Amerykańskie wojska powinny pojawić się na terytorium Polski - uważa Jarosław Kaczyński i podkreśla, że tylko takie rozwiązanie może zabezpieczyć Polskę przed "ekspansjonistycznymi ambicjami" Władimira Putina. Kaczyński postuluje, by utworzyć wspólne bazy wojskowe i powołać polsko-amerykańskie brygady.
- Mamy dzisiaj nową sytuację w Europie. Mamy do czynienia z jawnym, łamiącym prawo międzynarodowe ekspansjonizmem rosyjskim - mówił prezes PiS na konferencji prasowej. - Jeśli spojrzeć na historię, na przeszłość Europy, to tego rodzaju procesy postępowały bardzo szybko. Europejscy zdobywcy, a wiele wskazuje na to, że takie ambicje ma prezydent Putin, działali naprawdę pospiesznie, stąd też trzeba szybko Polskę zabezpieczyć - mówił Kaczyński i podkreślał: - Nie możemy być w żadnym wypadku członkiem NATO klasy B.
"Te wojska powinny tutaj być"
Kaczyńskie apelował, by znieść jakiekolwiek ograniczenia dotyczące obecności wojsk NATO na terenie Polski. - Te wojska powinny tutaj być (...) Będziemy do tego dążyć wszelkimi metodami - zapowiedział szef Prawa i Sprawiedliwości. Jego zdaniem, w ramach współpracy z Sojuszem Północnoatlantyckim na terenie Polski powinny pojawić się wojska amerykańskie, bo - jak zaznaczył - atak na nie jest barierą nie do przekroczenia nawet dla Putina.
Kaczyński postulował, by wojska amerykańsko-polskie miały na terytorium naszego kraju wspólne bazy. Apelował także, by powołać wspólne brygady. - Nie wiemy czy Amerykanie są gotowi na tyle zmienić swoją dotychczasową praktykę, czy być może doktrynę, by pójść na tego typu rozwiązanie, ale jesteśmy przekonani, że ta propozycja powinna być Amerykanom przedłożona - stwierdził Kaczyński.
Autor: db/tr / Źródło: tvn24
Źródło zdjęcia głównego: tvn24