Wysiłki administracji prezydenta Donalda Trumpa na rzecz rozwiązania konfliktu izraelsko-palestyńskiego są godne uznania - ocenił w środę polski minister spraw zagranicznych Jacek Czaputowicz. Podkreślił przy tym, że "prawdziwy pokój może być osiągnięty jedynie za dobrowolną zgodą obu stron konfliktu".
Jacek Czaputowicz zaapelował w środę do wszystkich stron o konstruktywną analizę propozycji przedstawionych we wtorek przez prezydenta Stanów Zjednoczonych Donalda Trumpa.
"Prawdziwy pokój może być osiągnięty jedynie za dobrowolną zgodą obu stron"
"Oceniam, że wysiłki administracji prezydenta Donalda Trumpa na rzecz rozwiązania konfliktu izraelsko-palestyńskiego są godne uznania. Z uwagą przyjąłem ogłoszenie politycznej części planu pokojowego. Wraz z częścią gospodarczą stanowi ona wartościowy materiał do kompleksowej dyskusji między stronami konfliktu izraelsko-palestyńskiego - napisał Czaputowicz w oświadczeniu.
Szef MSZ podkreślił, że liczy na to, iż taka dyskusja niebawem się rozpocznie i doprowadzi do "zawarcia porozumienia czyniącego zadość uzasadnionym aspiracjom Izraela i Palestyny, wypracowanego w oparciu o parametry międzynarodowo uzgodnione, przy poszanowaniu prawa międzynarodowego".
Czaputowicz zadeklarował, że Polska - jako kraj członkowski Unii Europejskiej, współtwórca Procesu Warszawskiego (organizowana wspólnie przez Polskę i USA konferencja bliskowschodnia w Warszawie w lutym ubiegłego roku - red.) i odpowiedzialny członek wspólnoty międzynarodowej - jest gotowa wspierać dialog izraelsko-palestyński. "Jednocześnie konsekwentnie stoimy na stanowisku, że prawdziwy pokój może być osiągnięty jedynie za dobrowolną zgodą obu stron konfliktu" - podkreślił.
Założenia planu pokojowego Donalda Trumpa
Prezydent USA Donald Trump w ogłoszonym w 28 stycznia 2020 roku planie pokojowym dla Bliskiego Wschodu wzywa do utworzenia dwóch oddzielnych państw - Izraela i Palestyny. Palestyńską stolicą miałaby być Jerozolima Wschodnia.
Amerykański prezydent przedstawił proponowaną mapę państw izraelskiego i palestyńskiego. Zgodnie z planem, który ma 80 stron, terytoria palestyńskie miałyby zostać powiększone dwukrotnie, ale Izrael uzyskałby suwerenność nad żydowskimi osiedlami na Zachodnim Brzegu Jordanu. Projekt zakłada też zamrożenie na cztery lata żydowskiego osadnictwa na palestyńskich terenach administrowanych przez Izrael.
Plan został ogłoszony po spotkaniu Trumpa z premierem Izraela Benjaminem Netanjahu, który odniósł się do niego pozytywnie.
Palestyna zdecydowanie odrzuciła propozycje Trumpa. Zdaniem prezydenta Autonomii Palestyńskiej Mahmuda Abbasa inicjatywa Stanów Zjednoczonych to "nonsens". "Nie padniemy na kolana" - oświadczył Abbas.
Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: TVN24