Donald Trump ma dwa punkty procentowe przewagi nad Kamalą Harris wśród zarejestrowanych wyborców. Różnica między kandydatami mieści się w granicy błędu sondażowego - wynika z badania opublikowanego przez "The New York Times", zrealizowanego we współpracy ze Siena College.
W czwartek "The New York Times" opublikował prezydencki sondaż zrealizowany we współpracy ze Siena College. Jak wynika z badania, 48 procent zarejestrowanych wyborców zagłosowałoby na Donalda Trumpa, a 46 procent na Kamalę Harris.
W sondażu rozróżniono "zarejestrowanych wyborców" i tych, którzy "prawdopobodobnie zagłosują". Wśród tych drugich Harris ma o jeden punkt procentowy większe poparcie, Trump bez zmian.
Harris odrabia stratę do Trumpa
Rezultat badania pokazuje, że Harris radzi sobie znacznie lepiej od Joe Bidena. Dziennik przypomina, że w sondażu przeprowadzonym po niefortunnej dla Bidena debacie, tracił on do Trumpa dziewięć punktów procentowych.
Jak pisze "NYT" szybkie zjednoczenie demokratów, którego dokonała Harris, pozwoliło jej odrobić stratę do Trumpa, którą notował Biden. Kandydatura Harris ma wśród demokratów 93 poparcia. To tyle samo co kandydatura Trumpa wśród republikanów.
Harris lepiej od swojego poprzednika radzi sobie wśród młodszych wyborców i wyborców o innym niż biały kolorze skóry. Niektórzy demokraci obawiają się jednak, że może ona nie utrzymać poparcia starszych, którym cieszył się Biden.
Sondaż wykazał, że Harris zdobyła około 60 procent poparcia wyborców poniżej 30. roku życia i wyborców latynoskich. Wśród wyborców poniżej 45. roku życia Harris wyprzedziła konkurenta o 10 punktów procentowych. W sondażu sprzed trzech tygodni, w tej grupie Trump miał przewagę nad Bidenem.
Jak analizuje "NYT", kandydatka demokratów, która bardziej przemawia do młodszych i bardziej zróżnicowanych wyborców, może mieć przewagę w Nevadzie, Arizonie i Georgii - stanach, których utrata groziła Bidenowi.
Sondaż pokazał też, że oboje kandydaci mają coraz lepszy wizerunek wśród Amerykanów. Dobre zdanie o Trumpie ma 48 procent ankietowanych. Po zamachu na wiecu wyborczym i konwencji republikanów odsetek ten wzrósł o 6 punktów procentowych. Kamalę Harris dobrze postrzega 46 procent pytanych. Od poprzedniego badania - w lutym - zaliczyła wzrost o 10 punktów procentowych.
W sondażu przepytano 1142 osób z całego kraju. Margines błędu wynosi 3,3 punktu procentowego.
System wyborczy w USA
Wybory prezydenckie w USA są pośrednie, a nie bezpośrednie. Oznacza to, że w każdym stanie wyborcy głosują formalnie na elektorów Partii Demokratycznej, Partii Republikańskiej lub innego kandydata. W każdym stanie partia zdobywa inną liczbę głosów elektorskich i te sumują się w skali kraju (50 stanów i Dystrykt Kolumbia) do 538. Większość pozwalająca na zwycięstwo w wyścigu po Biały Dom wynosi tym samym 270 głosów Kolegium Elektorów.
Najczęściej o wyniku wyborów prezydenckich decydują głosowania w kilkunastu tzw. swing states - stanach wahających się, gdzie demokraci i republikanie w trakcie kampanii spędzają z reguły najwięcej czasu.
Źródło: "The New York Times", Reuters, tvn24.pl
Źródło zdjęcia głównego: PAP/EPA/TING SHEN / POOL