Podwyżki cen prądu i inflacja powodują, że kolejni właściciele małych przedsiębiorstw rozważają zamknięcie lub zawieszenie działalności. O rodzinny biznes pytany był we wtorek rzecznik Prawa i Sprawiedliwości Radosław Fogiel, którego bliscy prowadzą piekarnię. Jak powiedział, "niekoniecznie rozmawia z rodziną o kwestiach biznesowych".
Na wtorkowej konferencji prasowej rzecznik PiS Radosław Fogiel był pytany przez reporterkę TVN24 Agatę Adamek o to, jak wygląda sytuacja zakładu piekarskiego jego rodziny w związku z podwyżkami cen. Polityk pochodzi z rodziny rzemieślniczej, sam jest czeladnikiem piekarniczym.
- Mam wrażenie, że ta konferencja niekoniecznie musi być poświęcona mnie osobiście. Jeżeli interesują panią losy przedsiębiorstwa, które faktycznie moja rodzina prowadzi od 112 lat w Radomiu, to proszę pytać tych, którzy dzisiaj nim zarządzają, czyli mojego ojca i mojego stryja. Ja zajmuję się działalnością poselską i, co jest chyba oczywiste, nie śledzę na bieżąco losów mojej rodzinnej firmy - powiedział Fogiel.
Dopytywany, czy nie rozmawia z tatą na temat cen prądu, rzecznik PiS odpowiedział, że rozmawia z rodziną "o kwestiach, które chyba wiele osób porusza w rodzinach". - O kwestiach, które dotyczą bliskich sobie ludzi, niekoniecznie o kwestiach biznesowych, gdyż, jak mówię, z pełną premedytacją i świadomie odcinam się od działalności gospodarczej innych członków mojej rodziny, żeby ktoś nie czynił mi zarzutów - dodał.
Źródło: TVN24