Spotkanie May-Kaczyński odwołane. Prezes PiS zostaje w Londynie

Terlecki: Kaczyński zostaje w Londynie do jutra
Terlecki: Kaczyński zostaje w Londynie do jutra
Źródło: tvn24

Środowe spotkanie brytyjskiej premier Theresy May z Jarosławem Kaczyńskim zostało odwołane po tym, jak w stolicy Zjednoczonego Królestwa doszło do ataku w pobliżu gmachu parlamentu. Prezes PiS pozostanie w Londynie do jutra, jest bezpieczny - poinformowali politycy z jego partii.

Do spotkania May-Kaczyński miało dojść w środę o godz. 16.30 naszego czasu w siedzibie brytyjskiej premier przy Downing Street. Na krótko przed jego rozpoczęciem doszło jednak do ataku w Londynie. Wówczas - jak relacjonował z Londynu reporter TVN24 Maciej Woroch - do polskich dziennikarzy wyszli przedstawiciele May i poinformowali, że do spotkania najprawdopodobniej nie dojdzie w środę lub zostanie ono przełożone.

Downing Street ok. godz. 18.30 poinformowało, że środowe spotkanie zostało odwołane.

ATAK W LONDYNIE - CZYTAJ RELACJĘ MINUTA PO MINUCIE

Spotkanie z May być może w czwartek

Przewodniczący klubu parlamentarnego PiS Ryszard Terlecki w rozmowie z dziennikarzami w Sejmie poinformował, że Kaczyński zostaje na noc w Londynie. Być może prezes PiS spotka się z brytyjską premier w czwartek.

- Być może dojdzie do niego [spotkania - red.] jutro. To będzie zależało od sytuacji w Londynie - poinformował Terlecki. Dodał, że politycy nie są umówieni, bo wszystko zależy od rozwoju wydarzeń w związku z atakiem.

Wcześniej na krótkim briefingu prasowym w Sejmie wystąpiła rzecznik PiS Beata Mazurek. - Jarosław Kaczyński i osoby mu towarzyszące są bezpieczne - poinformowała.

Agencja Reutera podała, że premier Theresa May "jest bezpieczna". Brytyjskie służby odmówiły podania informacji, gdzie znajdowała się szefowa rządu w chwili ataku.

Mazurek: Jarosław Kaczyński jest bezpieczny

Mazurek: Jarosław Kaczyński jest bezpieczny

Jak dowiedział się reporter TVN24 Paweł Łukasik, do Londynu z Kaczyńskim poleciał m.in. wicemarszałek Senatu Adam Bielan.

Z Kaczyńskim jest Bielan. Jego telefon milczy

Z Kaczyńskim jest Bielan. "Jego telefon milczy"

Atak w Londynie

Nie bał się wchodzić na linię strzału. Policjant i wiceminister symbolami ataku w Londynie
Źródło: TVN 24 BiS, Reuters, PA/PAP/EPA, AP
"Nie bał się wchodzić na linię strzału". Policjant i wiceminister symbolami ataku w Londynie
"Nie bał się wchodzić na linię strzału". Policjant i wiceminister symbolami ataku w Londynie
Teraz oglądasz
Sejm uczcił minutą ciszy ofiary ataku
Sejm uczcił minutą ciszy ofiary ataku
Teraz oglądasz
Terror na moście Westminsterskim. Nagranie świadka
Terror na moście Westminsterskim. Nagranie świadka
Teraz oglądasz
"Usłyszałem krzyk", "ludzie uciekali, bali się". Relacje Polaków z Londynu
"Usłyszałem krzyk", "ludzie uciekali, bali się". Relacje Polaków z Londynu
Teraz oglądasz
Amatorskie nagranie z miejsca ataku. Słychać strzały
Amatorskie nagranie z miejsca ataku. Słychać strzały
Teraz oglądasz
Atak w Londynie. Pierwsza konferencja prasowa policji
Atak w Londynie. Pierwsza konferencja prasowa policji
Teraz oglądasz
Ranni na moście. Sikorski pokazuje film z Londynu
Ranni na moście. Sikorski pokazuje film z Londynu
Teraz oglądasz

Atak w Londynie

"Tego typu kontakty to oczywistość"

Wcześniej informację o spotkaniu komentował eurodeputowany PiS i wiceprzewodniczący Parlamentu Europejskiego Ryszard Czarnecki.

Na pytanie, czemu premier May nie spotyka się z premier Szydło, tylko z prezesem PiS, Czarnecki odpowiedział, że "w ostatnich kilku miesiącach od listopada pani premier Beata Szydło dwukrotnie spotykała się z panią premier May na spotkaniach bilateralnych". - Najpierw w listopadzie w Londynie, a potem parę dni temu w Warszawie - stwierdził.

- Spotyka się dwoje liderów dwóch rządzących partii w dwóch bardzo dużych i znaczących krajach Unii Europejskiej i myślę, że tego typu kontakty to oczywistość - dodał wiceprzewodniczący Parlamentu Europejskiego.

Przyznał, że "nie ma bladego pojęcia", z czyjej inicjatywy odbywa się to spotkanie. - Ja tu tylko sprzątam - zażartował Czarnecki.

- To naturalne, że liderzy ugrupowań siostrzanych zasiadających w tym samej rodzinie politycznej są w ścisłym, intensywnym kontakcie - powiedział wiceszef MSZ Konrad Szymański. Dodał, że to spotkanie w formacie liderów partii rządzących w Polsce i Wielkiej Brytanii.

Powiedział, że to dobry moment, żeby rozmawiać o istotnych sprawach, które łączą oba państwa. - Zbliżający się moment rozpoczęcia dyskusji nad Brexitem będzie wymagał intensywnej komunikacji politycznej, ponieważ chcielibyśmy, żeby ten proces nie przynosił niepożądanych skutków ubocznych - dodał.

To dobry moment żeby rozmawiać nad istotnymi sprawami

"To dobry moment, żeby rozmawiać nad istotnymi sprawami"

Poseł PO Rafał Trzaskowski zauważył, że w czasie toczącej się dyskusji o Brexicie, dotyczącej bardzo ważnych interesów dla obywateli, Polski nie reprezentuje premier, tylko Jarosław Kaczyński. Dodał, że - jak rozumie - pojechał do Londynu rozmawiać z Theresą May o kwestiach współpracy partyjnej. - Wybrał nie najlepszy na to moment - ocenił.

Zdaniem posła to "pokazuje dysfunkcjonalność tego systemu". - Nie premier, nie prezydent ponoszą odpowiedzialność za negocjacje dotyczące Brexitu i za całą debatę o przyszłości Europy, tylko Jarosław Kaczyński - dodał.

Wybrał nie najlepszy moment

"Wybrał nie najlepszy moment"

"Kaczyński nie wierzy już w dyplomację Waszczykowskiego i premier"

Poseł PSL Marek Sawicki powiedział, że po ostatnim kryzysie w Unii Europejskiej związanym z wyborem przewodniczącego Rady Europejskiej Jarosław Kaczyński nie wierzy już w dyplomację Witolda Waszczykowskiego i premier Beaty Szydło. - W związku z tym wziął sprawy we własne ręce i pojechał rozmawiać bezpośrednio - dodał.- Tym bardziej że, w mojej ocenie, jego koncepcja wyprowadzenia Polski z Unii Europejskiej jest jak najbardziej realna. W związku z tym bez pośredników pojechał uczyć się od mistrzów - ocenił.

Kaczyński nie wierzy już w dyplomację Waszczykowskiego i premier

"Kaczyński nie wierzy już w dyplomację Waszczykowskiego i premier"

"Jedzie tam po instrukcje czy też negocjować coś z Brytyjczykami?"

Lider Nowoczesnej Ryszard Petru zaznaczył, że nie wiadomo, kogo Jarosław Kaczyński będzie reprezentował w Londynie - "rząd, Polskę czy samego siebie".

- Unia Europejska przyjęła zasadę, że nie ma indywidualnych negocjacji z Wielką Brytanią. Czyli wszyscy, cała Unia, negocjuje z Wielką Brytanią. Jak rozumiem, to jest pierwszy sygnał wyłomu - ocenił lider Nowoczesnej.

- Po drugie, trzeba się dowiedzieć, czy on jedzie tam po instrukcje, czy też negocjować coś z Brytyjczykami i w czyim imieniu - stwierdził Petru. - Wczoraj polski rząd nie zajmuje zdania w sprawie wyjścia Wielkiej Brytanii z Unii Europejskiej i nagle Jarosław Kaczyńskie jedzie, jakby uzgodnić z Theresą May, co ma być w stanowisku polskiego rządu - stwierdził. Petru zwrócił jednocześnie uwagę, że w negocjacjach dotyczących wyjścia Wielkiej Brytanii ze Wspólnoty "chodzi o to, by Wielka Brytania wyszła z Unii w taki sposób, by ją to zabolało". - Bo jeżeli wyjdzie tak, że się to opłaca, to kolejne kraje mogą być zachęcone do wychodzenia z Unii - dodał.

Brexit i gwarancje dla obywateli Unii

Londyn ma rozpocząć proces wychodzenia z Unii Europejskiej 29 marca. W ciągu dwóch kolejnych dni Rada Europejska chce przygotować projekt wytycznych w tej sprawie dla pozostałych 27 państw Unii.

Po przyjęciu wytycznych przez Radę Europejską, Komisja Europejska ma bezzwłocznie wydać rekomendacje, by rozpocząć rozmowy. Następnie przedstawiciele państw członkowskich podejmą formalną decyzję o otwarciu rokowań, przyjmując mandat do prowadzenia negocjacji dla Komisji Europejskiej.

Rozmowy Jarosława Kaczyńskiego z Theresą May mogą dotyczyć między innymi statusu Polaków na Wyspach po opuszczeniu Wspólnoty przez Zjednoczone Królestwo.

W trakcie debaty parlamentarnej w Londynie zakończonej wydaniem zgody na uruchomienie procesu opuszczania Unii, brytyjscy deputowani zagłosowali przeciwko projektowi zakładającemu zapewnienie gwarancji praw dla obywateli pozostałych krajów Unii w przyszłości.

Wywołuje to obawy o przyszłość niemal miliona Polaków żyjących, pracujących i korzystających ze świadczeń socjalnych na Wyspach.

Tymczasem w środę rzecznik rządu Rafał Bochenek zapowiedział, że polskie stanowisko w sprawie Brexitu pojawi się wkrótce na posiedzeniu Rady Ministrów, ale musi być jeszcze uzupełnione o pewne przepisy przejściowe dotyczące relacji pomiędzy Wielką Brytanią a Unią Europejską.

Dopytywany, kiedy to się stanie, Bochenek odpowiedział, że w tym momencie jest to ciężko określić. - Myślę, że na pewno wkrótce, bo sprawa jest pilna - ocenił. We wtorek punkt ten został zdjęty z obrad rządu.

Autor: mart,js,pk/adso,rzw / Źródło: PAP, tvn24.pl,Reuters

Czytaj także: