Pegasus i przelew na 25 milionów. Dyrektor finansowy: nie otrzymaliśmy umowy, a jedynie dyspozycję wypłaty

Źródło:
TVN24, PAP
Jarosław Wyżgowski przed komisją śledczą ds. Pegasusa
Jarosław Wyżgowski przed komisją śledczą ds. PegasusaTVN24
wideo 2/7
Jarosław Wyżgowski przed komisją śledczą ds. PegasusaTVN24

Przed sejmową komisją śledczą do spraw inwigilacji Pegasusem zeznawali w poniedziałek Jarosław Wyżgowski, dyrektor Biura Finansów w Ministerstwie Sprawiedliwości oraz Jakuba Tietza, który był odpowiedzialny za koordynację dotacji przekazywanych z Funduszu Sprawiedliwości. Wyżgowski powiedział między innymi, że kierowane przez niego biuro "nie otrzymało niejawnej umowy", na podstawie której dokonano wypłaty 25 milionów złotych z Funduszu Sprawiedliwości do CBA na zakup Pegasusa. - Decydentem był Zbigniew Ziobro, realizatorem Michał Woś, a urzędnicy zostali wykorzystani - ocenił wiceprzewodniczący komisji Tomasz Trela.

W poniedziałek odbywa się kolejne posiedzenie sejmowej komisji śledczej do spraw inwigilacji Pegasusem. Komisja przesłuchała Jarosława Wyżgowskiego, dyrektora Biura Finansów w Ministerstwie Sprawiedliwości.

Powiedział, że o zakupie systemu Pegasus dowiedział się "tak jak wszyscy, z doniesień medialnych, już po fakcie". - Biuro administracyjno-finansowe, którym wtedy kierowałem, nie było zaangażowane w kwestie przygotowania do tego zakupu i przekazania środków na ten zakup - wyjaśnił.

Wyżgowski o przelewie na Pegasusa

Wyżgowski został zapytany o jego rolę w przesłaniu pierwszej transzy środków z Funduszu Sprawiedliwości do CBA. Jak mówił, biuro finansowe, którym wówczas kierował, "pełniło jedynie funkcję obsługową Funduszu Sprawiedliwości". - Była to funkcja wykonawcza, bez ingerencji w merytorykę. Biuro Finansów wykonało przelew na polecenie dysponenta środków - wyjaśnił.

- Do Biura Finansów wpłynęło pismo dysponenta środków, a więc wiceministra Michała Wosia, polecające wykonanie przelewu z powołaniem się na umowę zawartą wcześniej z CBA - relacjonował Wyżgowski. Zaznaczył, że funkcja wykonawcza Biura Finansów ograniczała się do weryfikacji autentyczności pisma Wosia. - Do biura wpłynął oryginał, który nie budził wątpliwości - stwierdził.

Wyżgowski o zakupie systemu Pegasus

Wyżgowski był pytany, czy została mu przedłożona niejawna umowa, na podstawie której dokonano przelewu do CBA z Funduszu Sprawiedliwości.

Odpowiedział, że kierowane przez niego Biuro Finansów nie otrzymało umowy, a jedynie dyspozycję wypłaty środków. - Ja nie przypominam sobie innego takiego przypadku - dodał. Zeznał jednocześnie, iż przed zleceniem przelewu do CBA, kontaktowano się z nim w sprawie możliwości wykonywania przekazów pieniężnych na podstawie umowy niejawnej. - Z tą kwestią zwrócił się do mnie dyrektor Mikołaj Pawlak - powiedział Wyżgowski. Dodał, że Pawlak z własnej inicjatywy przyszedł z tym do jego gabinetu i "skonsultował możliwość wykonania przelewu bez konieczności przekazywania umowy do Biura Finansów".

- Przekazanie tej umowy w świetle przepisów wewnętrznych w ministerstwie nie było niezbędne. Decydował o tym dysponent. Dysponent, jak rozumiem, nie zdecydował się na przekazanie tej umowy, ale wydał jednoznaczną dyspozycję. (...) Jako urzędnika prawo zobowiązuje mnie do wykonania polecenia. Zatem niewykonanie tego przelewu byłoby niewykonaniem polecenia służbowego - mówił.

Wyżgowski o Michale Wosiu i Mikołaju Pawlaku

Wyżgowski mówił, że merytoryczna ocena zasadności przesłania środków do CBA "należała do ówczesnego wiceministra sprawiedliwości Michała Wosia i ówczesnego dyrektora departamentu spraw rodzinnych i nieletnich Mikołaja Pawlaka". - Moja rola polegała na zatwierdzeniu dyspozycji technicznego wykonania tego przelewu. Dysponentem środków Funduszu Sprawiedliwości był wiceminister Woś i ewentualnie dyrektor Pawlak - powiedział Wyżgowski.

Zapytany, czy doświadczył nacisków w związku z przelewem środków do CBA, zaprzeczył. - Na poziomie biura finansów, co do legalności wydania dyspozycji i wykonania przelewu, a także co do konieczności wykonania tego polecenia, nie było żadnych wątpliwości - mówił Wyżgowski. Dodał, że "nie ma wiedzy", jakie dokumenty wpłynęły do departamentu spraw rodzinnych i nieletnich ani na jakiej podstawie dotacja została uznana za rozliczoną. - Biuro finansów otrzymało jedynie informację - w formie pisma dysponenta - że dotacja została rozliczona - dodał.

Trela: decydentem był Ziobro, realizatorem Woś, a urzędnicy zostali wykorzystani

- To chyba zaczyna układać się w jedną całość. Kiedy w zeszłej kadencji mówiliśmy, że PiS ma subwencję partyjną, a Suwerenna Polska ma Fundusz Sprawiedliwości, to dzisiaj się w tym utwierdzamy - powiedział wiceszef komisji Tomasz Trela z Lewicy po przesłuchaniu Wyżgowskiego.

- Zakup Pegasusa był zadaniem i zleceniem politycznym. Pan Ziobro kazał, uzgodnił to wcześniej i szybko pieniądze zostały przekazane do CBA, po to, żeby weryfikować swoich konkurentów politycznych - mówił.

Zauważył, że Wyżgowski jest kolejnym świadkiem, "który mówi, że to nie zależało od niego, nic o tym nie wie i wyłącznie wykonywał polecenia". - Decydentem był Zbigniew Ziobro, realizatorem Michał Woś, a ludźmi, którzy odpowiadali za technikę, byli urzędnicy, którzy zostali do tego instrumentalnie wykorzystani - ocenił Trela.

- Jeżeli minister Ziobro lub Woś są w stanie na postawie jednej kartki papieru zarządać wypłaty 25 milionów złotych od urzędnika, i te pieniądze rzeczywiście są wydane, a urzędnik mówi, że nie jego rolą jest kontrolować, tylko puścić przelew, to można sobie wyobrazić, co działo się z tym Funduszem - dodał wiceprzewodniczący.

Trela: decydentem był Ziobro, realizatorem Woś, a urzędnicy zostali wykorzystani
Trela: decydentem był Ziobro, realizatorem Woś, a urzędnicy zostali wykorzystaniTVN24

Tietz: oczekiwałem współdziałania od Biura Finansów i Biura Budżetu

Drugi świadek, prokurator Jakub Tietz, który był delegowany do resortu sprawiedliwości i odpowiedzialny za koordynację dotacji przekazywanych z Funduszu Sprawiedliwości, konfrontowany z zeznaniami Wyżgowskiego, stwierdził, że mają oni "trochę inne zdanie". Prokurator, zapytany, czy oczekiwał od Biura Finansów i Biura Budżetu odpowiedzialności merytorycznej, powiedział, że "tak, współdziałania". - Żadna wypłata środków z Funduszu Sprawiedliwości nie mogła zostać zrealizowana bez akceptacji dyrektora Biura Finansów. Żadna dotacja na końcowym etapie nie może być rozliczona bez akceptacji Biura Finansów - mówił Tietz.

Świadek został zapytany, czy uczestniczył w procesie rozliczania środków przekazanych do CBA lub w procesie weryfikacji prawidłowości tego rozliczenia. - Tak, w oparciu o złożone sprawozdanie. Analiza obejmowała także weryfikację otrzymanych dokumentów - przekazał. Dodał, że podczas analizy nie zwrócił uwagi na żadne nieprawidłowości w tej kwestii. Zastrzegł, że nie weryfikował decyzji wiceministra Wosia, tylko sprawozdanie CBA.

Na pytanie, czy 25 milionów złotych dla CBA na zakup narzędzia do inwigilacji, jest zgodne z celami funduszu, odparł: "Tak jest".

- Opieram się na późniejszych ustaleniach NIK, że artykuł 4 ustawy o CBA dopuszcza możliwość przekazywania środków z innych funduszy - powiedział Tietz. Stwierdził także, że to nowy przepis, co do którego nie ukształtowało się jeszcze orzecznictwo, dlatego poproszono między innymi Elżbietę Chojnę-Duch o opinię, a ta była pozytywna.

Tietz: konieczna była zmiana planu finansowego

Świadek zaznaczył, że aby przekazać środki z Funduszu Sprawiedliwości do CBA, konieczna była zmiana planu finansowego. - Stąd moja wypowiedź, że w tym przedsięwzięciu brało udział kilka departamentów. Jeżeli trzeba zmienić plan finansowy, to prawdopodobnie jest zaangażowana część Departamentu Budżetu. Następnie kwestie wypłaty środków są w Departamencie Finansów, gdzie urzędnicy przygotowują wypłaty i dbają o to, żeby poszły na właściwe konto - mówił.

Dodał, że w jego przekonaniu "pod kątem finansowym to Departament Budżetu, przesuwając środki, wskazywał dysponentowi Funduszu, czy ten projekt sfinansować czy też nie".

Zapytany, kiedy dowiedział się, że pieniądze z Funduszu Sprawiedliwości zostaną przeznaczone na zakup środka operacyjnego dla CBA, odpowiedział, że było to we wrześniu 2017 roku, kiedy wpłynęło pismo, które zostało zarejestrowane w departamencie. - Nie pamiętam, aby ktoś ze mną na ten temat rozmawiał, w szczególności wymieniał kwoty lub cel, na jaki zostaną przeznaczone środki - zeznał świadek. Dopytywany, kiedy dowiedział się, co konkretnie miało zostać zakupione przez CBA, powiedział, że informacje te są w dokumentacji niejawnej.

Tietz pytany o to, jakie działania podjął po otrzymaniu 15 września 2017 roku wniosku z CBA, odparł, że wspomniane pismo nie było wnioskiem, na podstawie którego można by było udzielić dotacji. - Trwało oczekiwanie na wpłynięcie właściwego wniosku - powiedział. Podał, że konsultował pismo z Mikołajem Pawlakiem, który był jego bezpośrednim przełożonym.

Wiceprzewodniczący komisji Tomasz Trela (Lewica) chciał wiedzieć, dlaczego ówczesny minister sprawiedliwości Zbigniew Ziobro dekretował imiennie do Tietza pismo, w którym prosi o zajęcie się wnioskiem CBA, ale ten stwierdził, że nie potrafi odpowiedzieć na to pytanie. Zapewnił jednocześnie, że to był jedyny taki przypadek, a w innych sprawach nie dostawał dekretacji od ministra sprawiedliwości. Przyznał także, iż jego przełożony, Mikołaj Pawlak, podobnie jak on sam, był zaskoczony tą sytuacją.

Po przesłuchaniu prokuratora, przewodnicząca komisji Magdalena Sroka (PSL-TD) zapowiedziała, że kolejne posiedzenie komisji odbędzie się w poniedziałek 13 maja, a zeznawać na nim będzie ówczesny dyrektor Departamentu Spraw Rodzinnych i Nieletnich MS Mikołaj Pawlak.

Autorka/Autor:ads/kab

Źródło: TVN24, PAP

Pozostałe wiadomości

Wicepremier i minister rolnictwa, leśnictwa i rybołówstwa Chorwacji Josip Dabro z prawicowego Ruchu Ojczyźnianego złożył rezygnację ze stanowiska po opublikowaniu przez dziennikarzy nagrania, na którym strzela z pistoletu przez okno jadącego samochodu.

Dymisja wicepremiera po wycieku nagrania. Strzelał z jadącego auta

Dymisja wicepremiera po wycieku nagrania. Strzelał z jadącego auta

Źródło:
PAP

Prawdziwym celem Karola Nawrockiego jest nawet nie jego prezydentura, ale umożliwienie powrotu PiS do władzy. Będzie robił wszystko, żeby sypać piach w tryby. Będzie nawet takim Dudą 2.0 - ocenił w "Jeden na jeden" europoseł PSL Adam Jarubas. Mówił, że w przypadku wygranej kandydata PiS "spoistość koalicji byłaby wystawiona na jeszcze większy test niż do tej pory".

"Prawdziwym celem Karola Nawrockiego nie jest prezydentura"

"Prawdziwym celem Karola Nawrockiego nie jest prezydentura"

Źródło:
TVN24

Powoływała się na rzekome wpływy w instytucjach państwowych i obiecywała pośrednictwo w uzyskaniu dotacji z budżetu państwa. Według śledczych, 56-latka z Mazowsza przyjęła łapówki w łącznej kwocie co najmniej 500 tysięcy złotych. Usłyszała zarzuty i trafiła do aresztu.

"Przyjęła łapówki w kwocie co najmniej pół miliona złotych"

"Przyjęła łapówki w kwocie co najmniej pół miliona złotych"

Źródło:
PAP

Do trzech lat więzienia grozi 22-latkowi, który w autobusie podszedł do 15-latka i przyłożył mu do głowy pistolet gazowy. Młody mężczyzna usłyszał zarzuty kierowania gróźb pozbawienia życia oraz narażenia małoletniego na bezpośrednie niebezpieczeństwo utraty życia lub zdrowia.

"W autobusie przyłożył nastolatkowi pistolet do głowy i zapytał czy się boi"

"W autobusie przyłożył nastolatkowi pistolet do głowy i zapytał czy się boi"

Źródło:
tvn24.pl

Nocne niebo na chwilę się rozświetliło, a potem mieszkańcy Tarnowa usłyszeli głośny huk na tyle głośny, że w niektórych samochodach włączyły się alarmy. Monika Darnobyt, rzeczniczka Grupy Azoty przekazuje, że doszło do eksplozji na terenie elektrociepłowni w Tarnowie. - Nikt nie ucierpiał, zadziałały systemy antyeksplozyjne - przekazała.

Błysk na niebie, a potem przerażający huk. Eksplozja na terenie elektrociepłowni

Błysk na niebie, a potem przerażający huk. Eksplozja na terenie elektrociepłowni

Źródło:
tvn24.pl

Rosyjskie służby zaczęły szukać Polaków, którzy zaangażowaliby się w działania wpływające na wybory w Polsce - powiedział wicepremier i minister cyfryzacji Krzysztof Gawkowski. Podkreślił, że nawet "mała relacja" z obcym wywiadem to szpiegostwo, które jest surowo karane.

Minister ostrzega: rosyjskie służby chcą werbować Polaków, by wpłynąć na wybory

Minister ostrzega: rosyjskie służby chcą werbować Polaków, by wpłynąć na wybory

Źródło:
PAP, RMF

Około 350 osób ma stracić pracę w Black Red White - poinformował tvn24.pl Powiatowy Urząd Pracy w Przeworsku. Wcześniej informowaliśmy o zapowiedzi zamknięcia zakładu w tym mieście i zwolnienia 220 pracowników.

Zwolnienia grupowe w znanej polskiej firmie

Zwolnienia grupowe w znanej polskiej firmie

Źródło:
tvn24.pl

Regulator, czyli Wody Polskie, będzie mógł zablokować podwyżkę ceny wody, jeśli będzie ona nieuzasadniona - zapewniło Ministerstwo Infrastruktury. Resort zabrał także głos w sprawie taryf progresywnych, które po zmianie przepisów będą mogły wprowadzać gminy.

Rewolucja w rachunkach. Nowe taryfy

Rewolucja w rachunkach. Nowe taryfy

Źródło:
PAP

Czy Julia Wieniawa jest milionerką? Przyznaje, że tak. Młoda artystka gra, śpiewa i działa w mediach społecznościowych. Zadebiutowała w wieku 14 lat. O szczegółach zarobków nie chce mówić, bo według niej "pieniądze lubią ciszę". Wieniawa przyznaje, że czasem ulega fanaberiom, ale zaczęła to robić dopiero, gdy osiągnęła "podstawę finansową". - Często ludzie, jak zarobią pierwsze większe pieniądze, to już wtedy idą kupić sobie drogi samochód, albo drogą torebkę - stwierdza.

"Jestem milionerką". Woli mówić o liczbach na social mediach niż na koncie

"Jestem milionerką". Woli mówić o liczbach na social mediach niż na koncie

Źródło:
tvn24.pl

Widok rekina u wybrzeży Florydy to nic niezwykłego, ale zobaczenie go w wodach śródlądowych tego stanu może już zaskakiwać. Taki drapieżnik pojawił się w niewielkim jeziorze w pobliżu Miami i wzbudził niepokój mieszkańców oraz turystów.

Rekin wpłynął do jeziora, nad którym stoją luksusowe posiadłości

Rekin wpłynął do jeziora, nad którym stoją luksusowe posiadłości

Źródło:
wsvn.com, fox35orlando.com, tvnmeteo.pl

W Golcowej na Podkarpaciu strażacy próbują wyciągnąć ze studni mężczyznę, którego przysypała ziemia. Akcja jest trudna, bo ziemia może się ponownie osunąć.

Mężczyznę w studni przysypała go ziemia

Mężczyznę w studni przysypała go ziemia

Źródło:
tvn24.pl

Od listopadowej premiery filmu fabularnego o Simonie Kossak - najsłynniejszej popularyzatorce nauki kojarzonej z ochroną Puszczy Białowieskiej - minęły dwa miesiące. Tymczasem w nadchodzących dniach do okrągłego stołu, który ma określić rozwój puszczy przez następne 20 lat, zasiądą ekolodzy, leśnicy, samorządowcy i naukowcy. Wśród nich będą ludzie, którzy jeszcze pamiętają zmarłą w 2007 roku Simonę Kossak.

W najbliższych dniach będzie ważył się los Puszczy Białowieskiej na nadchodzące 20 lat

W najbliższych dniach będzie ważył się los Puszczy Białowieskiej na nadchodzące 20 lat

Źródło:
tvn24.pl

Apuseni - pasmo górskie w Rumunii - było widać ze szczytu Duże Jasło w Bieszczadach. Szczyt Varful Britei jest najbardziej na południe wysuniętym obszarem zaobserwowanym dotychczas z Polski. Pozwoliło na to okno pogodowe.

Z Bieszczadów zobaczyli Rumunię

Z Bieszczadów zobaczyli Rumunię

Źródło:
tvn24.pl

Za sprawą marznących opadów na drogach części kraju w sobotę wieczorem może zrobić się ślisko. Instytut Meteorologii i Gospodarki Wodnej ostrzega przed gołoledzią.

Uwaga! Ostrzeżenia IMGW w kilku województwach

Uwaga! Ostrzeżenia IMGW w kilku województwach

Źródło:
IMGW

Wierzymy, że koniec tego skorumpowanego reżimu jest bliski - powiedzieli w piątek wieczorem uczestnicy protestu przed siedzibą serbskiego nadawcy publicznego RTS w Belgradzie. Zgromadzeni zebrali się na apel studentów, którzy od tygodni prowadzą protest i blokują 60 wydziałów uniwersyteckich w całym kraju.

"Koniec reżimu jest bliski". Tysiące osób na ulicach, mają listę żądań

"Koniec reżimu jest bliski". Tysiące osób na ulicach, mają listę żądań

Źródło:
PAP

Wiceprzewodniczący parlamentu Słowacji Tibor Gaszpar, jeden z najbliższych współpracowników premiera Roberta Ficy, z którym odwiedził w ostatnich dniach Moskwę, zasugerował w piątek wieczorem na antenie telewizji państwowej STVR, że kraj może wystąpić z Unii Europejskiej i Sojuszu Północnoatlantyckiego. Taką sugestię odrzucił prezydent Peter Pellegrinii.

Właśnie wrócił z Moskwy. Sugeruje "skrajne rozwiązanie" dla Słowacji

Właśnie wrócił z Moskwy. Sugeruje "skrajne rozwiązanie" dla Słowacji

Źródło:
PAP

Były prezydent Boliwii Evo Morales ma zostać aresztowany - zdecydował sąd. Prokuratura zarzuca mu, że utrzymywał relacje seksualne z niepełnoletnią dziewczyną, która w 2016 roku, wówczas jako 15-latka, miała zajść z nim w ciążę. Morales nie stawił się na rozprawie sądowej.

Jest nakaz aresztowania byłego prezydenta. Prokuratura: zapłodnił 15-latkę

Jest nakaz aresztowania byłego prezydenta. Prokuratura: zapłodnił 15-latkę

Źródło:
PAP
Mąż stanu czy "ten, który przegrał na kilku polach"? Cztery lata pełne sprzeczności

Mąż stanu czy "ten, który przegrał na kilku polach"? Cztery lata pełne sprzeczności

Źródło:
tvn24.pl
Premium

Awaria wodociągowa była prawdopodobnie przyczyną pęknięcia, a następnie zawalenia części ściany budynku przy ulicy Bernardyńskiej w centrum Lublina. Nadzór budowlany oceni, czy kamienica nadaje się do dalszego użytkowania. 14 osób zostało ewakuowanych.

Runęła część kamienicy, ewakuowano 14 osób. Przyczyną była prawdopodobnie woda

Runęła część kamienicy, ewakuowano 14 osób. Przyczyną była prawdopodobnie woda

Aktualizacja:
Źródło:
PAP

Klient jednego z marketów na Woli został zatrzymany przez policję. Okazało się, że zamienił kody kreskowe towarów, aby zapłacić mniej za zakup zestawu elektronarzędzi wartego niemal dwa tysiące złotych. W kasie samoobsługowej zeskanował etykietę o wiele tańszego młota udarowego.

Podmienił kody kreskowe, by "zaoszczędzić"

Podmienił kody kreskowe, by "zaoszczędzić"

Źródło:
tvnwarszawa.pl

W ponad dwustuletniej historii Stanów Zjednoczonych nie jest pierwszym byłym prezydentem, który wróci do Białego Domu, ale z pewnością będzie pierwszym, który obejmie urząd z wyrokiem w sprawie karnej. W poniedziałek odbędzie się inauguracja prezydentury Donalda Trumpa. Materiał magazynu "Polska i Świat". Całe wydanie dostępne w TVN24 GO.

Takiej inauguracji Ameryka nie widziała od 40 lat. "Będzie duże widowisko"

Takiej inauguracji Ameryka nie widziała od 40 lat. "Będzie duże widowisko"

Źródło:
TVN24

Na aukcję Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy trafiło legendarne zdjęcie Chrisa Niedenthala, symbol stanu wojennego w Polsce. Razem z fotografem wystawili je Lena i Filip Sosnowscy. - WOŚP pomogła uratować nam życie i zdrowie. Dziś mamy cztery lata i chcemy (przy małej pomocy rodziców) podziękować oraz oddać choć promil dobra, które nas spotkało - czytamy w opisie aukcji.

Legendarne zdjęcie na aukcji WOŚP

Legendarne zdjęcie na aukcji WOŚP

Źródło:
TVN24

Gdyby nie Wielka Orkiestra Świątecznej Pomocy, nie byłoby mnie tutaj. Byłam wcześniakiem, który korzystał ze sprzętu WOŚP. Jestem bardzo wdzięczna i pomagam od zawsze - mówiła w TVN24 wokalistka Bryska. Przygotowała dwie aukcje - można wylicytować dwie różowe peruki oraz wspólną metamorfozę.

Bryska też korzystała ze sprzętu WOŚP, teraz wspiera Orkiestrę. "Obiecuję, że to będą fajne chwile"

Bryska też korzystała ze sprzętu WOŚP, teraz wspiera Orkiestrę. "Obiecuję, że to będą fajne chwile"

Źródło:
TVN24

Co piąta skarga na pracodawcę w Polsce, to ta złożona w Warszawie. W 2024 roku inspektorzy pracy w stolicy nałożyli na firmy i instytucje blisko 2,4 tys. mandatów na kwotę ok. 3 mln złotych. To oznacza, że średnia wysokość mandatu wynosiła zaledwie 1,3 tys. zł. Andrzej Cegła, Okręgowy Inspektor Pracy w Warszawie zwraca uwagę w rozmowie z redakcją biznesową tvn24.pl na "piramidalne struktury podwykonawców". - Czasami to sam pracownik nie wie, dla kogo pracuje - przyznaje.

W tym mieście pracownicy składają najwięcej skarg

W tym mieście pracownicy składają najwięcej skarg

Źródło:
tvn24.pl

W najnowszym "Kadrze na kino" Ewelina Witenberg podsumowała najważniejsze wydarzenia ze świata filmu i muzyki w mijającym tygodniu. W programie między innymi o filmie "Kompletnie nieznany", kontynuacji "Pasji" Mela Gibsona i festiwalu Open'er, który wygrał 14. edycję prestiżowego plebiscytu European Festival Awards.

Frekwencyjna klapa "Putina", kontynuacja "Pasji", Open'er zwycięzcą europejskiego plebiscytu

Frekwencyjna klapa "Putina", kontynuacja "Pasji", Open'er zwycięzcą europejskiego plebiscytu

Źródło:
tvn24.pl

Mark Brzezinski w poniedziałek zakończy swoją misję w roli ambasadora Stanów Zjednoczonych w Polsce. Opublikował pożegnalny film, w którym dzieli się istotnymi osiągnięciami w relacjach polsko-amerykańskich i ważnymi momentami swojej kadencji.

"Polska stała się dla mnie drugim domem". Brzezinski żegna się z ambasadą

"Polska stała się dla mnie drugim domem". Brzezinski żegna się z ambasadą

Źródło:
TVN24

Budowa tunelu kolejowego pod Łodzią to jedna z najważniejszych inwestycji realizowanych obecnie w kraju. Oficjalnie do końca przyszłego roku - chociaż ten termin najpewniej będzie przesunięty w związku z przedłużającym się postojem jednej z maszyn - pod miastem mają kursować pociągi, które stworzą coś na kształt "łódzkiego metra". Równolegle budowane są trzy nowe podziemne przystanki kolejowe. Odwiedziliśmy z kamerą jeden z nich.

Zobacz "łódzkie metro" od środka

Zobacz "łódzkie metro" od środka

Źródło:
tvn24.pl

Wielka Orkiestra Świątecznej Pomocy ponownie rozbrzmi w najróżniejszych zakątkach świata. W ramach 33. Finału zarejestrowanych zostało 95 zagranicznych sztabów. - Jesteśmy prawie gotowi - mówił w TVN24 szef sztabu na Bali Andrzej Jakubowski. Anna Tomala, organizatorka z Melbourne, przypomniała, że to już dziewiąty Finał w Australii, a ludzie "zawsze na ten dzień czekają".

Pierogi na Bali, impreza "po naszemu" w Melbourne. Zagraniczne sztaby WOŚP w pełnej gotowości

Pierogi na Bali, impreza "po naszemu" w Melbourne. Zagraniczne sztaby WOŚP w pełnej gotowości

Źródło:
tvn24.pl
Gdzie jest "Frog"? I dlaczego już nie ma listu gończego za nim?

Gdzie jest "Frog"? I dlaczego już nie ma listu gończego za nim?

Źródło:
tvn24.pl
Premium