Kijowski: chcą stworzyć nowego homo sovieticus

[object Object]
Lider KOD zabrał głos na zakończenie marszu tvn24
wideo 2/7

- Zapowiadana reforma edukacji ma przywrócić monopol państwa w nauczaniu - mówił na zakończenie marszu "Jedna Polska - dość podziałów" Mateusz Kijowski. - Ma wytworzyć nowego człowieka: posłusznego, wzmożonego, agresywnego - przekonywał lider Komitetu Obrony Demokracji.

Komitet Obrony Demokracji do udziału w marszu zaprosił "wszystkich, którzy wierzą w nasze wartości: wolność, równość, demokrację".

Uczestnicy wyruszyli sprzed siedziby Trybunału Konstytucyjnego, przeszli przez Aleje Ujazdowskie, Plac Trzech Krzyży, rondo De Gaulle’a, Nowy Świat, Krakowskie Przedmieście pod scenę na ul. Tokarzewskiego-Karaszewicza. Tam rozpoczęły się kończące demonstrację przemówienia.

"Jesteśmy dzieleni na lepszych i gorszych"

Lider KOD Mateusz Kijowski podkreślał, jak bardzo cieszy się, że widzi przed sobą "tak wiele osób, którym leży na sercu dobro Polski".

- Ojczyzna to wielki zbiorowy obowiązek, powiedział Norwid. Ojczyzna to ludzie. Polacy, otwarci, szanujący się, życzliwi. Połączeni wspólnotą kultury i historii. Połączeni w jeden naród, skupieni wokół jednego państwa - mówił.

Jak stwierdził, "od wielu miesięcy poczucie przynależności i wspólnoty jest rozbijane". - Jesteśmy dzieleni na lepszych i gorszych. Na to, którym przysługuje pełnia praw i na tych, którzy na razie jeszcze są tolerowani - powiedział.

- Dzielą nas w Polsce i chcą nas oddzielić od Europy - ocenił.

Kijowski mówił, że "jedna opcja polityczna zawłaszcza dzisiaj wszystko". - Zawłaszczają historię: tylko wybranym wolno czcić narodowych bohaterów. Zawłaszczają edukację - wyliczał.

Jak przekonywał, zapowiedziana przez rząd reforma edukacji "ma przywrócić monopol państwa w nauczaniu". - Ma wytworzyć nowego człowieka: posłusznego, wzmożonego, agresywnego. Nowego homo sovieticus - dodał.

Ocenił, że zawłaszczana jest też kultura, bo - jak powiedział - "na wsparcie państwa mogą liczyć tylko te dzieła, które popierają ideologiczne postulaty partii rządzącej". - Musimy być razem, nie dajmy się podzielić. Chcemy jednej Polski - powiedział. Dodał, że Polska powinna być silna różnorodnością obywateli i demokratycznych instytucji.

- Kiedy patrzymy dzisiaj na zawłaszczanie przedsiębiorstw państwowych, to przypomina się nam się 13. postulat Międzyzakładowego Komitetu Strajkowego z Sierpnia’80. Zaczynał się od słów: wprowadzić zasady wyboru kadry kierowniczej na zasadach kwalifikacji, a nie przynależności partyjnej - mówił. - Dzisiejsza władza wymieniła już prawie wszystkich. Zaczęli już nawet wymieniać tych, których sami nominowali. Efektem tej karuzeli zmian jest spadek wartości majątku narodowego. Wszyscy razem straciliśmy już ponad 7 mld złotych. Ale to nas nazywają złodziejami - dodał, a tłum zaczął skandować: dość Misiewiczów! - Niszczenie państwa odbywa się również przez destrukcję instytucji. Wszyscy znamy sprawę Trybunału Konstytucyjnego. Ale dzisiaj takie same ataki kierowane są przeciwko rzecznikowi Praw Obywatelskich, NIK, sędziowskiej niezawisłości, organom samorządu terytorialnego - wyliczał. - Ta władza nie cofnie się przed niczym, żeby poszerzyć swoje wpływy, ograniczyć niezależność demokratycznych instytucji, uniknąć kontroli - stwierdził Kijowski. "Dość dyktatury" - krzyczeli uczestnicy marszu. - W zapale zawłaszczania państwa pracują nawet nad nową ustawą o związkach zawodowych, która ma ograniczyć pluralizm. Za chwilę możemy mieć jedną koncesjonowaną przez państwo centralę związkową. Znowu przypominają się postulaty z Sierpnia'80 - stwierdził przy okrzykach "Precz z komuną".

Kijowski: chcą stworzyć nowego homo sovieticus
Kijowski: chcą stworzyć nowego homo sovieticustvn24

"Nie oddawajmy Polski 'Misiewiczom'"

Wcześniej, przed rozpoczęciem marszu, przemówienia przed siedzibą Trybunału Konstytucyjnego w alei Szucha wygłosili m.in. Kayah i Adam Michnik

Jako pierwszy do uczestników zwrócił się Radomir Szumełda, szef pomorskiego KOD-u.

- Spotykamy się znowu przed Trybunałem Konstytucyjnym, który stał się taką naszą materialną ikoną wartości, których bronimy - powiedział.

Nawiązując do hasła marszu, Szumełda podkreślił, że nie chodzi o to, by nie różnić się od siebie. - Chodzi o to, żeby nikt żadnej Polsce, żadnemu Polakowi nie odbierał prawa do polskości - zaznaczył.

- Mierzymy się dzisiaj z faszyzacją życia publicznego. To jest fakt - mówił, dodając, że "łamana jest konstytucja i praworządność". - Na naszych oczach dokonuje się zamach na podstawowe prawa człowieka i obywatela. Bo czym w istocie całkowity zakaz aborcji? Czym w istocie jest całkowity zakaz in vitro? Kto dał rządzącym prawo do stawiania na szali życia i zdrowia kobiet? Kto dał rządzącym prawo do odbierania ludziom nadziei na rodzicielstwo? - pytał.

Szumełda mówił, że ochrona wartości "coraz bardziej wymaga osobistej odwagi, jedności i solidarności". Wspomniał o potrzebie wspierania policjantów, żołnierzy, nauczycieli, rodziców, związkowców, muzeów i teatrów.

- To wszystko wymaga naszej odwagi i solidarności. Pytam: czy jesteśmy na to gotowi? Czy jesteśmy solidarni? Skoro jesteśmy odważni i solidarni, apeluję do nas wszystkich: nie czekajmy, aż komuś z nas powinie się noga. Budujmy tę wspólnotę wartości, opartą na wolności, solidarności, praworządności i uczciwości - podkreślał. Zaapelował do liderów partii politycznych i środowisk społecznych, by "porzucili swoje partykularne interesy" i "stanęli po stronie demokratycznej Polsce".

- Nie ma takiej władzy, która nie boi się solidarności społecznej. Nie ma takiej władzy, która nie boi się ulicy. Odwaga, solidarność i ulica to jest nasz oręż. Nie oddawajmy Polski "Misiewiczom" i innym "pisiewiczom" pod nadzorem prezesa-dozorcy - mówił.

Przemówienie Radomira Szumełdy
Przemówienie Radomira Szumełdy

"Nie oddamy edukacji"

Krótkie przemówienie wygłosił także Sławomir Broniarz, szef Związku Nauczycielstwa Polskiego. Zaapelował o zjednoczenie środowiska nauczycielskiego.

Przekonywał, że gimnazja, krytykowane przez obecną ekipę rządzącą, sprawdzają się, nikt przez 17 lat nie dokonał rzetelnej oceny ich funkcjonowania, a teraz to ulega destrukcji. Broniarz mówił, że każdy z nas ma wspomnienia ze szkoły i jej wizję, ale to nie daje prawa, by przeprowadzać zmiany, tylko opierając się na sentymencie, a nie pytając ludzi o zdanie. - Szkoła 40, 20 lat temu to nie ta sama szkoła. Większość z nas swoją motoryzacyjną przygodę rozpoczynała od małego fiata i ma do tego ogromny sentyment, ale chyba nikt nie chce, aby nasze dzieci w tych małych fiatach spędzały całe swoje dorosłe życie motoryzacyjne - mówił. - Nie oddamy edukacji. Ta minister nie ma racji - skandowali KOD-owcy.

Według Broniarza nie wolno stać z boku, wierząc, że dziecko da sobie radę. - Pojawiają się nowe wzorce patriotyzmu, z kijem bejsbolowym biegający po ulicach, tylko na kiju jest mały powstaniec, albo powstańcza kotwica. Pojawia się nowa wersja historii, z którą my, nauczyciele, będziemy musieli się zmierzyć - mówił szef ZNP. - Ja jestem zainteresowany prawdziwą historią, a nie historią by Prawo i Sprawiedliwość - dodał.

Przemówienie Sławomira Broniarza
Przemówienie Sławomira Broniarza tvn24

Prawo do legalnej aborcji

Głos zabrała także piosenkarka Kayah. Jak mówiła, pojawiła się na marszu, mimo że nie jest aktywistką, nie jest zaangażowana politycznie, ale jest Polką i jest kobieta. Ubrała się na czarno, ponieważ - jak wyjaśniła - wspiera czarny protest ws. przepisów aborcyjnych. - Trzeba zrozumieć, że prawo do legalnej aborcji nie jest zaproszeniem na bal, na który idzie się z nudów - mówiła.

- Stoję tu, jako patriotka, która nie zgadza się na dzielenie ludzi na lepszy i gorszy sort - podkreśliła.

Przemówienie Kayah
Przemówienie Kayah tvn24

"Wyjdą z nami miliony"

Przedstawiciel KOD Jarosław Marciniak podkreślił, że nie ma zgody społecznej na ustawy, które łamią prawa człowieka, w tym prawa kobiet. - Obronimy demokrację. Im nie zależy na kompromisie ani w przypadku Trybunału Konstytucyjnego, ani w przypadku aborcji. Nie mają szacunku dla obywateli, konstytucji i suwerena. (...) Jesteśmy tu, by bronić Polski i konstytucji, która stanowi, że Polska to świecki kraj, a nie państwo wyznaniowe - mówił. Zapewnił, że KOD nie zgodzi się na "barbarzyńskie ustawy" - nawiązał przy tym do projektów - dotyczącego in vitro i projektu, który ma zaostrzyć przepisy aborcyjne.

- Nie wolno odbierać kobietom ich praw. Trzeba to jasno powiedzieć: nie będziemy jako KOD walczyć o wprowadzenie aborcji na życzenie, to nie nasza rola, ale nigdy, przenigdy nie zgodzimy się na wprowadzenia takiego prawa, jakie Sejm przegłosował dwa dni temu - mówił, odnosząc się do skierowania obu projektów (ws. in vitro i całkowitego zakazu aborcji) do prac w komisjach. - Pośle Kaczyński, premier Szydło, prezydencie Dudo, wyjdą z nami miliony, jak to zrobicie. Miliony, które przyjdą i zmiotą was na śmietnik, śmietnik historii - dodał.

Przemówienie Jarosława Marciniaka
Przemówienie Jarosława Marciniaka tvn24

KOD "nawiązuje do tradycji KOR-u"

Współpracowniczka KOR Ludwika Wujec powiedziała, że KOD w swoich hasłach nawiązuje do tradycji KOR-u.

- Nie bez powodu, bo co prawda KOR działał w zupełnie innym ustroju, zupełnie inne były warunki tego działania, inne formy organizacyjne, ale o te same wartości chodziło wtedy i teraz nam chodzi - mówiła.

- Wtedy chodziło nam o obronę bitych i poniżanych, o godność człowieka, o szacunek dla ludzi o innych poglądach i o demokrację. Wtedy 40 lat temu władza biła ludzi, dziś sama nie bije, ale z wyrozumiałością patrzy, gdy ludzi biją członkowie hołubionych przez władze organizacji - dodała.

Oceniła, że "dziś znowu trzeba walczyć w obronie wolności obywatelskich, praw człowieka, konstytucji". - Pamiętajmy: demokracja nie może sprowadzać się tylko do mechanicznej większości sejmowej. Bo jeśli w tak prymitywny sposób będziemy pojmować demokrację, to zmiana ustawy o Trybunale Konstytucyjnym, pospieszne wprowadzenia zmiany w systemie oświaty, wyrzucenie do kosza projektu "Ratujmy kobiety" (ws. liberalizacji przepisów aborcyjnych), będą tylko przykrywką do zmian dalszych, do zmian prowadzących do rządów autorytarnych, i na to nie ma naszej zgody - podkreśliła.

Przemówienie Ludwiki Wujec
Przemówienie Ludwiki Wujec tvn24

"Nie chcemy Polski na wzór Putina"

Do zgromadzonych przed Trybunałem Konstytucyjnym zwrócił się również Adam Michnik, opozycjonista PRL i redaktor naczelny "Gazety Wyborczej".

- KOD, tak samo jak KOR, odrzuca język nienawiści, odrzuca myśl o zemście - podkreślił. - Polacy zasłużyli na taką Polskę w 40. rocznicę powstania Komitetu Obrony Robotników - zaznaczył. Michnik dziękował KOD-owcom za to, że te wartości, które są fundamentem polskiej tożsamości historycznej, polskiego patriotyzmu "mają w was tak wspaniałych obrońców". - Nie chcemy Polski na wzór Putina, Erdogana czy Orbana. Chcemy Polski niepodległej, demokratycznej, sprawiedliwej. Polski: ojczyzny wszystkich swoich obywateli, Polski w Unii Europejskiej - mówił. - I deklarujemy: od tego nigdy nie odstąpimy. Zapewniam Jarosława Kaczyńskiego, że w tej materii dotrzymamy słowa - dodał Michnik. Zapewnił, że "KOD nie chce obalać rządu, rządu Jarosława Kaczyńskiego". - KOR też nie chciał obalać rządu. I KOR, i KOD chciały, żeby rząd przestrzegał prawa i konstytucji. Jeśli jednak rząd Jarosława Kaczyńskiego nie będzie przestrzegał konstytucji, to obowiązkiem społeczeństwa jest odsunięcie tego rządu od władzy - mówił. - Ten rząd drogą demokratycznych wyborów będzie odsunięty od władzy - dodał. - Nie można zgodzić się na politykę, która prowadzi do izolacji Polski, do konfliktów z sąsiadami, do sprowadzania Polaków do statusu chłopów pańszczyźnianych - wskazywał Michnik. - Obrona wartości demokratycznych była fundamentem Komitetu Obrony Robotników - podkreślił.

Przemówienie Adama Michnika
Przemówienie Adama Michnika tvn24

"Precz z komuną"

Manifestanci wznosili hasła: "Nikt nam Polski nie zaorze, wzorujemy się na KORze", "Jedna Polska dość podziałów". "Od KOR-u do KOD-u dla dobra narodu", "Precz z komuną" - krzyczeli.

Na demonstracji pojawili się politycy opozycji, m.in. Grzegorz Schetyna, Ewa Kopacz i Ryszard Petru.

Autor: kg\mtom / Źródło: TVN24, PAP

Źródło zdjęcia głównego: tvn24

Pozostałe wiadomości

Wracają choroby, o których myśleliśmy, że możemy o nich zapomnieć. I mogliśmy, dopóki wystarczająco wielu z nas się na nie szczepiło. A teraz chorzy na odrę walczą w szpitalach o życie i jest ich z każdym rokiem coraz więcej - proporcjonalnie do tego, jak wiele osób nie chce się szczepić. 

Kolejne ogniska zakażeń, coraz cięższe przypadki. "Należy się spodziewać wzrostu zachorowań w najbliższych latach"

Kolejne ogniska zakażeń, coraz cięższe przypadki. "Należy się spodziewać wzrostu zachorowań w najbliższych latach"

Źródło:
Fakty TVN

Obserwujemy to. Nie mamy żadnego dowodu na to, że Rosjanie przerzucają dzisiaj w kierunku Polski swoją broń jądrową - powiedział w "Faktach po Faktach" ambasador USA w Polsce Mark Brzezinski. Komentował też ogłoszony w piątek pakiet uzbrojenia USA dla Kijowa. - Pomoc jest w drodze, szybko dotrze do Ukrainy - zapewnił.

Brzezinski: nie mamy żadnego dowodu na to, że Rosjanie przerzucają dzisiaj w kierunku Polski broń jądrową

Brzezinski: nie mamy żadnego dowodu na to, że Rosjanie przerzucają dzisiaj w kierunku Polski broń jądrową

Źródło:
tvn24.pl, PAP

Poseł Prawa i Sprawiedliwości Marek Suski jest wśród osób wezwanych do prokuratury w sprawie inwigilacji Pegasusem - potwierdził tvn24.pl rzecznik Prokuratury Krajowej Przemysław Nowak. Jak wyjaśnił, wezwanie nie oznacza, że Suski był podsłuchiwany. - Jest to przedmiotem śledztwa - przekazał. Wcześniej szef resortu sprawiedliwości Adam Bodnar mówił, że prokuratura wysłała listy do 31 osób, które "mają status świadka w postępowaniu".

Marek Suski dostał wezwanie do prokuratury w sprawie Pegasusa

Marek Suski dostał wezwanie do prokuratury w sprawie Pegasusa

Źródło:
"Gazeta Wyborcza", tvn24.pl, PAP

Dwa miesiące tylko leżeć. W dodatku za całkiem niezłe wynagrodzenie i dla dobra nauki. Tylko pozornie jest to praca marzeń. Eksperyment, który organizują naukowcy z Niemiec i NASA, będzie dla uczestników wyjątkowo wyczerpujący, natomiast dla nauki będzie wyjątkowo cenny.

18 tysięcy euro za dwa miesiące leżenia. Eksperyment naukowców ma zbadać wpływ mikrograwitacji na człowieka

18 tysięcy euro za dwa miesiące leżenia. Eksperyment naukowców ma zbadać wpływ mikrograwitacji na człowieka

Źródło:
Fakty o Świecie TVN24 BiS

W jednym z portów w Szczecinie mamy do czynienia z sytuacją, gdzie jeden z wiceministrów miał zagwarantowaną pracę zdalną za kilkanaście tysięcy złotych miesięcznie - mówił w "#BezKitu" wiceminister infrastruktury Arkadiusz Marchewka (KO), pytany o wyniki audytów po rządach PiS. Jak dodał, osoba ta "w czasie prawie trzech lat nie pobrała sprzętu, na którym powinna pracować". - To kosztowało spółkę Skarbu Państwa ponad pół miliona złotych - przekazał.

Marchewka: Wiceminister z pracą zdalną, prawie trzy lata nikt nie widział go w pracy. Spółka straciła pół miliona złotych

Marchewka: Wiceminister z pracą zdalną, prawie trzy lata nikt nie widział go w pracy. Spółka straciła pół miliona złotych

Źródło:
TVN24

Alior Bank ma nowy skład rady nadzorczej. Zmian dokonali w piątek akcjonariusze banku. Z rady nadzorczej odwołano między innymi byłego szefa Centralnego Biura Antykorupcyjnego Ernesta Bejdę.

Były szef CBA stracił kolejne stanowisko

Były szef CBA stracił kolejne stanowisko

Źródło:
tvn24.pl

W Szpitalu Żeromskiego w Krakowie kamery nagrywały nie tylko obraz, ale też dźwięk - dowiedzieli się dziennikarze TVN24. Podsłuch założony był nielegalnie, bo ustawa dopuszcza jedynie monitoring wizyjny. Władze placówki twierdzą, że nagrywanie miało charakter "opcjonalny" w przypadku zastosowania u pacjenta przymusu bezpośredniego i dźwięk nie był rejestrowany "w sposób stały". Nagrania, do których dotarliśmy, sugerują co innego.

Szpitalne kamery nielegalnie podsłuchiwały personel i pacjentów

Szpitalne kamery nielegalnie podsłuchiwały personel i pacjentów

Źródło:
TVN24, tvn24.pl

Mam nadzieję, że Władimir Putin nie będzie aż na tyle szalony, żeby poważyć się na cały Sojusz Północnoatlantycki - powiedział w piątek szef polskiej dyplomacji Radosław Sikorski. Jak dodał, aby "go skutecznie odstraszyć, musimy się przygotować".

Sikorski: mam nadzieję, że Putin nie będzie na tyle szalony, by poważyć się na całe NATO

Sikorski: mam nadzieję, że Putin nie będzie na tyle szalony, by poważyć się na całe NATO

Źródło:
PAP

Karmelitanki z Zakopanego przenoszą się pod nowy adres. Powodem przeprowadzki jest zmiana charakteru okolicy obecnej klauzury, utrudniająca siostrom kontemplację w samotności i ciszy. Kontrowersje budzą jednak plany budowy apartamentowców i pensjonatu w miejscu dotychczasowego klasztoru. Według medialnych doniesień taki pomysł na te tereny mają same zakonnice. Wniosek w tej sprawie jest w urzędzie. Siostry potwierdzają jedynie, że starają się "korzystnie" sprzedać klasztor.

Zakonnice sprzedają klasztor. W urzędzie wniosek o pensjonat i apartamentowce

Zakonnice sprzedają klasztor. W urzędzie wniosek o pensjonat i apartamentowce

Źródło:
tvn24.pl / Onet

Naczelny Komitet Wykonawczy PSL debatował w piątek nad kandydaturami do Parlamentu Europejskiego. Listy zostaną zaprezentowane razem z kandydatami Polski 2050 w ramach koalicyjnego komitetu Trzecia Droga. O szczegółach piątkowych ustaleń opowiadali w rozmowach z dziennikarzami czołowi politycy PSL.

"Staramy się dać najmocniejsze nazwiska". PSL o kandydaturach do europarlamentu

"Staramy się dać najmocniejsze nazwiska". PSL o kandydaturach do europarlamentu

Źródło:
TVN24

Bon energetyczny i ceny prądu w drugiej połowie 2024 roku, rewizja Krajowego Planu Odbudowy oraz wieloletni plan finansowy państwa. To trzy projekty, którymi już w przyszłym tygodniu może się zająć rząd. Tak wynika z zapowiedzi Macieja Berka, przewodniczącego Stałego Komitetu Rady Ministrów.

"Ważne projekty", którymi ma się zająć rząd. Jest zapowiedź

"Ważne projekty", którymi ma się zająć rząd. Jest zapowiedź

Źródło:
tvn24.pl

Janina Goss jako członkini rady nadzorczej Orlenu w 2023 roku zarobiła 157 tysięcy złotych. Tak wynika ze sprawozdania rocznego płockiego koncernu. Goss to przyjaciółka prezesa Prawa i Sprawiedliwości Jarosława Kaczyńskiego.

Podano zarobki przyjaciółki prezesa PiS w Orlenie

Podano zarobki przyjaciółki prezesa PiS w Orlenie

Źródło:
tvn24.pl

W mieście Eliniko pod Atenami podczas prac budowlanych znaleziono 314 bomb z czasów drugiej wojny światowej - poinformowały miejscowe władze. Ładunki odkryto na głębokości dwóch metrów, między innymi pod obiektami zbudowanymi przy okazji igrzysk olimpijskich w 2004 roku.

Lotnisko i miejskie obiekty "na polu minowym". Znaleziono ponad 300 bomb

Lotnisko i miejskie obiekty "na polu minowym". Znaleziono ponad 300 bomb

Źródło:
PAP

Michał Woś zadzwonił i pytał, czy będę dziś na komisji - mówiła przed komisją śledczą ds. Pegasusa główna księgowa w Ministerstwie Sprawiedliwości Elżbieta Pińciurek. Oświadczyła, że w kierowanym przez nią departamencie nikt nie wiedział, na co zostaną wydane środki z Funduszu Sprawiedliwości. Zeznała też, że osobą odpowiedzialną za weryfikację tego, na co zostały wydane środki z funduszu, jest jego dysponent, czyli minister sprawiedliwości.

Główna księgowa w Ministerstwie Sprawiedliwości przed komisją śledczą o odpowiedzialnym za pieniądze z Funduszu

Główna księgowa w Ministerstwie Sprawiedliwości przed komisją śledczą o odpowiedzialnym za pieniądze z Funduszu

Źródło:
PAP, TVN24

Nie nadzorowałem komórki, która zajmowała się gadżetami - powiedział były szef MON Mariusz Błaszczak. Odniósł się do "procederu", o którym poinformował wiceszef resortu. Cezary Tomczyk mówił, że najważniejsi współpracownicy ówczesnego ministra dopuszczali się kradzieży cennych przedmiotów, które miały być oficjalnie wręczane najważniejszym ministrom obcych państw. "Kto zegarkiem wojuje, ten od zegarka ginie" - napisał premier Donald Tusk w mediach społecznościowych.

Pytanie o prezenty dla współpracowników Błaszczaka. "Nie uwierzy pan, ale nie nadzorowałem tej komórki"

Pytanie o prezenty dla współpracowników Błaszczaka. "Nie uwierzy pan, ale nie nadzorowałem tej komórki"

Źródło:
TVN24

PKP Polskie Linie Kolejowe wykazały 937 milionów złotych straty za rok 2023 - poinformowała kolejowa spółka w piątkowym komunikacie. Rok wcześniej spółka miała 173 miliony złotych zysku.

Potężna strata kolejowej spółki. Prezes "zaskoczony"

Potężna strata kolejowej spółki. Prezes "zaskoczony"

Źródło:
PAP

Aby zachować ciągłość wypłaty świadczeń, do końca kwietnia należy złożyć wniosek o 800 plus. Pierwsze wypłaty na kolejny okres rozliczeniowy ruszą w czerwcu.

Ważny termin dla rodziców. Zostało kilka dni

Ważny termin dla rodziców. Zostało kilka dni

Źródło:
tvn24.pl

Polscy policjanci będą od maja sprawdzać legalność pobytu w Polsce Ukraińców w wieku poborowym i jeśli trzeba, "eskortować" ich do ukraińskiej ambasady - taki przekaz rozpowszechniają polscy internauci. Nie jest to prawda, a film pokazywany jako rzekomy dowód jest klasyczną fałszywką.

Policja "rozpocznie masowe kontrole" Ukraińców w wieku poborowym? MSWiA dementuje

Policja "rozpocznie masowe kontrole" Ukraińców w wieku poborowym? MSWiA dementuje

Źródło:
Konkret24
W lesie niegdyś ogrodzonym drutem kolczastym stanęły tablice. Ziemia wciąż do nas przemawia

W lesie niegdyś ogrodzonym drutem kolczastym stanęły tablice. Ziemia wciąż do nas przemawia

Źródło:
tvn24.pl
Premium

- My, obywatele, składamy się na pensje polityków i potem widzimy, że oni uprawiają ten freak fight przed Sejmem - powiedziała w podcaście "Wybory kobiet" Marianna Schreiber, odnosząc się też do swojego udziału w walkach MMA. Była również pytana m.in. o to, czy miała poczucie, że jej aktywność publiczna jest obciążeniem dla jej męża.

Marianna Schreiber o "freak fightcie przed Sejmem". "To już chyba lepiej na tym zarabiać, prawda?"

Marianna Schreiber o "freak fightcie przed Sejmem". "To już chyba lepiej na tym zarabiać, prawda?"

Źródło:
tvn24.pl

Centra krwiodawstwa apelują o oddawanie krwi przed długim majowym weekendem. Im więcej wolnych dni od pracy, tym większe ryzyko, że tego bezcennego lekarstwa może zabraknąć. Już teraz w niektórych regionach Polski zapasy krwi powoli się kończą. Żeby zachęcić do oddawania krwi, w Białymstoku rozdawano sadzonki, a w Poznaniu krew można było oddać na Dworcu Autobusowym.

Banki krwi apelują przed długim weekendem. "Zapraszamy wszystkich dawców"

Banki krwi apelują przed długim weekendem. "Zapraszamy wszystkich dawców"

Źródło:
Fakty po Południu TVN24

Lotnisko Warszawa-Radom przez miniony rok obsłużyło ponad 130 tysięcy pasażerów. Jak poinformowała rzeczniczka Polskich Portów Lotniczych Anna Dermont, port pracuje nad zwiększeniem oferty i rozwinięciem siatki połączeń lotniczych.

Lotnisko w Radomiu podsumowało rok działalności

Źródło:
PAP

Co najmniej 70 osób zmarło w wyniku powodzi w Kenii. Jak przekazały organy rządowe, żywiołem dotkniętych zostało ponad 131 tysięcy rodzin. W piątek na rzece Kwa Muswii doszło do przerażającego wypadku - wezbrane wody porwały i przewróciły ciężarówkę pełną ludzi.

Wezbrana rzeka przewróciła ciężarówkę, porwała ludzi

Wezbrana rzeka przewróciła ciężarówkę, porwała ludzi

Źródło:
CNN, Citizen TV Kenya

W Szwajcarii trwa wielkie odśnieżanie zamkniętych na okres zimowy alpejskich dróg. W kantonie Gryzonia rozpoczęło się udrażnianie przełęczy San Bernardino. Praca jest niełatwa - operatorzy sprzętu muszą uważać między innymi na schodzące lawiny.

Rozpoczęło się wielkie sprzątanie alpejskich przełęczy

Rozpoczęło się wielkie sprzątanie alpejskich przełęczy

Źródło:
fm1today.ch

"Rada Polskich Mediów stanowczo sprzeciwia się bezprawnym i szkodliwym społecznie działaniom podejmowanym przez Przewodniczącego Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji wobec niezależnych mediów" - brzmi treść uchwały RPM. Sprawa dotyczy decyzji oraz wypowiedzi Macieja Świrskiego wymierzonych w redakcje TVN24, TOK FM.

Rada Polskich Mediów: działalność przewodniczącego KRRiT godzi w wolność słowa

Rada Polskich Mediów: działalność przewodniczącego KRRiT godzi w wolność słowa

Źródło:
tvn24.pl

Rozmowa na filmowo-sportowym szczycie. Iga Świątek zapytała aktorkę Zendayę o jej rolę w filmie "Challengers". Hollywoodzka gwiazda wcieliła się w nim utalentowaną tenisistkę. Film, za którego dystrybucję w Europie odpowiada Warner Bros. Pictures, od piątku można oglądać w kinach w Polsce.

Sportowe emocje i uczuciowy trójkąt. "Challengers" wchodzi na ekrany kin

Sportowe emocje i uczuciowy trójkąt. "Challengers" wchodzi na ekrany kin

Źródło:
"Fakty po Południu" TVN24

W Polsce rządzący skazani są na megalomanię. Do takiego wniosku doszedłem, słuchając rozmowy Pawła Kowala z Moniką Olejnik. Kowal przekonywająco opowiadał o swoich rozległych kontaktach zagranicznych. Z opowieści tych wynikało, że jego rozmówcy przypisują nam kluczową rolę w rozgrywającym się na teranie Ukrainy konflikcie Rosja-Zachód. Piszę "konflikt Rosja-Zachód" z rozmysłem - nie żebym chciał pomniejszyć dzielność Ukraińców. Chodzi mi tylko o to, byśmy widzieli świat takim, jakim jest. Przychodzą mi te myśli do głowy, bo w tych dniach minęła 110. rocznica urodzin Jana Karskiego, a to on właśnie w czasie drugiej wojny światowej doszedł do przekonania, że Polacy nie chcą widzieć rzeczywistości takiej, jaką ona jest.

Mikromaniak Jan Karski 

Mikromaniak Jan Karski 

Źródło:
tvn24.pl

Stacja informacyjna TVN24, należąca do globalnego koncernu medialnego Warner Bros. Discovery, była najbardziej opiniotwórczym medium w Polsce w marcu 2024 roku - wynika z najnowszego raportu Instytutu Monitorowania Mediów. Na informacje przekazywane na antenie TVN24 powoływano się ponad 4,2 tysiąca razy.

TVN24 liderem rankingu najbardziej opiniotwórczych mediów w Polsce

TVN24 liderem rankingu najbardziej opiniotwórczych mediów w Polsce

Źródło:
tvn24.pl

W 2023 roku luka VAT ponownie wzrosła do dwucyfrowego poziomu - przekazał na konferencji prasowej minister finansów Andrzej Domański. Jak dodał, szczegółowe dane za ubiegły rok zostaną opublikowane w najbliższych dniach.

Minister finansów: w ubiegłym roku luka VAT znów osiągnęła dwucyfrowy poziom

Minister finansów: w ubiegłym roku luka VAT znów osiągnęła dwucyfrowy poziom

Źródło:
PAP

Z okazji jubileuszu Ogólnopolskiego Konkursu Fotografii Reporterskiej - Grand Press Photo internauci mogą wskazać Zdjęcie XX-lecia. Głosować można do 10 maja. Wyboru można dokonać spośród 19 Zdjęć Roku z poprzednich edycji konkursu.

Internauci wybiorą Zdjęcie XX-lecia konkursu Grand Press Photo

Internauci wybiorą Zdjęcie XX-lecia konkursu Grand Press Photo

Źródło:
TVN24