Prezes PiS Jarosław Kaczyński jeszcze w czerwcu rozpoczął objazd po polskich miejscowościach, co wielu obserwatorów życia politycznego odczytuje jako rozpoczęcie kampanii wyborczej. Wiele jego wypowiedzi odbiło się szerokim echem, wywołało kontrowersje i falę komentarzy. Przypominamy niektóre z nich.
W niedzielę, 24 lipca Jarosław Kaczyński był w Gnieźnie. - Ludzie akceptowali przez dłuższy czas manipulacje i oszustwa naszych poprzedników. Nawet jak chodziło o klęski sportowe - mówił.
- Sam na ulicy, gdzie mieszkam, słyszałem grupy młodych ludzi, którzy po naszej kolejnej smutnej porażce szli i krzyczeli "Polacy, nic się nie stało", bo jakiś manipulator, jakiś spec od socjotechniki wymyślił tego rodzaju okrzyk, żeby te klęski nie obciążały politycznie ówcześnie rządzących - przekonywał prezes PiS.
Kaczyński: młodzież jest pod bardzo wielkim wpływem smartfonu
W Gnieźnie Kaczyński odpowiadał też między innymi na pytanie, jak zamierza zachęcić młode osoby do głosowania na PiS.
- Młodzież jest pod bardzo wielkim wpływem smartfonu, tak mówiąc w przenośni. Tu rzeczywiście my dużych możliwości nie mamy, ale będziemy prowadzili wielkie kontrakcje w tej dziedzinie i jakąś część młodzieży, bo jest demokracja, to zawsze chodzi o część, do siebie przyciągniemy - powiedział.
- Jest tu bardzo wiele do zrobienia. Uczynimy tutaj ogromny wysiłek, ale nie sądzę, żeby dzisiaj do młodzieży był jakiś jeden klucz. Sądzę, że takiego jednego klucza w tej chwili nie ma. Poglądy są bardzo różne, ja widzę często młodzież, która bawi się nocami w Śródmieściu Warszawy, bo ja często bardzo późno wracam z pracy, mam takie wrażenie, daj Boże, że nieprawdziwe, że niewielu z nich przekonamy - mówił prezes PiS.
Kaczyński o Kosiniak-Kamyszu: ten taki długi
W miejscowości Kórnik w województwie wielkopolskim Kaczyński przekonywał, że Prawo i Sprawiedliwość prowadzi uczciwą politykę, a "druga strona jest dokładnie zaprzeczeniem takiej polityki". - Niezależnie od tego, co tam wykrzykuje w Sejmie, niezależenie od tego, co mówi Tusk, niezależnie od tego, co mówi ten wskakujący ciągle na mównicę, ten taki długi... Kosiniak-Kamysz - powiedział prezes PiS po krótkiej pauzie.
Kaczyński: Obajtek zbudował w Pcimiu sklep w amerykańskim stylu
12 lipca w Grójcu Kaczyński zachwalał prezesa Orlenu Daniela Obajtka. Mówił między innymi, że jeszcze jako wójt Pcimia "dokonywał cudów". - Stworzył chyba jedyny do tej pory w Polsce taki sklep w stylu amerykańskim, gdzie można wjechać samochodem i prosto z samochodu kupować, brać z półek - powiedział prezes.
Mieszańcy Pcimia - z którymi rozmawiał reporter "Faktów" TVN - mówią jednak, że nigdy nie widzieli i nie słyszeli o takim sklepie. Potwierdził to też Robert Bylica - radny województwa małopolskiego i dyrektor Gminnego Ośrodka Kultury i Sportu w Pcimiu.
Kaczyński: euro w Niemczech nie jest warte więcej niż trzy złote
Wiele komentarzy wzbudziły też słowa Kaczyńskiego z Białegostoku, gdzie był 2 lipca. Mówił, że polscy lekarze, którzy wyjechali za zachód "będą wracać, bo już dzisiaj nie przyjmują propozycji w Niemczech, bo tam się mniej płaci niż tu".
- Nawet jeśli przyjąć ten - niemający nic wspólnego z rzeczywistą wartością - ten sposób przeliczania euro na złotówki. Przecież w Niemczech euro nie jest warte więcej niż trzy złote, nawet jest mniej warte, a nie 4,50 czy prawie pięć - stwierdził prezes PiS.
Kaczyński: koło Kruszwicy ma być most nad Wisłą
26 czerwca w Toruniu Kaczyński mówił o "programie budowy kilkudziesięciu mostów przez Wisłę". - On jest bardziej skoncentrowany w górnej Wiśle. Uczciwie powiem, że tam mostu trzeciego toruńskiego nie ma. Ale to nie oznacza, że nie można się w tej chwili o to starać - podkreślił.
Dodał, że "na dole Wisły też są budowane mosty". - Tam koło Kruszwicy ma być most i we Włocławku - wyliczał. Kruszwica nie leży nad Wisłą.
Kaczyński: czy Niemcy się chcą zbroić przeciw Rosji, czy przeciw nam, to ja nie wiem
8 czerwca w Sochaczewie Kaczyński poświęcił część wystąpienia tematowi zbrojeń.
- Zwiększymy armię, uzbroimy ją tak, że naprawdę będzie nas trudno zaatakować - deklarował. Ocenił, że "musimy być militarnie silni". - Zresztą, jak my powiedzieliśmy, że się będziemy poważnie zbroić, to Niemcy natychmiast ogłosili, że oni też. Czyli ten mechanizm został uruchomiony - powiedział prezes PiS.
- Czy Niemcy się chcą zbroić przeciw Rosji, czy przeciw nam, to ja nie wiem, ale w każdym razie się zbroją - oświadczył.
Kaczyński pomylił Brejzę z Mejzą
26 czerwca Kaczyński podczas wystąpienia w Inowrocławiu pomylił prezydenta tego miasta Ryszarda Brejzę z politykiem związanym z PiS Łukaszem Mejzą, a sam Inowrocław z Włocławkiem.
- Czy gdyby w Polsce była dyktatura, a ja, jak twierdzą, jestem tym dyktatorem, czy tutaj pan Mejza by rządził? No obawiam się, że nie - powiedział. - Tym bardziej że przejeżdżając przez Włocławek, szczególnych powodów tych rządów nie widziałem. Może się mylę, ale wydaje mi się, że miasto nie jest tak zadbane, jak by mogło być - dodał.
Pogardliwe wypowiedzi o osobach transpłciowych
W czasie swojego objazdu po polskich miejscowościach Kaczyński kilkukrotnie wyśmiewał się z osób LGBT, zwłaszcza z osób transpłciowych. - Ktoś się może z nami nie zgadzać, ma lewicowe poglądy, uważa, że każdy z nas może w pewnym momencie powiedzieć, że teraz, do tej pory, do godziny wpół do szóstej, byłem mężczyzną, a teraz jestem kobietą. No bo przecież lewica uważa, że tak powinno być. Można mieć takie poglądy, dziwne, ja bym to badał - powiedział 25 czerwca we Włocławku.
- Wyobraźmy sobie, że ktoś z panów tutaj siedzących przychodzi w pewnym momencie do swojej pracy i mówi: "Proszę państwa, ja nie jestem Władysław, ja jestem Zosia". No i według tego, co nam zalecają z Zachodu, wszyscy powinni się temu podporządkować, bo inaczej się uraża. A dlaczego jestem Zosia? No bo... może jutro będę z powrotem Władysławem, ale dzisiaj jestem Zosia - mówił z kolei w Grudziądzu 26 czerwca. Dodał: - My się musimy obronić przed szaleństwem, musimy obronić rodzinę składającą się z kobiety i mężczyzny i oczywiście, daj Boże, dzieci.
Źródło: tvn24.pl, PAP