Prace nad wprowadzeniem religii na maturze czy stanowisko w sprawie finansowania z budżetu metody zapłodnienia in vitro to tematy, które zostaną poruszone na spotkaniu Komisji Wspólnej Rządu i Episkopatu - zapowiada "Rzeczpospolita".
Według gazety, do spotkania ma dojść jeszcze w tym roku. Nie wiadomo, czy będą poruszone również inne sporne tematy. – Na razie te dwie sprawy, tak żywo dyskutowane, są najważniejsze – mówi rzecznik episkopatu ks. Józef Kloch.
Sporne in vitro
We wtorek Rada Episkopatu do spraw Rodziny skierowała do parlamentarzystów list, w którym przypomniano nauczanie Kościoła na temat metody zapłodnienia in vitro. List duchownych jest odpowiedzią na zapowiedzi rządu, który rozważa dotowanie przez państwo metody zapładniania tą metodą.
Autorzy listu wymieniają trzy powody, dla których Kościół uważa ją za „niegodziwą i niedopuszczalną”. Po pierwsze jest to „rodzaj wyrafinowanej aborcji”, gdyż przy każdej próbie w tej metodzie giną liczne embriony. Po drugie, każde dziecko ma prawo zrodzić się z miłosnego aktu małżeńskiego jego rodziców. Po trzecie, dziecko nie jest rzeczą i nawet przyszli rodzice nie mogą powiedzieć, że mają do niego prawo, zwłaszcza że to „prawo” jest zawsze „okupione śmiercią jego braci i sióstr”.
– Dobrze, że Kościół podnosi aspekt etyczny sprawy. PiS się z tym w pełni zgadza – mówi poseł Tadeusz Cymański (PiS). – Dla nas równie istotny jest jednak aspekt finansowy. Ta sprawa to kolejny test dla PO, czy poważnie traktuje swoje zapowiedzi o tym, że jest partią odwołującą się do chrześcijańskich wartości, czy tylko tak mówiła, żeby uzyskać poparcie wyborców.
Zdecydowanie ze stanowiskiem biskupów nie zgadza się poseł i były minister zdrowia Marek Balicki (LiD): – Dzisiaj prawdziwym dramatem w Polce jest to, że rodzi się zbyt mało dzieci. In vitro jest jedną z metod leczenia niepłodności i ludzie dorośli mają do niej prawo. Dlatego politycy powinni im to umożliwić.
Ojciec Andrzej Rębacz, krajowy duszpasterz rodzin, który podpisał się pod listem sygnowanym także przez bp. Kazimierza Górnego, przewodniczącego Rady Episkopatu do spraw Rodziny, wyjaśnia intencje listu: – Chcieliśmy przypomnieć parlamentarzystom, jaka jest nauka Kościoła i Jana Pawła II na temat metody zapłodnienia in vitro, a co z tym zrobią, to już ich rzecz. Na to nie mamy wpływu – mówi o. Andrzej Rębacz.
– Stanowisko episkopatu dotarło do nas – mówi Ewa Gwiazdowicz, rzecznik resortu zdrowia. – Państwo nie powinno być obojętne wobec niepłodności rodzin. Jednak priorytetem powinno być finansowanie np. leczenia specjalistycznego czy nowotworów.
Źródło: Rzeczpospolita
Źródło zdjęcia głównego: TVN24