- Bardzo bym chciał, żeby prezydent zawetował ustawę, ale nie wierzę, że to zrobi - powiedział w "Faktach po Faktach" prezes Fundacji Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy Jerzy Owsiak. Odniósł się do nowelizacji przewidującej przekazanie niemal dwóch miliardów złotych dla mediów państwowych.
13 lutego Sejm głosami posłów Zjednoczonej Prawicy przyjął nowelizację ustawy, która przewiduje przekazanie niemal dwóch miliardów złotych dla mediów państwowych w ramach "rekompensaty za utracone wpływy z opłat abonamentowych". Opozycja apelowała, by przeznaczyć pieniądze na dofinansowanie onkologii. Ustawa czeka na podpis prezydenta Andrzeja Dudy.
Prezes Fundacji WOŚP Jerzy Owsiak pytany w "Faktach po Faktach", czy spotkałby się z prezydentem, żeby pomóc mu rozstrzygnąć dylemat - dwa miliardy złotych na onkologię czy rządowe media, odparł, że "próbował kiedyś pisać do Andrzeja Dudy w sprawie geriatrii, kiedy jego podpis oznaczał, że geriatria wyskakuje z osobnej puli pieniędzy, którą by miała zagwarantowaną na swoje działania".
- Pan prezydent na to nie odpowiedział. Prawdę mówiąc, pan prezydent nie odpowiedział na żadne z wcześniejszych obietnic związanych z naszym zdrowiem - powiedział Owisiak.
Prezes Fundacji WOŚP ocenił, że "pan prezydent nie dba o zdrowie Polaków". Przyznał, że bardzo by chciał, żeby prezydent zawetował ustawę przewidującą przekazanie dwóch miliardów złotych dla mediów państwowych, ale jak zaznaczył, nie wierzy, że tak się stanie.
Pytany, jakich argumentów użyłby, by przekonać prezydenta, odpowiedział: - Powiedziałbym: panie prezydencie, w ciągu 27 lat fundacja wydała na sprzęt około miliard sto dwadzieścia sześć milionów złotych.
Dodał, że za dwa miliardy "można zrobić bardzo dużo". - Nawet można budować szpitale (...) Onkologię czy każdą inną dziedzinę - geriatrię czy kardiologię można unowocześnić w sposób nieprawdopodobny - mówił Owsiak.
Dodał, że zapytałby także prezydenta, czy wie, na co dwa miliardy złotych dla mediów państwowych mają być wydane. - Proszę podać dokładnie, jaki jest plan wydania tych dwóch miliardów. A może jest jakiś proroczy plan, który będzie nam pokazywał programy o zdrowiu? - pytał, zwracając się do prezydenta.
- To, co robi fundacja taka jak nasza i podobne fundacje, to jest plan. Teraz już budujemy plan, co będziemy kupowali za pieniądze z tego finału. I ten plan jest niezwykle precyzyjny. Jeżeli kupimy czegoś więcej to dlatego, że wynegocjujemy lepsze ceny, ale dokładnie wiemy, gdzie ten sprzęt ma iść - podkreślił Owsiak.
"System się zatkał"
Odniósł się do przygotowanej Narodowej Strategii Onkologicznej na lata 2020-2030. Ministerstwo Zdrowia planuje przeznaczyć na nią około 5,1 miliarda złotych. - Skąd kolejne pięć miliardów? Pojawiają się dwa miliardy, które są lekką ręką przesuwane w stronę telewizji państwowej, które się nagle pojawiają i które powinny być właśnie przeznaczone na tę strategię - powiedział Owsiak.
- Strategia onkologiczna słabo istnieje, ponieważ codziennie w internecie słyszymy apele od ludzi, którzy są chorzy, którzy czekają w megakolejkach, a więc system się zatkał - ocenił. Przypomniał, że brakuje 60 tysięcy lekarzy, 100 tysięcy personelu medycznego.
- Nawet gdyby te dwa miliardy przeznaczone były na wynagrodzenie, to nie ma ich chyba komu dać - powiedział.
Owsiak: 600 tysięcy dzieci potrzebuje porady psychologa
Odniósł się również do zaplanowanej na 11 marca w Senacie debaty "Ratujmy psychiatrię dziecięcą i młodzieżową", której jest współorganizatorem. - Jedno ze zdań, które otrzymałem od ekspertów: 600 tysięcy dzieci potrzebuje dzisiaj w Polsce porady psychologa. Nieraz bardzo prostej, nieraz tej ostatecznej, która mówi, że musimy wybrać któryś ze szpitali psychiatrycznych, a tu już się zaczyna dramat (...) Musimy działać natychmiast - podkreślił Owsiak.
Źródło: TVN24
Źródło zdjęcia głównego: TVN24