- Musimy w tej Europie, która się jednoczy, działać razem, bo wtedy będą się z nami liczyć (...). Tylko razem możemy mieć w jednoczącej się Europie taką wagę, która odpowiada naszej historii, naszej tradycji i naszym kulturom - mówił Lech Kaczyński podczas uroczystości w Lublinie związanych z 440. rocznicą zawarcia Unii Lubelskiej.
W uroczystościach wzięli udział również prezydenci Litwy Valdas Adamkus i Ukrainy Wiktor Juszczenko oraz były przewodniczący Rady Najwyższej Białorusi Stanisław Szuszkiewicz.
- Obchodzimy dzisiaj 440. rocznicę wielkiego sukcesu kilku narodów, choć formalnie była to tylko unia polsko-litewska, a w istocie porozumiała się szlachta Korony Polskiej, szlachta litewska, szlachta ruska, czyli dziś powiedzielibyśmy białoruska i ukraińska - powiedział prezydent. I dodał: - Oczywiście - mówił - w naszej historii szczególnie w XX w. były momenty trudne, wiemy o tym.
Jednak - jak zaznaczył - "musimy to przełamać, leży to w interesie naszych narodów także i narodu litewskiego, z którym jesteśmy niezwykle silnie związani".
UE to rzecz wspaniała
Lech Kaczyński podkreślił, że Unia Europejska to rzecz wspaniała, ale w tej zjednoczonej Europie wciąż istnieją różne narody, interesy, kultury oraz tradycje. - W tej Europie możemy być tacy, jacy byśmy chcieli, ale tylko i wyłącznie razem z naszymi litewskimi, ukraińskimi - a w przyszłości myślę i z białoruskimi - a także estońskimi i łotewskimi przyjaciółmi. Historia z pewnością nie zatoczy koła i nie powstanie wspólne państwo, ale możemy bardzo blisko współpracować, możemy i musimy być solidarni - zaznaczył prezydent.
Źródło: PAP