Firma ERG Bieruń Folie, której współudziałowcem są szef PKN Orlen Daniel Obajtek i jego matka, wygrała licytację na dostarczanie worków na śmieci do gminy Myślenice - podaje w poniedziałek "Gazeta Wyborcza". Gminą rządzi były współpracownik Obajtka, a kontrakt - jak donosi gazeta - ze strony spółki pilotował syn byłej premier Beaty Szydło, obecnie europosłanki PiS.
Jak pisze w poniedziałek "Gazeta Wyborcza", firma ERG Bieruń Folie została założona przez Tomasza Bugaja w 2010 roku. Jest on też współwłaścicielem spółki TT Plast. W lutym "GW" ujawniła nagrania rozmów telefonicznych z 2009 roku, na których obecny szef Orlenu, a ówczesny wójt Pcimia Daniel Obajtek miał rozmawiać z dyrektorem handlowym TT Plast, którego nazywa Szymonem.
Według dziennika Obajtek miał zlecać mu szereg działań i podejmować decyzje, które są kierowaniem spółką "z tylnego siedzenia". "Gazeta" zwraca uwagę, że prawo zabrania łączenia funkcji wójta z działalnością biznesową.
Obajtek i jego związek z firmą ERG Bieruń Folie
Jak czytamy w "GW", "z firmą ERG Bieruń Folie Obajtek ma już oficjalne związki". "W 2012 roku, gdy wciąż był wójtem Pcimia, kupił 2600 udziałów w ERG Bieruń za 260 tysięcy złotych. Tego samego dnia i też za 260 tysięcy złotych udziały nabyła w spółce jego matka" - podaje dziennik.
"Wyborcza" wskazuje, że obecnie udziały obojga w spółce są wyższe. "Podnosili je przez lata i wynoszą po 800 tysięcy złotych, czyli w sumie 1,6 miliona złotych. Sama spółka od 2018 roku dostała też prawie 30 milionów złotych różnych dotacji z Polskiego Funduszu Rozwoju, Narodowego Centrum Badań i Rozwoju czy Banku Gospodarstwa Krajowego" - czytamy dalej.
"Był osobą, która ponad dekadę temu wprowadzała dzisiejszego prezesa Orlenu do PiS"
Pod koniec 2020 roku małopolskie Myślenice, leżące nieopodal Pcimia, ogłosiły, że chcą zamówić worki do selektywnej zbiórki odpadów. Firma ERG Bieruń Folie - jak podaje dziennik - była jednym z siedmiu oferentów. "To właśnie ta firma wygrała postępowanie, a dostawcy nie wybrano w przetargu" - informuje. Jak dowiedziała się "Gazeta Wyborcza" w Urzędzie Miasta Myślenice, w tym wypadku "zastosowano tryb licytacji elektronicznej". Umowa na dostarczanie worków na odpady obowiązuje od 31 grudnia 2020 roku do końca bieżącego roku i opiewa na 260 tysięcy złotych.
"Wyborcza" zwraca uwagę, że Myślenicami od 2018 roku rządzi Jarosław Szlachetka, były poseł Prawa i Sprawiedliwości.
"Przed wyborami w 2015 roku był nawet odpowiedzialny za kampanię partii w Małopolsce. Pracę w samorządzie zaczął w 2006 roku, gdy został radnym w Myślenicach. Cztery lata później objął funkcję zastępcy wójta Pcimia, czyli Obajtka. W 2011 roku został radnym sejmiku małopolskiego, ale z pracy w pcimskim urzędzie nie zrezygnował - został wówczas pełnomocnikiem wójta Obajtka ds. rozwoju, strategii i sportu. To Szlachetka był osobą, która ponad dekadę temu wprowadzała dzisiejszego prezesa Orlenu do PiS" - czytamy w artykule "Gazety Wyborczej".
"W grudniu 2020 roku Szlachetka wszedł do rady nadzorczej Przedsiębiorstwa Budowy Szybów SA, należącego do Jastrzębskiej Spółki Węglowej. W lutym 2021 roku został z kolei członkiem rady nadzorczej spółki Elbis, wchodzącej w skład PGE Polska Grupa Energetyczna" - podaje dziennik.
Pytania o rolę syna Beaty Szydło
Ponadto według ustaleń "Gazety Wyborczej" "przedstawicielem firmy ERG Bieruń Folie w kontakcie z myślenickim magistratem był syn byłej premier Beaty Szydło, Tymoteusz", "były ksiądz, który po odejściu ze stanu duchownego zmienił nazwisko i dostał pracę w firmie, której współudziałowcem jest Obajtek".
Z pytaniem o kulisy zatrudnienia syna byłej premier dziennik zwrócił się do mecenasa Macieja Zaborowskiego, pełnomocnika prezesa Orlenu. "W bieruńskiej spółce szukano akurat pracownika, kandydat przeszedł normalny proces rekrutacji. Syn Beaty Szydło jest tu szeregowym pracownikiem, zaczął współpracę ze spółką 1 października 2019 roku. Pracuje na pełny etat na stanowisku samodzielnego referenta" - mówi "Wyborczej" adwokat.
"Pan Tymoteusz nie spodziewał się, że jego praca w tym miejscu może budzić jakiekolwiek kontrowersje, sam nigdy nie rozmawiał z Danielem Obajtkiem, nigdy się nawet nie spotkali" - zapewniał pełnomocnik prezesa Orlenu.
Gazeta zauważa jednak, że w rozmowie "Faktem" prezes Daniel Obajtek mówił, że "może raz spotkał" Tymoteusza. "Przyznaję, po mojej rekomendacji został zatrudniony na zwykłym stanowisku w prywatnym biznesie. Uważam, że zachowałem się przyzwoicie" - przytacza jego słowa "GW".
"Potem informacje te zniknęły ze strony firmy"
"Zanim media ujawniły miejsce zatrudnienia syna Beaty Szydło, na stronie ERG Bieruń widniał numer telefonu do niego i informacja, że zajmuje się sprzedażą worków. Potem informacje te zniknęły ze strony firmy" - podaje "Gazeta Wyborcza".
Zwraca także uwagę, że Szydło jako premier "była jedną z najważniejszych promotorek kariery Obajtka po wygranych przez PiS wyborach w 2015 roku". "Już w listopadzie tamtego roku zamienił on fotel wójta Pcimia na szefowanie Agencji Rozwoju i Modernizacji Rolnictwa, a wiosną 2017 roku został prezesem państwowego koncernu Energa. W lutym 2018 roku, gdy Szydło była wicepremierem u boku Mateusza Morawieckiego, Obajtek przeskoczył do Orlenu" - podsumowuje gazeta.
Źródło: Wyborcza.pl