Jarosław Kaczyński przekonuje, że w wewnętrznych sondażach Prawo i Sprawiedliwość już po raz trzeci wyprzedziło Platformę Obywatelską. - Są też inne sondaże, gdzie ta różnica na naszą korzyść jest znaczna - mówił na konferencji prasowej. Prezes PiS opowiedział się na niej też przeciwko prywatyzacji największych polskich spółek, która "jest wyrazem skrajnej nieudolności rządu".
Kaczyński tłumaczył, że w wewnętrznych sondażach zamawianych przez PiS lider zmieniał się parokrotnie. - Trzeci raz wyszliśmy na prowadzenie - mówił.
Na korzyść PiS-u
Trzeci raz wyszliśmy na prowadzenie Jarosław Kaczyński, PiS
Natomiast o opublikowanym dzisiaj sondażu SMG/KRC dla gazety.pl, w którym Platforma Obywatelska ma 36 proc. poparcia, a Prawo i Sprawiedliwość 32 proc. powiedział: – Znając różne algorytmy, to nie jest źle.
Strzec klejnotów
Podczas konferencji lider PiS mówił też, że program PiS zdecydowanie sprzeciwia się prywatyzowaniu "klejnotów w koronie", "sreber rodowych", czyli największych polskich spółek - takich jak Orlen, Lotos, PZU, Polska Miedź. Jego zdaniem, powinny one pozostać w całości lub w zdecydowanej większości w rękach państwa. - To są te firmy, których musimy strzec, których w żadnym wypadku nie możemy prywatyzować, nie możemy oddawać - zaznaczył.
Kaczyński podkreślał, że można je konsolidować, działać tak, by wzmacniać ich pozycję w Europie i na świecie, ale nie można oddawać nad nimi kontroli.
"Prywatyzacja = nieudolność"
Prezes PiS krytykował też moment, w którym rząd chce prywatyzować firmy. Jak argumentował, nasza strata będzie tym większa, że mamy teraz kryzys na giełdach. - Nie tylko sama prywatyzacja jest zła, ale też ceny są bardzo niskie - podkreślał.
- Mamy do czynienia z taką sytuacją, w której prywatyzacja jest tylko i wyłącznie wyrazem skrajnej nieudolności rządu i takiego panicznego poszukiwania środków, szukania, żeby za wszelką cenę łatać różne dziury budżetowe - oceniał.
Źródło: tvn24