Zgodnie z zapowiedzią Ruch Palikota złożył do marszałka Sejmu Grzegorza Schetyny wniosek o usunięcie krzyża. Politycy Ruchu są przygotowani na długą walkę o puste miejsce nad drzwiami sali plenarnej. Kolejność wygląda tak: najpierw Sejm, w przypadku niepowodzenia Trybunał Konstytucyjny, a dalej - jeśli będzie trzeba - instytucje europejskie.
We wniosku napisano m.in., że krzyż w sali obrad Sejmu został umieszczony "sprzecznie z prawem". Wnioskodawcy uważają, że obecność symbolu religijnego w tym miejscu jest m.in. niezgodna z konstytucją, Konwencją o Ochronie Praw Człowieka i Podstawowych Wolności oraz zapisami konkordatu między Stolicą Apostolską a Rzeczpospolitą Polską.
"Rzeczpospolita Polska jest państwem świeckim, którego władze publiczne, w tym władza ustawodawcza, powinny zachowywać bezstronność w sprawach przekonań religijnych, światopoglądowych i filozoficznych" - napisano we wniosku.
"Permanentne bezprawie od 14 lat"
Według autorów wniosku "obecność krzyża łacińskiego zwisającego ponad głowami posłów stanowi permanentne naruszenie gwarancji bezstronności władzy publicznej w sprawach religii, a zatem oznacza stan permanentnego bezprawia trwający już 14 lat".
- Powołujemy się na preambułę, art. 25 Konstytucji RP i na inne paragrafy. Pracowali nad tym konstytucjonaliści. Sprawę wniosku będzie prowadził Roman Kotliński, redaktor naczelny "Faktów i Mitów". Uważam, że krzyż przed zaprzysiężeniem nowych posłów powinien być zdjęty - podkreślał rano w TOK FM lider RP Janusz Palikot. Zaznaczył jednak, że jeśli do czasu ślubowania kwestia krzyża nie zostanie rozwiązana "żadnych ekscesów" z udziałem jego posłów nie będzie.
A gdyby tak krzyż zostawić?
Wnioskodawcy mają już plan, który wcielą w życie w przypadku pierwszych niepowodzeń. Jeśli obecny marszałek Grzegorz Schetyna nie zajrzy do ich wniosku, trafi on do jego następcy (albo następczyni). - Myślę, że ostateczna decyzja Sejmu w sprawie krzyża zapadnie tuż przed Bożym Narodzeniem - przewiduje Palikot.
Kiedy już posłowie odrzucą wniosek Ruchu Palikota - czego zresztą lider partii się spodziewa - skarga trafi do Trybunału Konstytucyjnego. A co jeśli i dla sędziów TK krzyż będzie "do zniesienia"? - Jestem dobrej myśli. W ostateczności wygramy w instytucjach europejskich - zapowiada były wiceszef Platformy.
Źródło: TOK FM, PAP
Źródło zdjęcia głównego: TVN24/PAP