- Pomoc dla rodzin, które opiekują się niepełnosprawnymi całodobowo w Polsce rośnie szybciej niż dla kogokolwiek innego - powiedział podczas konferencji prasowej po posiedzeniu rządu premier Donald Tusk.
Premier wyraził zadowolenia z informacji o zawieszeniu protestu przez rodziców dzieci niepełnosprawnych protestujących w Sejmie.
- Chciałbym, ze względu na kondycje i zdrowie i dzieci i rodziców, aby ten protest zakończyć się jak najszybciej - mówił.
- Jestem szczególnie wrażliwy na ten temat. Postulaty rodziców dzieci niepełnosprawnych, wymagających całodobowej opieki, są spełniane szybciej niż się do tego zobowiązałem - podkreślił Tusk.
Premier zapowiedział, że nie będzie wykłócał się z opozycją, ani z rodzicami dzieci.
"Staramy się robić to odpowiedzialnie"
- Ja wiem, że to za mało i za wolno. Staramy się robić to odpowiedzialnie. Deklarujemy to co jest możliwe z punktu widzenia nie tylko budżetu państwa, ale także logiki tej pomocy. - W Polsce miliony ludzi potrzebowałoby wsparcia ze względu na opiekę nad dzieckiem - powiedział Tusk.
Potrzebna jest odpowiedzialność
Premier podkreślił, że państwo nie może zastąpić rodziców w finansowaniu pełnej opieki nad chorymi i niepełnosprawnymi w rodzinie, bo wtedy dotknęłoby to wszystkich podatników. - To nie jest znieczulica, to nie jest kamienne serce - podkreślił premier - ten łańcuch nie miałby końca, wiemy co mówimy bo wiemy jak wiele osób zgłasza się po każde możliwe świadczenie bo jeśli jest jakieś świadczenie to każdy chce je uzyskać. Premier mówił, że takich sytuacji gdzie uzasadniona jest wypłata finansowa jest wiele, ale nie ma państwa na świecie, które mogłoby to sfinansować. - Nasza ostrożność to nie jest ostrożność w imieniu rządu, tylko w imieniu wszystkich pozostałych podatników - podkreślił premier. - Kończymy pracę nad całościowym rozwiązaniem także dla rodzin, które opiekują się dorosłymi niepełnosprawnymi - dodał premier. - To nie są takie proste decyzje, bo mogą uruchomić lawinę wydatków, które nie będą już do zatrzymania - podkreślił Tusk.
Protest w Sejmie
W ubiegły wtorek Rada Ministrów zaakceptowała projekt przewidujący, że świadczenie pielęgnacyjne od maja wzrośnie do 1000 zł, od 2015 r. do 1200 zł, a od 2016 r. do 1300 zł netto. Jak napisano w projekcie, propozycja ma na celu podwyższenie kwoty wsparcia do wysokości odpowiadającej minimalnemu wynagrodzeniu za pracę netto prognozowanemu na 2016 r. Rada Ministrów wygospodarowała pieniądze na jego realizację - blisko 200 mln zł - przesuwając środki z planu na remonty i budowę dróg lokalnych.
Aby skrócić proces legislacyjny, projekt miał zostać skierowany do Sejmu jako komisyjny. Ostatecznie jednak trafił tam jako projekt poselski, podpisany przez posłów klubów koalicyjnych.
Autor: kło/kka / Źródło: TVN24, PAP