Izba Dyscyplinarna Sądu Najwyższego została częściowo zamrożona przez pierwszą prezes Sądu Najwyższego Małgorzatę Manowską. Wcześniej Manowska wydała decyzję zezwalającą na orzekanie przez tą izbę. Zmianę zdania pierwszej prezes skrytykował minister sprawiedliwości Zbigniew Ziobro. - Mamy do czynienia ze sprzecznymi sygnałami i decyzjami. Robi to wrażenie chaosu i bałaganu - skomentował w TVN24 w sobotę sędzia Michał Laskowski, prezes Izby Karnej SN.
W połowie lipca Trybunał Sprawiedliwości Unii Europejskiej orzekł, że system odpowiedzialności dyscyplinarnej sędziów w Polsce nie jest zgodny z prawem unijnym. Dzień wcześniej TSUE zobowiązał Polskę do "natychmiastowego zawieszenia" przepisów dotyczących uprawnień nieuznawanej Izby Dyscyplinarnej Sądu Najwyższego. W czwartek na stronie Sądu Najwyższego opublikowano dwa zarządzenia Małgorzaty Manowskiej, w których pierwsza prezes Sądu Najwyższego częściowo zamroziła prace kwestionowanej Izby Dyscyplinarnej. Ta decyzja oznacza zmianę stanowiska pierwszej prezes SN. Początkowo Manowska zawiesiła wykonywanie zarządzonych przez TSUE środków tymczasowych, co oznaczało, że sędziowie Izby Dyscyplinarnej - wbrew stanowisku europejskiego trybunału - orzekali w sprawach dyscyplinarnych.
W piątek za zmianę stanowiska skrytykował ją minister sprawiedliwości Zbigniew Ziobro, który uważa, że wyroki TSUE w sprawie Izby Dyscyplinarnej nie powinny być wykonywane.
W sobotę gościem "Faktów po Faktach" w TVN24 był sędzia Michał Laskowski, prezes Izby Karnej Sądu Najwyższego.
"Z prawnego punktu widzenia sytuacja jest stosunkowo prosta"
Zdaniem sędziego Laskowskiego "z prawnego punktu widzenia sytuacja jest stosunkowo prosta". - Izba Dyscyplinarna powinna natychmiast po orzeczeniu (TSUE) z 14 lipca i wyroku z 15 lipca zaprzestać swoich działań. Mamy jednak do czynienia ze sprzecznymi sygnałami i decyzjami - wskazywał.
- Pani prezes Manowska zdecydowała się - i dobrze - na zamrożenie czy powstrzymanie prac Izby Dyscyplinarnej. Niecałkowite, ale dobre i to. (...). Wsłuchujemy się w wypowiedzi pana ministra Ziobry i pana Kaczyńskiego, bo to jak się wydaje jest podstawowe źródło wiedzy na temat przyszłości i prawa, i w tej chwili są to różne, sprzeczne ze sobą komunikaty - powiedział Laskowski
To - dodał - "robi to wrażenie bałaganu i chaosu i nie powinno tak być". - Pani prezes Manowska początkowo wydała inne zarządzenie. Na szczęście zmieniła zdanie. A jakie będą decyzje pana Kaczyńskiego, obozu władzy, pana Ziobry? Tego nie wiemy - mówił sędzia.
Zaznaczył, że "nie możemy wykluczyć wariantu atomowego, betonowego. Być może jest to jakaś nowa droga dla Polski poza Unią Europejską".
Czy zamrożenie prac Izby Dyscyplinarnej wystarczy? "To się okaże"
Laskowski pytany, czy decyzja Manowskiej o częściowym zamrożeniu prac Izby Dyscyplinarnej doprowadzi do załagodzenia sporu z Unią, odparł: - To się okaże. (...) Termin mija 16 sierpnia (do tego czasu Polska musi odpowiedzieć Komisji Europejskiej ws. wykonania wyroku TSUE - red.). Mam nadzieję, że do tego czasu sformułujemy jakąś rozsądną odpowiedź - mówił sędzia.
Źródło: TVN24
Źródło zdjęcia głównego: Shutterstock