Tyle zarabiają ludzie PiS w spółkach Skarbu Państwa

slak calosc
Ile zarobili w 2022 roku w Spółkach Skarbu Państwa ludzie związani z PiS?
Źródło: TVN24

Do polityki nie idzie się dla pieniędzy - przekonywał prezes PiS Jarosław Kaczyński. Tymczasem byli i obecni działacze Prawa i Sprawiedliwości obsadzający eksponowane stanowiska w spółkach Skarbu Państwa zarabiają wysokie kwoty - rocznie od pół miliona do nawet dwóch milionów złotych.

Jeszcze w 2015 roku prezes Prawa i Sprawiedliwości Jarosław Kaczyński podkreślał, że "kto chce swoją pozycję polityczną spieniężać, w jakikolwiek sposób - bo sposobów jest wiele - ten musi odejść". Później - w 2018 roku - przekonywał, że PiS "nie działa dla siebie, działa dla Polaków". - Do polityki nie idzie się dla pieniędzy - podkreślał.

1808N126X ARCH KACZ
Kaczyński: do polityki nie idzie się dla pieniędzy (wideo archiwalne)
Źródło: TVN24

Ówczesna premier Beata Szydło w swoim expose w 2015 roku mówiła z kolei, że "pokora, praca, umiar, roztropność w działaniu i odpowiedzialność, a przede wszystkim słuchanie obywateli, to są zasady, którymi będziemy się kierować".

"Ośmiornica PiS-owska coraz bardziej oplata Polskę". Opozycja o milionerach "dobrej zmiany"

Tymczasem, mimo tych zapewnień, czołowe stanowiska w spółkach Skarbu Państwa są obsadzone przez działaczy lub byłych działaczy związanych z Prawem i Sprawiedliwością. Ile zarobili w ubiegłym roku niektórzy z nich?

Małgorzata Sadurska

Sadurska pełniła funkcję posłanki trzech kadencji w latach 2005-2015, potem była sekretarzem stanu w Kancelarii Prezesa Rady Ministrów (2007), a następnie szefową Kancelarii Prezydenta (2015-2017). W 2017 roku złożyła rezygnację z tej funkcji i została powołana w skład zarządu PZU. W 2020 roku trafiła do rady nadzorczej Banku Pekao.

Sadurska, jako członkini zarządu PZU, w 2022 roku zarobiła ponad dwa miliony złotych. Jak wynikało z raportu rocznego PZU, kwota ta jest o blisko ćwierć miliona złotych wyższa niż w 2021 roku. Łącznie, od kiedy podjęła pracę w PZU, Sadurska zarobiła ponad 9 milionów złotych.

Pod koniec ubiegłego roku "Polityka" informowała, że Sadurska była jedną z osób, która wpłaciła na konto Prawa i Sprawiedliwości darowiznę w wysokości 45 150 złotych.

CZYTAJ WIĘCEJ: Sadurska zarobiła dwa miliony w rok, Ast "też by tyle chciał". Budka: doją, co się da, bo koniec jest blisko

Andrzej Jaworski

Sadurska zastąpiła w zarządzie PZU Andrzeja Jaworskiego, który pozostał w strukturach spółki i został prezesem PZU Zdrowie.

Jaworski jest byłym posłem trzech kadencji w latach 2009-2016. W skład zarządu PZU został wybrany w 2016 roku. Rezygnację złożył w 2017 roku, po nominacji do zarządu Polskiego Komitetu Olimpijskiego. Także w 2017 roku został został członkiem zarządu Krajowej Spółki Cukrowej (do sierpnia 2018 roku).

Jaworski w 2022 roku w PZU zarobił 770 tysięcy złotych. W 2022 roku został powołany na pełnomocnika PiS w Gdyni.

Ernest Bejda

Bejda, bliski współpracownik szefa MSWiA Mariusza Kamińskiego, odszedł z funkcji szefa Centralnego Biura Antykorupcyjnego w atmosferze skandalu. Media informowały wtedy, że z CBA mogło zostać wyprowadzonych kilka milionów złotych.

W 2020 roku objął funkcję członka zarządu PZU. W 2022 roku zarobił 1,8 miliona złotych.

W listopadzie 2022 roku "Polityka" informowała, że pięć osób z kierownictwa państwowego PZU w ciągu sześciu dni wpłaciło na konto Prawa i Sprawiedliwości darowizny po 45 150 złotych, czyli maksymalną kwotę, na jaką pozwalają przepisy.

CZYTAJ TAKŻE: Afera mailowa. Bejda miał w rozmowie z Dworczykiem deklarować stuprocentową lojalność

Adam Lipiński

Lipiński jest byłym posłem (1991-1993, 2001-2020), byłym wiceprezesem PiS (2001-2020), wieloletnim sekretarzem stanu w KPRM, a w latach 2006-2007 - szefem gabinetu politycznego ówczesnego premiera Jarosława Kaczyńskiego. Uważany za jednego z najbliższych współpracowników Kaczyńskiego.

W 2020 roku objął funkcję wiceprezesa Narodowego Banku Polskiego, gdzie w 2022 roku zarobił ponad milion złotych.

ZOBACZ TAKŻE: "Kaczyński postanowił zadbać o wieloletniego sojusznika w polityce"

Michał Kuczmierowski

Kuczmierowski od trzech lat pełni funkcję prezesa Rządowej Agencji Rezerw Strategicznych - ma opinię człowieka premiera do zadań specjalnych. Zarabia 42 941 tysięcy złotych miesięcznie - dwa razy więcej niż premier, który go powołuje.

Kuczmierowskiego nie obowiązuje tak zwana ustawa kominowa, regulująca zarobki prezesów rządowych agencji. Gdyby obowiązywały go zapisy ustawy (RARS jest nieobjęta ustawą - red.), wówczas mógłby zarabiać niewiele ponad 30 tysięcy złotych.

CZYTAJ WIĘCEJ: "Premier bardzo dba o swoich ludzi". Jeden z nich co miesiąc dostaje niemal 43 tysiące złotych

Czytaj także: