Przyczyną katastrofy w katowickiej kamienicy mogło być rozszczelnienie instalacji gazowej. Starych kamienic jak ta są w Polsce tysiące, mieszka w nich bardzo wiele polskich rodzin. Jak zadbać o bezpieczeństwo gazowych instalacji? Materiał reportera programu "Polska i Świat".
Przyczyny katastrofy w Katowicach ustala prokuratura, jednak specjaliści są zgodni co do tego, że wiele wskazuje na to, iż w budynku doszło do wybuchu gazu. Powodem mogło być rozszczelnienie instalacji.
- To są instalacje budowane bardzo dawno - tłumaczy Andrzej Osiadacz z Wydziału Inżynierii Środowiska z Politechniki Warszawskiej. - Wtedy tymi instalacjami rozprowadzany był inny gaz, koksowniczy, wilgotny Tymi samymi instalacjami płynie teraz znacznie suchszy gaz ziemny, pogarszający ich stan i wysuszający łączenia. Wymaga to wielu napraw, a często wręcz generalnych remontów.
Podobnych budynków jest w Polsce bardzo wiele.
Jak zadbać o bezpieczeństwo?
Lokatorzy kamienicy w gdańskim Wrzeszczu przyznają, że po informacjach napływają z Katowic, zastanawiają się nad własnym bezpieczeństwem. - Po pierwsze, uważam, że wszyscy powinni robić systematycznie przeglądy - mówi jeden z mieszkańców. - Po drugie, powinniśmy przejść na system elektryczny. Nowe bloki, które powstają, już z gazu rezygnują - zauważa.
Oprócz dbałości o systematyczne kontrole, do których zobowiązane są spółdzielnie i wspólnoty mieszkaniowe, fachowcy podkreślają, że sami lokatorzy mogą zadbać o własne bezpieczeństwo.
- Jeżeli ktokolwiek ma instalację gazową, zwłaszcza instalację z piecykami gazowymi lub centralnym ogrzewaniem opalanym gazem, to bezwzględnie powinien pomyśleć o czujce - zaleca Ryszard Grosset, były zastępca komendanta głównego straży pożarnej.
Zbigniew Łudzik, właściciel sklepu z detektorami gazu tłumaczy, że sami możemy dokonać kontroli szczelności np. dzięki podręcznym urządzeniom z sondą lub bez.
- To jest dobry moment, by rozpocząć dyskusję, czy nie wprowadzić obowiązku posiadania tego typu urządzeniem - ocenia Ryszard Grosset.
Wybuch w Katowicach
W czwartek około 5 rano eksplozja zniszczyła trzy kondygnacje kamienicy w centrum Katowic. Zginęły trzy osoby: dziennikarz "Faktów" TVN Dariusz Kmiecik, jego żona Brygida Frosztęga-Kmiecik i ich synek Remik.
Pięć osób trafiło do szpitali. Jeden z najciężej rannych mężczyzn znajduje się w Centrum Leczenia Oparzeń w Siemianowicach Śląskich.
Autor: kg//gak / Źródło: tvn24
Źródło zdjęcia głównego: tvn24