielu przywódców politycznych, ludzi filmu, muzyki, mody. We Wszystkich Świętych przypominamy tych, którzy odeszli - ich najważniejsze dokonania, role, dzieła.

Odeszli w minionym roku

Odeszli w minionym roku

Źródło:
tvn24.pl

Jak co roku 1 i 2 listopada, w dniu Wszystkich Świętych i w Zaduszki, wspominamy zmarłych. Wśród tych, którzy odeszli w ciągu minionych dwunastu miesięcy, są artyści, naukowcy, pisarze, politycy i dziennikarze. Żegnali ich bliscy, przyjaciele, współpracownicy, a także ludzie pełni uznania i szacunku dla ich dokonań.

Znani Polacy, którzy odeszli w minionym roku

Znani Polacy, którzy odeszli w minionym roku

Źródło:
tvn24.pl

W Powstaniu Warszawskim walczyli o wolność. O wyzwolenie stolicy Polski spod niemieckiej okupacji. Często byli jeszcze nastolatkami. - Oczywiście, że słysząc gwizd spadającej bomby czy nadlatującego pocisku, to się bałem, ale gdzieś wewnątrz zawsze tkwiła świadomość złożonej przysięgi i poczucie, że jestem żołnierzem. A także strach przed wstydem (…), gdybym się sprzeniewierzył wpajanym latami wartościom - mówił Stanisław Majewski ps. "Stach". W dniu Wszystkich Świętych wspominamy powstańców, którzy zmarli w ciągu ostatniego roku.

Powstańcy warszawscy, których pożegnaliśmy w minionym roku

Powstańcy warszawscy, których pożegnaliśmy w minionym roku

Źródło:
tvn24.pl

W tym szczególnym dniu przypominamy koleżanki i kolegów, którzy przez lata współtworzyli naszą telewizję. Wspominamy zmarłych pracowników i współpracowników TVN24.

Bez nich TVN24 nie byłaby taka sama. Wspominamy naszych kolegów, którzy odeszli

Bez nich TVN24 nie byłaby taka sama. Wspominamy naszych kolegów, którzy odeszli

Źródło:
tvn24.pl

Na platformie Max można już obejrzeć pierwsze odcinki "Łowców skór", nowego serialu dokumentalnego o głośnym układzie pomiędzy właścicielami zakładów pogrzebowych i pracownikami pogotowia ratunkowego w Łodzi. Autorzy wracają do bohaterów wydarzeń, które ponad dwadzieścia lat temu wstrząsnęły opinią publiczną.

"Historia o tym, że człowiek jest zdolny do rzeczy najgorszych". Serial "Łowcy skór" już na Max

"Historia o tym, że człowiek jest zdolny do rzeczy najgorszych". Serial "Łowcy skór" już na Max

Źródło:
tvn24.pl