Co się dzieje z groźnymi przestępcami, którzy po odbyciu kary wychodzą na wolność?

[object Object]
Co się dzieje z groźnymi przestępcami, którzy wychodzą na wolność?tvn24
wideo 2/23

Po tym, jak Stefan W. niedługo po wyjściu z więzienia zamordował prezydenta Gdańska Pawła Adamowicza, pojawiły się pytania o funkcjonowanie systemu kontroli i izolowania niebezpiecznych więźniów. Materiał "Czarno na białym" pokazuje, jak wiele luk jest w tym systemie.

Sławomir T. po ośmiu latach wychodzi na wolność i morduje dwie kobiety. Robert K., wielokrotny gwałciciel skazany na 13 lat więzienia, po pięciu latach wychodzi na trzymiesięczną przepustkę i gwałci kobietę. Bartosz K., wielokrotny gwałciciel pedofil, po czterech latach więzienia wychodzi na wolność i gwałci 9-letniego chłopca. Ludwik S. wychodzi z więzienia po 30 latach i atakuje nożem dwie osoby. Roman B. prosto z więzienia trafia na przymusowe badanie do szpitala psychiatrycznego, ale z niego wychodzi, bo nie wyraża zgody na leczenie - wkrótce potem gwałci 10-letniego chłopca. Stefan W., skazany za napady na banki, po pięciu latach wychodzi na wolność i morduje prezydenta Gdańska - to kilka przykładów z ostatnich lat.

WAŻNE > Stefan W. ma trafić na obserwację psychiatryczną. Biegli nie byli w stanie orzec, czy był poczytalny

Groźni przestępcy po odsiedzeniu wyroku - czy jest nad nimi kontrola?

Teoretycznie niebezpieczny przestępca, który kończy obywanie kary, może na podstawie tzw. ustawy o bestiach trafić do zamkniętego ośrodka w Gostyninie. Ale muszą być przy tym spełnione łącznie konkretne warunki. Osadzony musiał odbywać karę pozbawienia wolności lub 25 lat więzienia w systemie terapeutycznym i miał stwierdzone zaburzenia psychiczne, a także musiało występować u niego wysokie prawdopodobieństwo popełnienia czynu zabronionego przeciwko życiu, zdrowiu lub wolności seksualnej, zagrożonego karą co najmniej 10 lat więzienia.

Dołączyć do tego należy opinie lekarzy psychiatrów, psychologów i wychowawców. Na ich podstawie o umieszczeniu przestępcy w ośrodku w Gostyninie ostatecznie decyduje sąd.

- W sytuacji, gdy lekarze psychiatrzy i psychologowie nie formułują takich wniosków i takich diagnoz, że osoba jest zaburzona, nie ma podstaw do skierowania wniosku do sądu o objęcie ustawą, o której mówimy [o bestiach - red.] - wyjaśnia Elżbieta Krakowska, rzeczniczka prasowa Służby Więziennej.

Ustawa o ochronie zdrowia psychicznego

Adwokat, profesor Piotr Kruszyński, zwraca uwagę, że "jeżeli te przesłanki nie są spełnione, ale są dowody na to, że ta osoba jest niebezpieczna i że może coś złego zrobić po wyjściu z zakładu karnego, mamy jeszcze do dyspozycji ustawę psychiatryczną".

W tej sytuacji dyrektor zakładu karnego może wnioskować o przymusowe leczenie osadzonego już po odbyciu kary. - Sąd opiekuńczy może postanowieniem umieścić go w takim zakładzie nawet wbrew jego woli. Takie możliwości są - wyjaśnia Kruszyński.

Tyle że, jak podkreśla były minister sprawiedliwości i prokurator generalny Zbigniew Ćwiąkalski, to tylko teoria: - Praktycznie nie korzysta się z tej ustawy. (...) Te osoby na ogół wychodzą na zewnątrz i zakład karny przestaje się interesować tym, co się z nimi dalej dzieje na zasadzie trochę "kłopot z głowy".

Dane nie pozostawiają złudzeń. Służba Więzienna nawet nie ukrywa, że nie prowadzi statystyk co do osadzonych, których kierowano na przymusowe leczenie psychiatryczne. Wiadomo tylko, że od czasu wprowadzenia tzw. ustawy o bestiach, czyli od stycznia 2014 roku, dyrektorzy zakładów karnych skierowali w sumie 208 wniosków o umieszczenie wychodzących na wolność w ośrodku w Gostyninie.

- Zakłady karne wolą wnioskować o umieszczenie w tym zakładzie, nie chcąc ponosić ewentualnych konsekwencji tego, co może się zdarzyć na wolności - tłumaczy Ćwiąkalski. Złożenie takiego wniosku nie jest tożsame z tym, że groźny przestępca wychodzący na wolność trafi do takiego ośrodka.

Z 208 wniosków zaakceptowanych zostało 65. Na wolność wyszło już 91 osób. Pozostałe postępowania są w toku.

"Ten system działa"

- W przypadku nawet informacji, że dana osoba jest groźna, kompetencje Służby Więziennej są takie, aby tę osobę zwolnić i poinformować o tym jednostkę policji. (...) Na tym nasza rola się kończy - stwierdza Elżbieta Krakowska, rzeczniczka prasowa Służby Więziennej.

Zgodnie z ustawą, do podstawowych obowiązków funkcjonariuszy policji m.in. należy "zapobieganie popełnianiu przestępstw". - Przede wszystkim taka osoba objęta jest zainteresowaniem w ramach obchodu przez dzielnicowego. To jest ten pierwszy kontakt, kiedy dzielnicowi choćby przez rozmowy z sąsiadami, przez obserwacje, sprawdzają, czy ta osoba rzeczywiście robi wszystko, żeby przestrzegać prawa. To się sprawdza - przekonuje inspektor Mariusz Ciarka z Komendy Głównej Policji.

Zapytany o to, jak ten system sprawdził się w przypadku morderstwa prezydenta Gdańska, Ciarka odpowiedział, że między policją a Służbą Więzienną "współpraca była dobra".

Innego zdania jest nadzorujący policję minister spraw wewnętrznych i administracji Joachim Brudziński, chociaż podkreśla, że wszystko odbyło się zgodnie z obowiązującymi przepisami.

- Działania, które były podejmowane przez policjantów, były z jednej strony działaniami profesjonalnymi, wynikającymi z obecnie obowiązujących przepisów, ale wydaje się też oczywistym, że zabrakło elementu dobrej wymiany informacji - mówił w Sejmie Brudziński.

- Skłamałbym, gdybym powiedział, że jesteśmy służbą, która jest w stanie zapewnić obserwację 24-godzinną wszystkich skazanych, których co roku jest wypuszczanych kilka tysięcy. Nie jest w stanie tego zrobić żadna policja, żadna służba na świecie - ocenia Mariusz Ciarka.

- Bądźmy realistami. Za dużo ludzi wychodzi z zakładów karnych, część z nich może być niebezpieczna i policja nie ma takich możliwości, żeby prawie wszystkich obserwowała - uważa Kruszyński.

- Ten system działa. Jednostki policji są informowane o każdym takim przypadku. Z dobrym efektem. Jeden czy dwa przypadki w sytuacji, kiedy 80 tysięcy osób rocznie opuszcza mury więzienia, nie mogą stanowić o całym systemie - przekonuje Krakowska.

"Policja chce zrobić jak najmniej"

Zbigniew Ćwiąkalski uważa jednak, że ten system trzeba dopracować: - Nie ma tutaj jakiejś synergii czy efektu końcowego, który pozwalałby powiedzieć, że społeczeństwo jest bezpieczne, jeżeli ta osoba, po odbyciu kary, opuści zakład karny.

- Policja chce oczywiście zrobić jak najmniej w tej sprawie. Coś zrobić, ale nie przepracować się. Zakład karny chce też zrobić minimum z tego, co musi, bo nie ma sił i środków na to, żeby takim więźniem się zajmować. Najchętniej go oczywiście wypuści - dodaje.

Jak podkreśla mecenas Kruszyński, w sprawie Stefana W. mogło być bardzo podobnie, bo nie odbywał kary w systemie terapeutycznym i tym samym nie mógł trafić do ośrodka w Gostyninie, nawet gdyby stwierdzono u niego groźne dla otoczenia zmiany w psychice.

- Obawiam się, że zwyciężyła taka polska pseudorutyna. (...) Formalnie wszystko było okej. Operacja się udała, tylko chory zmarł - uważa adwokat.

Badanie wszystkich opuszczających więzienie? "Nikt tego porządnie nie zrobi"

Ministerstwo Sprawiedliwości zapewnia, że w przypadku Stefana W. Służba Więzienna zrobiła wszystko, co mogła. - Ten człowiek był wielokrotnie badany przez psychiatrów zewnętrznych i psychologów. Przed samym wyjściem z zakładu karnego został dwa razy zbadany przez psychologów i wszyscy twierdzili, że nie ma żadnego zagrożenia - mówił Patryk Jaki.

- Dla pracowników Służby Więziennej takie stwierdzenie jest wiążące, bo żaden pracownik Służby Więziennej nie ma kompetencji do tego, żeby dyskutować z lekarzem na temat stanu zdrowia osadzonego - dodawał.

- Wiem, jak w praktyce wyglądają badania psychiatryczne. Czasami trwa to minutę, czasami dwie minuty. Nie wiem, jak było w tym przypadku. Może wszystko było lege artis, ale gdyby było, to myślę, że tak pochopnie i tak szybko badający go lekarze nie powiedzieliby, że może wyjść na wolność - mówi Kuszyński.

Po tragedii w Gdańsku rozpoczęła się dyskusja na temat zmiany przepisów. Jedna ze zmian zakłada, że wszyscy przestępcy opuszczający zakłady karne powinni przechodzić obowiązkowe badania psychiatryczne.

- To jest rozszerzenie kompetencji organów władzy kosztem obywatela, ale na drugiej szali mamy bezpieczeństwo nas wszystkich - uważa Kruszyński.

Jak podkreśla jednak Ćwiąkalski, takie obowiązkowe badania to może nie być najlepszy pomysł: - Jeżeli się nastawimy na to, że będziemy badać tysiące osób opuszczających zakłady karne, to nikt tego porządnie nie zrobi. To będzie masówka i będzie oczywiście robione byle jak.

I tak wracamy do punktu wyjścia. - Jeżeli lekarz nie wykryje choroby, nie stwierdzi, że dana osoba zagraża sobie czy społeczeństwu, to nikt nie dostanie takiego narzędzia, aby tę osobę ubezwłasnowolnić, zamknąć, bo nikt nie ma prawa przedłużać izolacji, jeśli nie ma ku temu uzasadnienia - podsumowuje Krakowska.

ZOBACZ: Spór w Sejmie po informacji w sprawie śmierci prezydenta Adamowicza

Autor: asty / Źródło: tvn24

Raporty:
Pozostałe wiadomości

- Te 45 minut trwało wieczność. Kiedy otworzyli sejf, byłem pewny, że mnie zabiją. Odliczałem sekundy i zastanawiałem się, czy to już - mówi Witold Bachaj, napadnięty i okradziony przedsiębiorca spod Łańcuta na Podkarpaciu. Mężczyzna był torturowany, napastnicy grozili mu śmiercią. Za pomoc w ustaleniu ich tożsamości przedsiębiorca oferuje sto tysięcy złotych.

"Byłem torturowany, bałem się o życie". Biznesmen oferuje 100 tysięcy złotych za wskazanie sprawców napadu

"Byłem torturowany, bałem się o życie". Biznesmen oferuje 100 tysięcy złotych za wskazanie sprawców napadu

Źródło:
tvn24.pl

Ministerstwo Finansów opublikowało raport dotyczący ubiegłorocznych rozliczeń PIT. Pokazuje on między innymi, z których ulg podatkowych korzystaliśmy najczęściej.

Fiskus pokazuje dane. 10 najpopularniejszych ulg

Fiskus pokazuje dane. 10 najpopularniejszych ulg

Źródło:
tvn24.pl

W piątek odbędzie się uroczysta inauguracja polskiej prezydencji w Unii Europejskiej. Zaproszonych zostało wielu dyplomatów. Na liście zaproszonych nie ma jednak ambasadora Węgier. - Ministerstwo Spraw Zagranicznych dało jasny sygnał, że ambasador Węgier nie jest mile widziany dzisiaj w teatrze - mówiła wiceminister do spraw europejskich Magdalena Sobkowiak-Czarnecka. Ma to związek z udzieleniem azylu Marcinowi Romanowskiemu.

"Jasny sygnał" z MSZ. "Ambasador Węgier nie jest mile widziany"

"Jasny sygnał" z MSZ. "Ambasador Węgier nie jest mile widziany"

Źródło:
PAP, tvn24.pl

Ceny towarów i usług konsumpcyjnych w grudniu 2024 roku wzrosły w ujęciu rocznym o 4,8 procent, a w porównaniu z poprzednim miesiącem wzrosły o 0,2 procent - podał w szybkim szacunku Główny Urząd Statystyczny.

Najnowsze dane o wzroście cen

Najnowsze dane o wzroście cen

Źródło:
PAP, tvn24.pl

W nocy i we wczesnych godzinach porannych w wielu miejscach w Polsce spadł śnieg. Prognozy wskazują jednak, że to dopiero początek fali niosącej opady. Do Polski zmierza front wtórny znad Danii, który sprawi, że w niektórych miejscach pokrywa śnieżna wzrośnie do 5-6 centymetrów.

Śniegu dziś jeszcze dosypie - i to sporo. Front wtórny idzie znad Danii

Śniegu dziś jeszcze dosypie - i to sporo. Front wtórny idzie znad Danii

Źródło:
tvnmeteo.pl, IMGW

Każdy ze stu najlepiej opłacanych szefów kanadyjskich firm zarobił średnio 13,2 miliona dolarów kanadyjskich w ciągu roku. To oznacza, że średnio każdy z nich otrzymał wynagrodzenie 210 razy większe niż przeciętnie zarabiający pracownik – wynika z opublikowanego w czwartek raportu think tanku Canadian Centre for Policy Alternatives (CCPA).

Zarobili w 10 godzin tyle, ile przeciętny pracownik przez rok

Zarobili w 10 godzin tyle, ile przeciętny pracownik przez rok

Źródło:
PAP

System rozliczeniowy Elixir, obsługujący przelewy międzybankowe w złotych, w poniedziałek (6 stycznia) będzie miał przerwę w standardowym funkcjonowaniu - poinformowała Krajowa Izba Rozliczeniowa. Przelewy, które zlecimy w piątek 3 stycznia po godzinie 16:00, trafią na konta odbiorców we wtorek, 7 stycznia.

Przerwa w realizacji przelewów. Ważny komunikat

Przerwa w realizacji przelewów. Ważny komunikat

Źródło:
tvn24.pl

Zwłoki niemowlęcia znaleziono w oknie życia działającym na terenie kościoła św. Jana Chrzciciela w Bari na południu Włoch. Proboszcz parafii poinformował, że nie dotarło do niego powiadomienie o otwarciu okna życia, które powinien automatycznie otrzymać. Wszczęte zostało śledztwo, w ramach którego ma zostać wyjaśnione, czy dziecko było żywe, gdy je pozostawiono.

Martwe niemowlę w oknie życia. Alarm miał nie zadziałać

Martwe niemowlę w oknie życia. Alarm miał nie zadziałać

Źródło:
Il Messaggero, La Gazzetta del Mezzogiorno, Corriere della Sera, tvn24.pl

Ewakuowano 29 osób, a 7 trafiło do szpitala wskutek nocnego pożaru, który wybuchł na klatce schodowej kamienicy w Starogardzie Gdańskim. To, czy budynek będzie nadawał się do ponownego zamieszkania, oceni biegły.

Pożar kamienicy w Starogardzie Gdańskim. Siedem osób w szpitalu

Pożar kamienicy w Starogardzie Gdańskim. Siedem osób w szpitalu

Źródło:
TVN24

W związku z wypadkiem, do którego w piątek nad ranem doszło na autostradzie A11 w kierunku Berlina, przejście graniczne w Kołbaskowie będzie zamknięte do godziny 11. Zmotoryzowani są kierowani przez niemieckie służby objazdem na przejście graniczne w Rosówku. Ciężarówka po poślizgu stanęła w poprzek jezdni.

Zamknięte przejście graniczne w Kołbaskowie. Duże utrudnienia po wypadku

Zamknięte przejście graniczne w Kołbaskowie. Duże utrudnienia po wypadku

Aktualizacja:
Źródło:
PAP

Prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski powiedział w wywiadzie telewizyjnym, że wojska Władimira Putina może zatrzymać jedynie Donald Trump. Stwierdził, że Kreml nie chce dialogu z Kijowem i szuka sposobów, by niknąć bezpośrednich rozmów na temat zakończenia wojny.

Zełenski: myślę, że Putin się go boi

Zełenski: myślę, że Putin się go boi

Źródło:
PAP

Włosi poszukiwali 26-latka Europejskim Nakazem Aresztowania. Jest on podejrzany o udział w handlu ludźmi. Zatrzymali go na Bemowie stołeczni policjanci. Został tymczasowo aresztowany.

Włosi szukali go w sprawie handlu ludźmi

Włosi szukali go w sprawie handlu ludźmi

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Z informacji podanych przez Federalne Biuro Śledcze (FBI) wynika, że sprawca zamachu terrorystycznego w Nowym Orleanie działał sam. Agencja Reutera ujawniła nagrania, na których widać atak przeprowadzony przez Shamsuda-Din Jabbara.

Ujawniono nagranie z ataku w Nowym Orleanie

Ujawniono nagranie z ataku w Nowym Orleanie

Źródło:
PAP

Kierowcą tesli, która eksplodowała przed Trump International Hotel w Las Vegas, był 37-letni Matthew Livelsberger - potwierdziły władze. Był czynnym żołnierzem armii z Colorado Springs. Policja przekazała, że działał sam.

Wybuch tesli przed hotelem Trumpa. Kierowcą był żołnierz

Wybuch tesli przed hotelem Trumpa. Kierowcą był żołnierz

Źródło:
Reuters

Rozmawiałem z ministrem finansów Andrzejem Domańskim i wiem, że pracuje nad rozwiązaniem tego węzła gordyjskiego, który nam uplótł Sąd Najwyższy - powiedział w "Jeden na jeden" szef Kancelarii Prezesa Rady Ministrów Jan Grabiec w sprawie wypłaty pieniędzy dla PiS.

Grabiec: Rozmawiałem z ministrem Domańskim. Rozwiązanie, które przyjmie, będzie zgodne z prawem

Grabiec: Rozmawiałem z ministrem Domańskim. Rozwiązanie, które przyjmie, będzie zgodne z prawem

Źródło:
TVN24

Holenderskie archiwum opublikowało zdigitalizowaną listę blisko pół miliona nazwisk osób skazanych i podejrzanych o kolaborację z okupacyjnymi władzami nazistowskich Niemiec - poinformowała agencja Reutera. Po wojnie przed sądem stanęło około 20 procent tych, których nazwiska znalazły się na liście.

Opublikowali nazwiska podejrzanych o kolaborację z III Rzeszą

Opublikowali nazwiska podejrzanych o kolaborację z III Rzeszą

Źródło:
PAP

Ukraińskie Państwowe Biuro Śledcze (DBR) prowadzi dochodzenie w sprawie nadużyć władzy i dezercji w brygadzie im. Anny Kijowskiej, częściowo szkolonej we Francji i zaopatrywanej tam w broń i sprzęt wojskowy. Według znanego ukraińskiego dziennikarza śledczego Jurija Butusowa, z brygady zdezerterowało około 1700 żołnierzy, większość z nich jeszcze przed wysłaniem jednostki na front, a 50 w trakcie szkolenia we Francji.

"Nadużycia władzy i dezercje". Śledczy badają sprawę ukraińskiej brygady

"Nadużycia władzy i dezercje". Śledczy badają sprawę ukraińskiej brygady

Źródło:
PAP

W kamienicy przy ul. Mostowej w centrum Poznania doszło do pożaru. W związku z zagrożeniem zdecydowano o ewakuowaniu 30 osób. W działaniach gaśniczych uczestniczyło 14 zastępów straży pożarnej.

Pożar kamienicy w centrum Poznania. 30 osób ewakuowanych

Pożar kamienicy w centrum Poznania. 30 osób ewakuowanych

Źródło:
PAP

W piątek w centrum Warszawy będą protestować rolnicy. Manifestacja jest zaplanowana w godzinach 14.00-23.00. Autobusy komunikacji miejskiej pojadą trasami objazdowymi.

Protest rolników w centrum. Autobusy pojadą objazdami

Protest rolników w centrum. Autobusy pojadą objazdami

Źródło:
PAP

Dwie osoby zginęły, a 18 zostało rannych w wyniku katastrofy niewielkiego samolotu, który w czwartek spadł na magazyn w pobliżu lotniska w Fullerton w Kalifornii, około 40 kilometrów od Los Angeles. Z pobliskich firm ewakuowano kilkaset osób.

Katastrofa samolotu. Tuż po starcie spadł na magazyn

Katastrofa samolotu. Tuż po starcie spadł na magazyn

Źródło:
PAP

Dominikana deportowała w 2024 roku ponad 276 tysięcy Haitańczyków, przekazały władze tego kraju. Deportacje nasiliły się zwłaszcza w ostatnich miesiącach. Popularna wśród turystów Dominikana jest jedynym krajem mającym granicę lądową z pogrążonym w chaosie Haiti, którego mieszkańcy masowo uciekają w poszukiwaniu bezpieczeństwa i pracy.

Masowe deportacje z turystycznego raju. Ćwierć miliona osób wywieziono na granicę

Masowe deportacje z turystycznego raju. Ćwierć miliona osób wywieziono na granicę

Źródło:
CNN, tvn24.pl

Siły Obronne Izraela poinformowały o operacji komandosów, której finałem było zniszczenie podziemnej irańskiej fabryki pocisków rakietowych w Syrii. W ataku uczestniczyły cztery ciężkie śmigłowce transportowe i dwa szturmowe, 21 myśliwców, pięć dronów oraz 14 samolotów szpiegowskich.

"Jedna z najbardziej śmiałych operacji sił specjalnych". Izrael pokazał nagranie

"Jedna z najbardziej śmiałych operacji sił specjalnych". Izrael pokazał nagranie

Źródło:
PAP
Miliarder dzieli i łączy. Pekin też stawia na Elona Muska. Co zrobi Trump?

Miliarder dzieli i łączy. Pekin też stawia na Elona Muska. Co zrobi Trump?

Źródło:
tvn24.pl
Premium

Specjalny zespół prokuratorów stwierdził nieprawidłowości w wielu z 200 śledztw z czasów Zbigniewa Ziobry. Zastrzeżenia dotyczą między innymi śledztw w sprawie Jolanty i Aleksandra Kwaśniewskich, jednego z postępowań w sprawie nocnego wejścia do CEK NATO i przeciwko szefom SKW, a także sprawy "dwóch wież". Pod lupą audytorów znalazło się śledztwo przeciwko byłemu menedżerowi Roberta Lewandowskiego oraz postępowanie w sprawie finansów arcybiskupa Lwowa. W sprawie wypadku z udziałem byłej premier Beaty Szydło będzie postępowanie karne związane z nieprawidłowościami w śledztwach dotyczących tamtego zdarzenia - to jedna z konkluzji raportu leżącego na biurku Adama Bodnara.

Śledztwa z czasów Ziobry i nieprawidłowości. O które chodzi? Znamy szczegóły

Śledztwa z czasów Ziobry i nieprawidłowości. O które chodzi? Znamy szczegóły

Źródło:
tvn24.pl

Inauguracja polskiej prezydencji w Radzie Unii Europejskiej nastąpi w piątek w Teatrze Wielkim-Operze Narodowej w Warszawie. Na uroczystości głos zabiorą premier Donald Tusk oraz szef Rady Europejskiej Antonio Costa. Wcześniej wezmą udział w dwustronnym spotkaniu.

Tusk i Costa zainaugurują "prezydencję otwierającą"

Tusk i Costa zainaugurują "prezydencję otwierającą"

Źródło:
PAP

1044 dni temu rozpoczęła się rosyjska inwazja na Ukrainę. Ukraińskie wojska zerwały rosyjskie plany okupacji Charkowa, Sum i Zaporoża, które miały być zrealizowane jesienią i zimą 2024 roku. Moskwa planowała tam trzy operacje - oświadczył prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski. Oto co wydarzyło się w Ukrainie i wokół niej w ciągu ostatniej doby.

Zełenski: nasza armia zerwała rosyjskie plany okupacji Charkowa, Sum i Zaporoża

Zełenski: nasza armia zerwała rosyjskie plany okupacji Charkowa, Sum i Zaporoża

Źródło:
PAP

Jednostka południowokoreańskiej armii i ochrona uniemożliwiły śledczym aresztowanie zawieszonego w wykonywaniu obowiązków prezydenta Korei Południowej Jun Suk Jeola. Po sześciu godzinach funkcjonariusze Biura Ścigania Korupcji wśród Wysoko Postawionych Urzędników wycofali się z rezydencji Juna. 64-letni Jun jest objęty dochodzeniem w sprawie buntu politycznego, którego miał się dopuścić - przestępstwo to jest zagrożone karą śmierci.

Wojsko zablokowało aresztowanie prezydenta. Śledczy musieli się wycofać

Wojsko zablokowało aresztowanie prezydenta. Śledczy musieli się wycofać

Źródło:
PAP, Reuters, BBC

Co tak na prawdę wydarzyło się w Rumunii i kto za kim tam stał? Dziennikarskie śledztwo ujawnia kulisy zaskakującej kampanii prorosyjskiego kandydata na prezydenta. Kampania była zaskakująca, bo skuteczna, mimo że kandydat nieznany. Teraz zaskoczenia tylko się mnożą, a nie wszystkie swoje źródła mają na Kremlu. Materiał magazynu "Polska i Świat". Całe wydanie dostępne w TVN24 GO.

Ślady prowadzą nie tylko na Kreml. "Intryga wymknęła się spod kontroli"

Ślady prowadzą nie tylko na Kreml. "Intryga wymknęła się spod kontroli"

Źródło:
TVN24

Najbliższe dni przyniosą spektakularne zjawiska na niebie. Już dziś w nocy będziemy mogli oglądać przelatujące nad naszymi głowami Kwadrantydy - pierwszy rój meteorów w tym roku. Z kolei wieczorem w sobotę dojdzie do zakrycia Saturna przez Księżyc.

Przed nami dwa spektakularne zjawiska

Przed nami dwa spektakularne zjawiska

Źródło:
"Z głową w gwiazdach", nocneniebo.pl

Coming out Andrzeja Stękały to przede wszystkim historia miłości i straty. Polski skoczek pisze o swoim wieloletnim partnerze, który zmarł i zostawił po sobie ogromną pustkę. Mierzył się z żałobą, nie miał siły mierzyć się ze skocznią. Publicznie milczał - do teraz. Materiał magazynu "Polska i Świat". Całe wydanie dostępne w TVN24 GO.

"Marzeniem było wygrać konkurs w Zakopanem i stanąć na podium z partnerem"

"Marzeniem było wygrać konkurs w Zakopanem i stanąć na podium z partnerem"

Źródło:
TVN24

Ponad połowa Polaków (55 procent) deklaruje, że chciałaby się przenieść do innego kraju. Pytani o konkretne miejsce, respondenci najczęściej wskazywali Hiszpanię, wynika z badania ARC Rynek i Opinia. Jakie inne państwa wymieniali?

Zapytano Polaków, czy chcieliby się przenieść do innego kraju. Wygrywa jeden kierunek

Zapytano Polaków, czy chcieliby się przenieść do innego kraju. Wygrywa jeden kierunek

Źródło:
PAP, arc.com.pl

Mnożą się sygnały pogorszenia sytuacji gospodarczej w Rosji, co przyznają szefowie rosyjskich firm, nawet tych szczególnie bliskich Kremlowi - pisze w czwartek "Le Monde".

"Sygnały" wysyłane do Putina. "Sytuacja jest trudna"

"Sygnały" wysyłane do Putina. "Sytuacja jest trudna"

Źródło:
PAP

Ważący ponad 500 kilogramów metalowy pierścień spadł z nieba na kenijską wioskę Mukuku w hrabstwie Makueni. Wydarzeniu towarzyszył olbrzymi huk, który był słyszalny z odległości 50 kilometrów. Kenijska Agencja Kosmiczna przekazała, że tajemniczy obiekt był najprawdopodobniej fragmentem rakiety kosmicznej, który nie spłonął w ziemskiej atmosferze.

Z nieba spadł metalowy pierścień o średnicy 2,5 metra

Z nieba spadł metalowy pierścień o średnicy 2,5 metra

Źródło:
PAP, KSA

Policja podejrzewa, że za kierownicą siedział 23-latek, który ma na koncie dwa aktywne zakazy kierowania pojazdami. Na prostym odcinku drogi w Wólce Dobryńskiej (woj. lubelskie) auto, którym podróżował, zjechało na pobocze, uderzyło w metalową barierkę i betonowy przepust, a na koniec wylądowało w rowie. Dwie osoby trafiły do szpitala. W aucie były narkotyki.

Uderzyli w przepust, wylądowali w rowie. W aucie mieli narkotyki

Uderzyli w przepust, wylądowali w rowie. W aucie mieli narkotyki

Źródło:
tvn24.pl

Na drodze wojewódzkiej 579 zderzyły się dwa samochody osobowe oraz tir. Jedna osoba została poszkodowana. Strażacy apelują o ostrożność.

Zderzenie dwóch aut osobowych i tira. Jedna osoba poszkodowana

Zderzenie dwóch aut osobowych i tira. Jedna osoba poszkodowana

Źródło:
tvnwarszawa.pl

5,2 promila alkoholu w organizmie miał 56-letni kierowca zatrzymany w Polanowie (województwo zachodniopomorskie). Policję wezwali świadkowie zaniepokojeni zachowaniem mężczyzny. Sylwestra spędził w areszcie.

Miał 5,2 promila, spędził sylwestra w areszcie.  "Niechlubny rekord"

Miał 5,2 promila, spędził sylwestra w areszcie. "Niechlubny rekord"

Źródło:
tvn24.pl