O rynku pracy w Polsce, walce z bezrobociem dyskutują w sobotę w Szczecinie uczestniczy konferencji "Więcej pracy". Udział w niej bierze też prezes PiS Jarosław Kaczyński, który wskazywał, że rząd prezentuje wobec problemu bezrobocia "postawę całkowitej bierności".
Kaczyński mówił, że obecna władza prezentuje "postawę całkowitej bierności" wobec problemu bezrobocia. - Bardzo wielu specjalistów, którzy budowali statki, dziś pracuje w innych krajach, m.in. to oznacza, że Polska traci siły, potencję, a nasza przyszłość jest zagrożona - mówił prezes PiS, wskazując na dawną stocznię szczecińską. Podkreślił, że wielkim problemem dla Polski jest emigracja zarobkowa.
Jego zdaniem, "walka z bezrobociem jest dzisiaj zadaniem numer jeden". "Zadaniem numer jeden jest także walka o godność polskiej pracy, walka z umowami śmieciowymi, czyli z procesem cywilizacyjnego cofania się naszego kraju. Musimy tego bronić i to odbudowywać, to jest nasze wspólne zadanie" - powiedział Kaczyński. Według szefa PiS, bez rozwiązania problemu bezrobocia nie będzie można rozwiązać innych problemów w kraju. - Musimy odrzucić tezy tych, którzy mówią że polskie społeczeństwo zmieniło się tak, że nie jest już w stanie podjąć wspólnie niczego. Jestem głęboko przekonany, że jest w stanie, że podejmie, że w Polsce się zmieni, że wielki program odbudowy polskiej pracy zostanie podjęty - powiedział Kaczyński. Poseł PiS i były szef NSZZ "Solidarność" Janusz Śniadek powiedział zaś, że jednym z mechanizmów zwiększających poziom bezrobocia w kraju, obok podniesienia wieku emerytalnego i obniżenia obowiązku szkolnego o rok, jest wydłużenie tzw. okresu rozliczeniowego dla nadgodzin. - Nie służy to niczemu innemu, jak takiemu manipulowaniu czasem pracy, żeby prawie wcale nie płacić za nadgodziny, czyli w konsekwencji obniżyć wynagrodzenia - dodał Śniadek.
PiS bez sali
Konferencja odbywa się przed bramą główną dawnej stoczni szczecińskiej, w rozstawionym namiocie, a nie - tak jak planowano wcześniej - w historycznej stołówce stoczni, gdzie podpisano szczecińskie Porozumienia Sierpniowe. Jak poinformował media Jacek Sasin - wiceprezes organizatora konferencji, czyli Ruchu Społecznego im. Prezydenta Rzeczypospolitej Polskiej Lecha Kaczyńskiego - zarządca terenów postoczniowych Towarzystwo Finansowe Silesia wycofało zgodę na organizację spotkania. - Mimo podpisanej umowy i wpłaconych pieniędzy za jej wynajem - zaznacza Sasin. Twierdzi, że należąca do Skarbu Państwa Silesia jako powód podała awarię instalacji elektrycznej. - Choć Ruch deklarował, że ma własne źródła zasilania, Silesia nie zmieniała zdania - podkreślił. Dodał, że organizator oczekuje od ministra skarbu wyjaśnienia sytuacji i podania "prawdziwych powodów tej skandalicznej decyzji". Jak skomentował przed konferencją decyzję Silesii prezes Kaczyński, "to nie nowość, wielokrotnie odmawiano mi sali w różnych miejscach, ale tym razem sytuacja jest wyjątkowa, bo to historyczne miejsce".
"Największą bolączką Polaków brak pracy"
Rzeczniczka prasowa resortu skarbu Katarzyna Kozłowska powiedziała, że "za działalność spółek należących do Skarbu Państwa odpowiadają bezpośrednio same zarządy tych spółek". Na szczecińską konferencję zaproszone zostały środowiska akademickie, rektorzy szczecińskich uczelni, przedsiębiorcy, związkowcy. - Dziś największą bolączką Polaków, w dużej mierze młodych, jest brak pracy - powiedział poseł Joachim Brudziński i dodał, że spotkanie organizuje Ruch im. Lecha Kaczyńskiego, ponieważ zmarły prezydent był profesorem prawa pracy i upominał się o prawa pracownicze.
Autor: MAC,mn, nsz/mtom / Źródło: PAP, TVN24