Irackie siły bezpieczeństwa przy współudziale polskich żołnierzy aresztowały pięciu przestępców, wśród nich groźnego terrorystę odpowiedzialny za atakowanie polskich baz wojskowych - informuje rzecznik polskiego kontyngentu.
Mężczyźni zostali zatrzymani w sobotę w Dawaniji. Informację przekazał rzecznik Wielonarodowej Dywizji Centrum Południe ppłk Włodzimierz Głogowski. Najgroźniejszy z zatrzymanych, jest obwiniany m.in. o planowanie i dokonanie ostatnich ataków na polskie bazy oraz iracka ludność cywilną.
Według rzecznika terrorysta przyznał się m.in. do przeprowadzenia ataków moździerzowych oraz poniedziałkowego ostrzału z granatników przeciwpancernych tymczasowej bazy patrolowej Polaków. Z kolei w piątek miał uczestniczyć w ataku na patrol wojsk koalicyjnych we wschodniej Diwaniji.
- Ostatnie zatrzymania są efektem wspólnego planu działania wojsk koalicyjnych i irackich, sił bezpieczeństwa oraz dobrej współpracy z władzami prowincji – ocenił dowódca Wielonarodowej Dywizji Centrum Południe gen. dyw. Tadeusz Buk.
W poniedziałek tymczasowa baza patrolowa oraz baza Echo w Diwanii, w której służbę pełnią żołnierze Wielonarodowej Dywizji Centrum-Południe, zostały ostrzelane ogniem z moździerzy oraz broni ręcznej. Z karabinu maszynowego strzelano też do polskiego śmigłowca. Dwóch polskich żołnierzy zostało lekko rannych.
Z kolei w wyniku ostrzału moździerzowego, cztery osoby cywilne w okolicach bazy patrolowej poniosły śmierć, a siedemnaście innych jest rannych.
W Iraku przebywa obecnie IX zmiana Polskiego Kontyngentu Wojskowego. Podobnie, jak poprzednia, liczy ok. 900 żołnierzy.
Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: tvn