Jarosław Kaczyński zrezygnował z wykładania w Szkole Liderów Politycznych, którą tak bardzo reklamowali podczas czwartkowej konferencji w Sejmie jej twórcy, Jarosław Gowin i Kazimierz Marcinkiewicz. Powód? Prezes PiS jest zniesmaczony "komercjalizacją Sejmu", jakiej się dopuścili politycy.
Do "komercjalizacji Sejmu" miało, według Jarosława Kaczyńskiego, dojść podczas sejmowej konferencji prasowej, którą Gowin i Marcinkiewicz wykorzystali do zareklamowania swojej nowej inicjatywy biznesowo-politycznej. "Dlatego Jarosław Kaczyński rezygnuje z prowadzenia w przyszłości wykładów w Szkole Liderów Politycznych" - poinformowało w piątek Biuro Prasowe PiS.
Co to na to Marcinkiewicz? - Trudno, żałujemy - odpowiada były premier. I dodaje, że Sejm był jego zdaniem najwłaściwszym miejscem do zorganizowania konferencji, ponieważ "jest kwintesencją polityki".
- Jeśli ktoś chce się przygotowywać do działalności politycznej, to jego celem jest parlament. W związku z tym nie nadużyliśmy parlamentu w żadnym wypadku. To nie jest przedsięwzięcie "komercyjne", ani "biznesowe", bo za nasze wykłady nie będziemy brali żadnych wynagrodzeń - podkreślał Kazimierz Marcinkiewicz.
Prywata w Sejmie
Na czwartkowej konferencji Marcinkiewicz i Gowin poinformowali, że do ich szkoły trwa już nabór kandydatów. Politycy mówili też o przesłaniu i celach, jakie przyświecają inicjatywie: szkoła ma wykształcić "przyszłą elitę polskiego życia politycznego i publicznego".
Podobne zastrzeżenia jak lider PiS przedstawili już politycy lewicy. LiD zarzuciło Marcinkiewiczowi i Gowinowi, że do celów prywatnych wykorzystali Sejm RP.
Płacisz - wymagasz
Szkoła Liderów Politycznych (SLP) to nazwa studiów podyplomowych w Wyższej Szkole Europejskiej im. ks. Tischnera w Krakowie, której rektorem jest poseł PO Jarosław Gowin. Marcinkiewicz został opiekunem merytorycznym Szkoły.
Pierwsze wykłady mają rozpocząć się jeszcze w kwietniu tego roku. Czesne wynosi 6,5 tys. złotych.
Szkoła kusi znanymi nazwiskami wykładowców, wśród których widnieją m.in. Jan Rokita, Grzegorz Schetyna, Radosław Sikorski, Jerzy Buzek, Adam Bielan - i oczywiście sam Kazimierz Marcinkiewicz.
Źródło: PAP, tvn24.pl
Źródło zdjęcia głównego: TVN24