- Na pewno stało się niedobrze - powiedział prezes PiS Jarosław Kaczyński, odnosząc się do kłótni w Gabinecie Owalnym podczas spotkania prezydenta USA Donalda Trumpa z prezydentem Ukrainy Wołodymyrem Zełenskim. Dodał, że "w tej chwili trzeba przede wszystkim mówić o drogach wyjścia".
W piątek w Białym Domu doszło do kłótni prezydenta Ukrainy Wołodymyra Zełenskiego z prezydentem USA Donaldem Trumpem i wiceprezydentem J.D. Vance'em, którzy atakowali Zełenskiego i zarzucali mu brak wdzięczności. Odwołano też podpisanie umowy dotyczącej ukraińskich złóż.
Kaczyński: trzeba mówić o drogach wyjścia
Prezes PiS Jarosław Kaczyński zapytany w poniedziałek na konferencji prasowej o to, co się wydarzyło w Białym Domu, odpowiedział, że nie chce tego oceniać w tej chwili. - Na pewno stało się niedobrze - dodał.
- Natomiast w tej chwili trzeba przede wszystkim mówić o drogach wyjścia. I to, co pociesza po spotkaniu londyńskim, to jest to, że tam chyba nikt nie miał wątpliwości, nawet Donald Tusk - chociaż on zmienia zdanie ciągle, więc nie wiem, jak to jest - że trzeba się jednak porozumieć ze Stanami Zjednoczonymi - mówił.
CZYTAJ TAKŻE: "Jesteśmy na rozstaju dróg". Pięć konkluzji po szczycie
- Po prostu Stany Zjednoczone w tej chwili dysponują realną siłą, realną możliwością oddziaływania na państwo typu takiego jak dzisiaj Rosja. To znaczy państwo, które nie liczy się z żadnymi regułami ani prawa międzynarodowego, ani żadnymi zasadami, które zostały w toku dziejów, szczególnie ostatnich kilkuset lat, stworzone - ocenił prezes PiS.
Mówił o "empatii wobec Ukrainy, kraju napadniętego, w sposób bardzo bohaterski się broniącego". - Trzeba to przyjąć do wiadomości i na tej podstawie rozmawiać z jednej strony z Amerykanami, z prezydentem Trumpem, z jego współpracownikami, a z drugiej strony trzeba, by Stany Zjednoczone, korzystając ze swojej siły, doprowadziły w końcu do tego - oczywiście z udziałem także Ukrainy, bo nie chodzi o zawieranie jakichś umów ponad głowami - pokoju, bo pokój jest na pewno bardzo potrzebny - stwierdził Kaczyński.
Dodał, że "wszyscy tu w Polsce oczekujemy pokoju i pokój jest korzystny dla Ukrainy". - Co do warunków, nie chcę się w tej sprawie wypowiadać. Nie reprezentuję tutaj Ukrainy, nie jestem Ukraińcem. To jest kwestia woli narodu ukraińskiego, narodu, który dzisiaj reprezentuje pan Zełenski - powiedział.
Źródło: TVN24
Źródło zdjęcia głównego: PAP/Szymon Pulcyn