Urzędujący prezydenci w dużych miastach. Ile zarabiają? W tym roku na szczycie listy zarobków uplasowali się prezydenci Poznania, Bydgoszczy i Krakowa. Każdy z nich zarabiał maksymalną miesięczną stawkę w wysokości 12 847 zł brutto. Najmniejszą wypłatę - 10,9 tys. zł brutto - otrzymywał prezydent Zielonej Góry. Gospodarze miast najczęściej jeżdżą skodami, choć zdarzają się też audi A6.
Ranking powstał na podstawie ankiety rozesłanej do magistratów wszystkich miast wojewódzkich. Zgodnie z prawem, wynagrodzenie prezydenta nie może przekroczyć siedmiokrotności, tzw. kwoty bazowej, założonej w ustawie budżetowej.
Oznacza to, że maksymalnie prezydent może zarabiać 12 847 zł. - Pensje prezydenta ustala w uchwale Rada Miasta. Jednak nie może przekroczyć ona kwoty określonej w rozporządzeniu Rady Ministrów – tłumaczy Joanna Proniewicz, rzecznik prasowy Związku Miast Polskich.
Prezydent Warszawy w połowie listy
Wśród prezydentów miast górny pułap zarobków w 2010 r. osiągnęli: Ryszard Grobelny z Poznania, Konstanty Dombrowicz z Bydgoszczy oraz Jacek Majchrowski z Krakowa. Każdy z nich zarobił dokładnie miesięcznie 12 847 zł brutto.
W środku stawki uplasowała się Hanna Gronkiewicz-Waltz z pensją w wysokości 12,3 tys. zł brutto (8,8 tys. zł netto). Najmniej zarobił zaś prezydent Zielonej Góry: 10,9 tys. zł (kwoty netto nie podano). Dla porównania, prezydent RP Bronisław Komorowski zarabia miesięcznie ok. 20 tys. brutto.
Nagród i premii brak?
W ankiecie pytaliśmy również o nagrody oraz premie. Większość z ankietowanych odpowiadała, że nie otrzymała nagród. Jak wynika z przesłanych informacji jedynie Wojciech Lubawski, prezydent Kielc oraz Piotr Uszok, prezydent Katowic otrzymali nagrody jubileuszowe. Było to odpowiednio 19 260 zł brutto oraz 18 544 zł brutto.
Częściej włodarze otrzymywali „trzynastki”, na przykład Hanna Gronkiewicz-Waltz w 2010 roku zainkasowała z tego powodu 12,4 tys. brutto (8,6 tys. netto). Jak tłumaczy Tomasz Andryszczyk, rzecznik Urzędu miasta, wypłata „trzynastki” wynika z regulacji ustawowych i zapisów kodeksu pracy. Jednocześnie, jak podkreśla, każde dodatkowe wynagrodzenie przekazuje na cele społeczne. Janusz Kubicki, prezydent Zielonej Góry, dostał trzynastkę w wysokości 10 tys. brutto.
Prezydenci jeżdżą skodami
W przesłanej ankiecie znalazło się również pytanie o to, jakimi samochodami poruszają się gospodarze miast. Zdecydowanie najczęściej pojawiającą się marką jest Skoda Superb. Takimi samochodami jeżdżą prezydenci Lublina, Bydgoszczy, Białystok oraz Szczecina.
Jak podkreśla rzecznik Bydgoszczy, samochody, z których korzystają zastępcy prezydenta, służą także do załatwiania innych spraw urzędowych, np. kontaktów z filiami UM, dostarczaniu dowodów osobistych osobom starszym, rozwożeniu korespondencji.
Wśród samochodów często pojawiają się również Ford Mondeo oraz VW Passat oraz Volvo S80. Zdarzają się Audi A6. Takim samochodem jeździ Wojciech Lubawski, prezydent Kielc, oraz Jacek Majchrowski, prezydent Krakowa.
Źródło: Sekcja Dokumentacji i Analiz TVN24
Źródło zdjęcia głównego: TVN24