Prowadził samochód i wiózł kursantkę - jak się okazało - po pijanemu. Policja w Świętochłowicach (Śląskie) zatrzymała nietrzeźwego instruktora nauki jazdy, który jechał na zajęcia. Grożą mu 2 lata więzienia, a dodatkowo - utrata prawa jazdy i uprawnień instruktorskich.
Świętochłowiccy policjanci ruchu drogowego zatrzymali do kontroli samochód należący do jednej z chorzowskich szkół nauki jazdy. Kierujący nim na widok patrolu zaczął dziwnie się zachowywać, wyraźnie chcąc uniknąć kontaktu z funkcjonariuszami. Okazało się, że jest instruktorem nauki jazdy i wiezie jeszcze pasażera - kursantkę.
O losie instruktora zadecyduje sąd Jak poinformował zespół prasowy śląskiej policji, badanie stanu trzeźwości kierowcy wykazało ponad 0,6 promila alkoholu. Mężczyzna przyznał się, że dzień wcześniej, wieczorem, wypił kilka piw.
Policjanci uniemożliwili 37-letniemu chorzowianinowi dalszą jazdę i zaplanowane zajęcia. Teraz o jego dalszym losie zadecyduje sąd.
Autor: mon//gak / Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: TVN24