Susza i seria wyładowań atmosferycznych doprowadziły do powstania około 20 pożarów na północy Kalifornii w USA. Jak informuje Kalifornijski Departament Leśnictwa i Ochrony Pożarowej (Cal Fire), walka z żywiołem trwa na terenie hrabstw: Calaveras, Stanislaus oraz Tuolumme. Ogień pochłonął już ponad 5570 hekarów terenu i jest opanowany w zaledwie 15 procentach.
W niektórych regionach ogłoszono ewakuację mieszkańców. Żywioł sieje spustoszenie między innymi w Chinese Camp, jednostce osadniczej położonej 92 kilometry na wschód od miasta Stockton w Kalifornii. Z powodu zagrożenia władze zamknęły autostradę, która jest główną drogą łączącą San Francisco z Parkiem Narodowym Yosemite.
Zabytkowe miasto w płomieniach
Jednostka osadnicza Chinese Camp w hrabstwie Toulumme została zasiedlona przez tysiące chińskich górników w latach 50. XIX wieku. Zostali oni wypędzeni z pobliskiego obozu, które powstał w okresie gorączki złota. Jak podaje agencja Reuters, ogień zniszczył tam dziesiątki budynków, w tym dwa zabytkowe, między innymi stary przystanek dla dyliżansów. Rzeczniczka Cal Fire poinformowała, że wybudowany w 1854 roku kościół, budynek poczty oraz szkoła publiczna zostały nienaruszone.
- Kiedy płonie zabytkowy budynek, tracimy kawałek historii - powiedział Stephen Provost, autor książki "Chinese Camp: The Haunting History of California's Forgotten Boomtown" w wywiadzie dla gazety "San Francisco Chronicle". - Kiedy całe miasto tak się rozpada, to jest po prostu druzgocące - dodał.
W hrabstwach Toulumme i Calaveras ogłoszono ewakuację części mieszkańców. Z żywiołem walczą setki strażaków.
Autorka/Autor: anw,fw/dd
Źródło: CNN, AP, The Guardian, Reuters
Źródło zdjęcia głównego: 2025 Cable News Network All Rights Reserved