Co się dzieje z groźnymi przestępcami, którzy po odbyciu kary wychodzą na wolność?

[object Object]
Co się dzieje z groźnymi przestępcami, którzy wychodzą na wolność?tvn24
wideo 2/23

Po tym, jak Stefan W. niedługo po wyjściu z więzienia zamordował prezydenta Gdańska Pawła Adamowicza, pojawiły się pytania o funkcjonowanie systemu kontroli i izolowania niebezpiecznych więźniów. Materiał "Czarno na białym" pokazuje, jak wiele luk jest w tym systemie.

Sławomir T. po ośmiu latach wychodzi na wolność i morduje dwie kobiety. Robert K., wielokrotny gwałciciel skazany na 13 lat więzienia, po pięciu latach wychodzi na trzymiesięczną przepustkę i gwałci kobietę. Bartosz K., wielokrotny gwałciciel pedofil, po czterech latach więzienia wychodzi na wolność i gwałci 9-letniego chłopca. Ludwik S. wychodzi z więzienia po 30 latach i atakuje nożem dwie osoby. Roman B. prosto z więzienia trafia na przymusowe badanie do szpitala psychiatrycznego, ale z niego wychodzi, bo nie wyraża zgody na leczenie - wkrótce potem gwałci 10-letniego chłopca. Stefan W., skazany za napady na banki, po pięciu latach wychodzi na wolność i morduje prezydenta Gdańska - to kilka przykładów z ostatnich lat.

WAŻNE > Stefan W. ma trafić na obserwację psychiatryczną. Biegli nie byli w stanie orzec, czy był poczytalny

Groźni przestępcy po odsiedzeniu wyroku - czy jest nad nimi kontrola?

Teoretycznie niebezpieczny przestępca, który kończy obywanie kary, może na podstawie tzw. ustawy o bestiach trafić do zamkniętego ośrodka w Gostyninie. Ale muszą być przy tym spełnione łącznie konkretne warunki. Osadzony musiał odbywać karę pozbawienia wolności lub 25 lat więzienia w systemie terapeutycznym i miał stwierdzone zaburzenia psychiczne, a także musiało występować u niego wysokie prawdopodobieństwo popełnienia czynu zabronionego przeciwko życiu, zdrowiu lub wolności seksualnej, zagrożonego karą co najmniej 10 lat więzienia.

Dołączyć do tego należy opinie lekarzy psychiatrów, psychologów i wychowawców. Na ich podstawie o umieszczeniu przestępcy w ośrodku w Gostyninie ostatecznie decyduje sąd.

- W sytuacji, gdy lekarze psychiatrzy i psychologowie nie formułują takich wniosków i takich diagnoz, że osoba jest zaburzona, nie ma podstaw do skierowania wniosku do sądu o objęcie ustawą, o której mówimy [o bestiach - red.] - wyjaśnia Elżbieta Krakowska, rzeczniczka prasowa Służby Więziennej.

Ustawa o ochronie zdrowia psychicznego

Adwokat, profesor Piotr Kruszyński, zwraca uwagę, że "jeżeli te przesłanki nie są spełnione, ale są dowody na to, że ta osoba jest niebezpieczna i że może coś złego zrobić po wyjściu z zakładu karnego, mamy jeszcze do dyspozycji ustawę psychiatryczną".

W tej sytuacji dyrektor zakładu karnego może wnioskować o przymusowe leczenie osadzonego już po odbyciu kary. - Sąd opiekuńczy może postanowieniem umieścić go w takim zakładzie nawet wbrew jego woli. Takie możliwości są - wyjaśnia Kruszyński.

Tyle że, jak podkreśla były minister sprawiedliwości i prokurator generalny Zbigniew Ćwiąkalski, to tylko teoria: - Praktycznie nie korzysta się z tej ustawy. (...) Te osoby na ogół wychodzą na zewnątrz i zakład karny przestaje się interesować tym, co się z nimi dalej dzieje na zasadzie trochę "kłopot z głowy".

Dane nie pozostawiają złudzeń. Służba Więzienna nawet nie ukrywa, że nie prowadzi statystyk co do osadzonych, których kierowano na przymusowe leczenie psychiatryczne. Wiadomo tylko, że od czasu wprowadzenia tzw. ustawy o bestiach, czyli od stycznia 2014 roku, dyrektorzy zakładów karnych skierowali w sumie 208 wniosków o umieszczenie wychodzących na wolność w ośrodku w Gostyninie.

- Zakłady karne wolą wnioskować o umieszczenie w tym zakładzie, nie chcąc ponosić ewentualnych konsekwencji tego, co może się zdarzyć na wolności - tłumaczy Ćwiąkalski. Złożenie takiego wniosku nie jest tożsame z tym, że groźny przestępca wychodzący na wolność trafi do takiego ośrodka.

Z 208 wniosków zaakceptowanych zostało 65. Na wolność wyszło już 91 osób. Pozostałe postępowania są w toku.

"Ten system działa"

- W przypadku nawet informacji, że dana osoba jest groźna, kompetencje Służby Więziennej są takie, aby tę osobę zwolnić i poinformować o tym jednostkę policji. (...) Na tym nasza rola się kończy - stwierdza Elżbieta Krakowska, rzeczniczka prasowa Służby Więziennej.

Zgodnie z ustawą, do podstawowych obowiązków funkcjonariuszy policji m.in. należy "zapobieganie popełnianiu przestępstw". - Przede wszystkim taka osoba objęta jest zainteresowaniem w ramach obchodu przez dzielnicowego. To jest ten pierwszy kontakt, kiedy dzielnicowi choćby przez rozmowy z sąsiadami, przez obserwacje, sprawdzają, czy ta osoba rzeczywiście robi wszystko, żeby przestrzegać prawa. To się sprawdza - przekonuje inspektor Mariusz Ciarka z Komendy Głównej Policji.

Zapytany o to, jak ten system sprawdził się w przypadku morderstwa prezydenta Gdańska, Ciarka odpowiedział, że między policją a Służbą Więzienną "współpraca była dobra".

Innego zdania jest nadzorujący policję minister spraw wewnętrznych i administracji Joachim Brudziński, chociaż podkreśla, że wszystko odbyło się zgodnie z obowiązującymi przepisami.

- Działania, które były podejmowane przez policjantów, były z jednej strony działaniami profesjonalnymi, wynikającymi z obecnie obowiązujących przepisów, ale wydaje się też oczywistym, że zabrakło elementu dobrej wymiany informacji - mówił w Sejmie Brudziński.

- Skłamałbym, gdybym powiedział, że jesteśmy służbą, która jest w stanie zapewnić obserwację 24-godzinną wszystkich skazanych, których co roku jest wypuszczanych kilka tysięcy. Nie jest w stanie tego zrobić żadna policja, żadna służba na świecie - ocenia Mariusz Ciarka.

- Bądźmy realistami. Za dużo ludzi wychodzi z zakładów karnych, część z nich może być niebezpieczna i policja nie ma takich możliwości, żeby prawie wszystkich obserwowała - uważa Kruszyński.

- Ten system działa. Jednostki policji są informowane o każdym takim przypadku. Z dobrym efektem. Jeden czy dwa przypadki w sytuacji, kiedy 80 tysięcy osób rocznie opuszcza mury więzienia, nie mogą stanowić o całym systemie - przekonuje Krakowska.

"Policja chce zrobić jak najmniej"

Zbigniew Ćwiąkalski uważa jednak, że ten system trzeba dopracować: - Nie ma tutaj jakiejś synergii czy efektu końcowego, który pozwalałby powiedzieć, że społeczeństwo jest bezpieczne, jeżeli ta osoba, po odbyciu kary, opuści zakład karny.

- Policja chce oczywiście zrobić jak najmniej w tej sprawie. Coś zrobić, ale nie przepracować się. Zakład karny chce też zrobić minimum z tego, co musi, bo nie ma sił i środków na to, żeby takim więźniem się zajmować. Najchętniej go oczywiście wypuści - dodaje.

Jak podkreśla mecenas Kruszyński, w sprawie Stefana W. mogło być bardzo podobnie, bo nie odbywał kary w systemie terapeutycznym i tym samym nie mógł trafić do ośrodka w Gostyninie, nawet gdyby stwierdzono u niego groźne dla otoczenia zmiany w psychice.

- Obawiam się, że zwyciężyła taka polska pseudorutyna. (...) Formalnie wszystko było okej. Operacja się udała, tylko chory zmarł - uważa adwokat.

Badanie wszystkich opuszczających więzienie? "Nikt tego porządnie nie zrobi"

Ministerstwo Sprawiedliwości zapewnia, że w przypadku Stefana W. Służba Więzienna zrobiła wszystko, co mogła. - Ten człowiek był wielokrotnie badany przez psychiatrów zewnętrznych i psychologów. Przed samym wyjściem z zakładu karnego został dwa razy zbadany przez psychologów i wszyscy twierdzili, że nie ma żadnego zagrożenia - mówił Patryk Jaki.

- Dla pracowników Służby Więziennej takie stwierdzenie jest wiążące, bo żaden pracownik Służby Więziennej nie ma kompetencji do tego, żeby dyskutować z lekarzem na temat stanu zdrowia osadzonego - dodawał.

- Wiem, jak w praktyce wyglądają badania psychiatryczne. Czasami trwa to minutę, czasami dwie minuty. Nie wiem, jak było w tym przypadku. Może wszystko było lege artis, ale gdyby było, to myślę, że tak pochopnie i tak szybko badający go lekarze nie powiedzieliby, że może wyjść na wolność - mówi Kuszyński.

Po tragedii w Gdańsku rozpoczęła się dyskusja na temat zmiany przepisów. Jedna ze zmian zakłada, że wszyscy przestępcy opuszczający zakłady karne powinni przechodzić obowiązkowe badania psychiatryczne.

- To jest rozszerzenie kompetencji organów władzy kosztem obywatela, ale na drugiej szali mamy bezpieczeństwo nas wszystkich - uważa Kruszyński.

Jak podkreśla jednak Ćwiąkalski, takie obowiązkowe badania to może nie być najlepszy pomysł: - Jeżeli się nastawimy na to, że będziemy badać tysiące osób opuszczających zakłady karne, to nikt tego porządnie nie zrobi. To będzie masówka i będzie oczywiście robione byle jak.

I tak wracamy do punktu wyjścia. - Jeżeli lekarz nie wykryje choroby, nie stwierdzi, że dana osoba zagraża sobie czy społeczeństwu, to nikt nie dostanie takiego narzędzia, aby tę osobę ubezwłasnowolnić, zamknąć, bo nikt nie ma prawa przedłużać izolacji, jeśli nie ma ku temu uzasadnienia - podsumowuje Krakowska.

ZOBACZ: Spór w Sejmie po informacji w sprawie śmierci prezydenta Adamowicza

Autor: asty / Źródło: tvn24

Raporty:
Pozostałe wiadomości

Marszałek Sejmu Szymon Hołownia stwierdził w niedzielę, że sejmowa komisja śledcza ds. Pegasusa powinna była zaczekać na Zbigniewa Ziobrę. Były minister sprawiedliwości został w piątek doprowadzony przez policję już po tym jak komisja zamknęła posiedzenie i uchwaliła złożenie wniosku o zatrzymanie Ziobry na 30 dni. Hołownia dodał, że ta "procedura zajmie tygodnie, jeśli nie miesiące".

"Cena niepoczekania na Ziobrę to będzie kilka tygodni, jeśli nie miesięcy"

"Cena niepoczekania na Ziobrę to będzie kilka tygodni, jeśli nie miesięcy"

Źródło:
PAP

Prezydent Meksyku Claudia Sheinbaum nakazała w sobotę wprowadzenie ceł w odwecie za 25-procentowe taryfy nałożone na import z Meksyku przez prezydenta USA Donalda Trumpa. Odrzuciła oskarżenia o związki jej rządu z organizacjami przestępczymi.

"Kategorycznie odrzucamy kalumnię, wygłaszaną przez Biały Dom"

"Kategorycznie odrzucamy kalumnię, wygłaszaną przez Biały Dom"

Źródło:
PAP

31-latka z Zabrza poszukiwali policjanci i sądy, wystawiono za nim cztery listy gończe i cztery nakazy doprowadzenia do aresztu. Zgubiły go uczynność i zepsute światło w aucie. Policjanci z Wolsztyna (Wielkopolskie) zatrzymali mężczyznę, gdy podwoził kolegę, któremu samodzielną podróż uniemożliwiał sądowy zakaz.

Był poszukiwany czterema listami gończymi. Zgubiły go uczynność i zepsute światło

Był poszukiwany czterema listami gończymi. Zgubiły go uczynność i zepsute światło

Źródło:
tvn24.pl

Na autostradzie A4 w województwie opolskim zderzyły się cztery samochody. Jak podaje policja, jeden z kierowców zasnął za kierownicą. Dwie osoby zostały przewiezione do szpitala.

Zasnął za kierownicą, doprowadził do serii zderzeń

Zasnął za kierownicą, doprowadził do serii zderzeń

Źródło:
tvn24.pl

Do Europy wdziera się coraz więcej mroźnego powietrza z północy. Sprawdź, co przewiduje prezenter tvnmeteo.pl Tomasz Wasilewski w swojej autorskiej, długoterminowej prognozie temperatury na 16 dni.

Pogoda na 16 dni: luty może być zimniejszy od stycznia

Pogoda na 16 dni: luty może być zimniejszy od stycznia

Źródło:
tvnmeteo.pl

Od kilku dni w Grecji w rejonie wyspy Santoryn odnotowuje się raz po raz słabe i umiarkowane trzęsienia ziemi. Zdaniem ekspertów, wstrząsy nie są powiązane z aktywnością wulkaniczną. W poniedziałek, w ramach środków ostrożności, szkoły mają być jednak zamknięte.

Seria wstrząsów w rejonie greckiej wyspy, władze zamykają szkoły

Seria wstrząsów w rejonie greckiej wyspy, władze zamykają szkoły

Źródło:
Reuters, PAP, GreekReporter

Na krajowej "ósemce" w pobliżu miejscowości Brody (Podlaskie) autobus zderzył się z osobową toyotą. Autem podróżował 18-latek, który zginął na miejscu.

Auto wbiło się w autobus. Nie żyje 18-letni kierowca

Auto wbiło się w autobus. Nie żyje 18-letni kierowca

Źródło:
TVN24

Policja przeszukuje pas nadmorski w gdańskim Brzeźnie. Na miejscu znaleziono ciało starszego mężczyzny, który miał obrażenia głowy. Wcześniej do służb wpłynęło zgłoszenie o szarpaninie dwóch osób.

Znaleźli ciało starszego mężczyzny. Policyjna obława w pasie nadmorskim

Znaleźli ciało starszego mężczyzny. Policyjna obława w pasie nadmorskim

Źródło:
tvn24.pl, PAP

Zbigniew Ziobro postanowił zrobić cyrk. Rozumiem komisję, która w pewnym momencie doszła do wniosku, że nie pozwoli kolejny raz naruszać powagi państwa - mówiła w programie "Kawa na ławę" w TVN24 wiceministra edukacji Katarzyna Lubnauer (KO) odnosząc się do decyzji komisji, która przegłosowała wniosek o 30-dniowy areszt dla Ziobry. Wiceszef komisji do spraw Pegasusa Przemysław Wipler (Konfederacja) relacjonował jak wyglądało posiedzenie komisji i powiedział, że "wniosek o areszt był przygotowany z góry".

"Albo rozliczamy, albo bawimy się w kotka i myszkę". Wipler: wiedzieliśmy, że Ziobro zaraz się pojawi

"Albo rozliczamy, albo bawimy się w kotka i myszkę". Wipler: wiedzieliśmy, że Ziobro zaraz się pojawi

Źródło:
TVN24

Na Kontakt24 otrzymaliśmy nagrania od internautów, na których uchwycili kierowcę jadącego pod prąd autostradą. Twierdzą, że działo się to na A2 w okolicy Wiskitek, gdzie w sobotę doszło do wypadku. - To była noc, świeciły reflektory innego samochodu i w pewnej chwili samochód wyłonił się zza łuku drogi, a kierowca przed nami zaczął hamować. Żona odbiła w prawo, natychmiast zaczęła hamować i jakimś cudem uniknęliśmy tego zderzenia - relacjonował jeden z mężczyzn, który rozmawiał także z reporterem TVN24.

"Samochód wyłonił się zza łuku drogi. Żona odbiła w prawo i jakimś cudem uniknęliśmy"

"Samochód wyłonił się zza łuku drogi. Żona odbiła w prawo i jakimś cudem uniknęliśmy"

Źródło:
Kontakt24, TVN24

Na autostradzie A2 zderzyły się dwa samochody osobowe. Dwie osoby nie żyją, a jedna przebywa w szpitalu. Policja potwierdziła wstępnie, że jeden z kierowców jechał pod prąd i doprowadził do czołowego zderzenia.

Wypadek na A2. Nie żyją dwie osoby. Służby: kierowca jechał pod prąd

Wypadek na A2. Nie żyją dwie osoby. Służby: kierowca jechał pod prąd

Aktualizacja:
Źródło:
tvn24.pl, TVN24, Kontakt24

- Oliwia mnie stymuluje. Jak zapowiada, że przyjdzie do mnie, to ja od razu wykonuję kilka telefonów więcej, załatwiam sprawy, aby móc zdać raport szefowej - mówi w rozmowie z biznesową redakcją tvn24.pl 77-letni prof. dr hab. Marian Surowiec, współzałożyciel Bee Healthy Honey. Z wnuczką stworzył emiter, rozwiązanie dla pszczelarzy, którzy walczą w swoich ulach z inwazją pasożytów. Po fali sukcesów, zaczęli jednak dostawać groźby. - Pierwszy raz w życiu czegoś takiego doświadczyłem, bo spadła na nas lawina hejtu - dodaje.

Dziadek i wnuczka założyli start-up. "Spadła na nas lawina hejtu"

Dziadek i wnuczka założyli start-up. "Spadła na nas lawina hejtu"

Źródło:
tvn24.pl

Wraz z rosnącą liczbą zachorowań na grypę w ostatnich tygodniach zwiększa się aktywność przeciwników szczepień. Do obiegu wracają stare teorie - na przykład ta, że dowodem na nieskuteczność szczepionek na grypę jest fakt, iż choroba ta pojawia się co roku. Eksperci wyjaśniają więc, o co chodzi z sezonowością grypy i dlaczego właśnie szczepionki zmniejszają ryzyko zachorowania.

Szczepionki są, a "mamy grypę co roku". Eksperci tłumaczą

Szczepionki są, a "mamy grypę co roku". Eksperci tłumaczą

Źródło:
Konkret24

W czwartym dniu po egzekucji Franza Kutschery odbył się jego "ślub" z 26-letnią Jane Lillian Steen, norweską volksdeutschką. Zamiast wesela odbył się pogrzeb. Kat Warszawy został pochowany na powązkowskim niemieckim "cmentarzu bohaterów".

Kutschera ożenił się po własnej śmierci. "Wesele przepadło, ale ślub się odbył!"

Kutschera ożenił się po własnej śmierci. "Wesele przepadło, ale ślub się odbył!"

Źródło:
PAP

Dwa projekty ustaw, dwie daty zakończenia procesu zmian i dwa zupełnie różne pomysły na to, jak rozwiązać problem wadliwych powołań sędziowskich w polskim wymiarze sprawiedliwości. Sprawa dotyczy 3250 sędziów, a rząd w najbliższych tygodniach ma wybrać ostateczny scenariusz. Jakie warianty są w grze?

Wrócą skąd przyszli, czyli co dalej z neosędziami?

Wrócą skąd przyszli, czyli co dalej z neosędziami?

Źródło:
TVN24

15 portretów kobiet, mężczyzn i dzieci w różnym wieku znalazło się w kolekcji, na którą przypadkiem natrafiono podczas rozbiórki budynku w Pruszkowie. Fotografie pochodzą z przełomu XIX i XX wieku. Nie wiadomo, kogo przedstawiają, ani kto był ich właścicielem. Urzędnicy liczą, że dzięki publikacji zdjęć, uda się rozwikłać tę zagadkę.

Podczas rozbiórki natrafili na kolekcję dawnych portretów. Kim są osoby ze zdjęć?

Podczas rozbiórki natrafili na kolekcję dawnych portretów. Kim są osoby ze zdjęć?

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Volkswagen pozwał władze Indii o uchylenie "niewiarygodnie ogromnego" żądania podatkowego w wysokości 1,4 miliarda dolarów. Jak wynika z dokumentów sądowych niemiecki koncern argumentuje, że żądanie to jest sprzeczne z przepisami New Delhi dotyczącymi opodatkowania importu części samochodowych i utrudni realizację planów biznesowych firmy.

Volkswagen pozywa indyjski rząd. W tle gigantyczne żądania podatkowe

Volkswagen pozywa indyjski rząd. W tle gigantyczne żądania podatkowe

Źródło:
Reuters

We Włoszech anulowano wyniki egzaminu po tym, jak profesorowie odkryli, że wielu zdających odpowiadając na pytania wykorzystało sztuczną inteligencję. Egzamin na uniwersytecie w mieście Ferrara musi powtórzyć 362 studentów psychologii.

Wysokie wyniki wzbudziły podejrzenia. Studenci korzystali ze sztucznej inteligencji, egzamin anulowany

Wysokie wyniki wzbudziły podejrzenia. Studenci korzystali ze sztucznej inteligencji, egzamin anulowany

Źródło:
PAP

Donald Trump podpisał rozporządzenie nakładające wysokie cła na import towarów z Kanady, Meksyku i Chin. Władze Kanady i Meksyku już zapowiedziały cła odwetowe. Chińskie ministerstwo handlu zapowiedziało złożenie skargi do Światowej Organizacji Handlu.

Trump nałożył cła. Błyskawiczne zapowiedzi odwetu

Trump nałożył cła. Błyskawiczne zapowiedzi odwetu

Aktualizacja:
Źródło:
PAP

Renta rodzinna to świadczenie, które przysługuje po śmierci osoby bliskiej, która była uprawniona do emerytury lub renty z tytułu niezdolności do pracy. Jest swego rodzaju zabezpieczeniem przed drastyczną zmianą sytuacji finansowej najbliższych w tle tragicznych okoliczności. Kto wypłaca rentę rodzinną i na jakich zasadach?

Renta rodzinna 2025. Ile wynosi i komu przysługuje?

Renta rodzinna 2025. Ile wynosi i komu przysługuje?

Źródło:
tvn24.pl

Krowa uciekła z hodowli w szkole rolniczej na północy Portugalii. Zwierzę narobiło niemałego zamieszania na drogach i wystraszyło lokalną ludność. "Rajd" trwał kilka godzin.

Kilkugodzinny "rajd" krowy po ulicach

Kilkugodzinny "rajd" krowy po ulicach

Źródło:
PAP, SIC Noticias, noticiasaominuto.com

W sobotnim losowaniu Lotto po raz kolejny została trafiona szóstka. Szczęśliwy zwycięzca wygrał 2 miliony złotych. To trzecie losowanie z rzędu, w którym ktoś poprawnie wytypował wszystkie 6 liczb.

Trzecie losowanie w tym tygodniu z szóstką w Lotto

Trzecie losowanie w tym tygodniu z szóstką w Lotto

Źródło:
tvn24.pl
"Kiedy wreszcie nie będzie partii ani żadnych innych warjatów". Tajemnica Matejki 57

"Kiedy wreszcie nie będzie partii ani żadnych innych warjatów". Tajemnica Matejki 57

Źródło:
tvn24.pl
Premium

Pod dużym znakiem zapytania stanęła budowa drugiego etapu Europejskiego Centrum Filmowego Camerimage w Toruniu. Ministerstwo Kultury i Dziedzictwa Narodowego, które w znacznym stopniu współfinansuje wartą około sześćset milionów inwestycję, ma wątpliwości co do dalszego wydatkowania środków. Sama inwestycja wzbudza dyskusje. Jej przeciwnicy twierdzą, że jest projektem stricte politycznym, z kolei zwolennicy widzą w niej szansę na rozwój miasta i regionu.

Inwestycja za 600 milionów złotych stanęła pod znakiem zapytania. "Wzbudza szerokie dyskusje"

Inwestycja za 600 milionów złotych stanęła pod znakiem zapytania. "Wzbudza szerokie dyskusje"

Źródło:
tvn24.pl, PAP

Zbigniew Ziobro opowiada o okolicznościach swojego powrotu do Polski na krótko zanim został zatrzymany w piątek przez policję. - Zauważyłem, że jest za mną ogon w Brukseli. Mam podejrzenia, że to mogły być polskie służby - powiedział. Przyznał, że chodziło o to, "by wszyscy myśleli, że leci do Polski samolotem". Na pytanie, czy jego celem było zmylenie służb, odparł, że w przeszłości był krótko funkcjonariuszem operacyjnym. - Pewne doświadczenia się przydają - dodał.

Ziobro: byłem kiedyś funkcjonariuszem operacyjnym, doświadczenia się przydają

Ziobro: byłem kiedyś funkcjonariuszem operacyjnym, doświadczenia się przydają

Źródło:
tvn24.pl, RMF FM

W listopadzie 2024 roku samolot z Katowic do niemieckiego Dortmundu odleciał bez 42 pasażerów. Nie poczekał na osoby, które utknęły w kolejce do kontroli bezpieczeństwa. Do tej pory żaden z pasażerów nie otrzymał odszkodowania za stracony lot. - Nie ponosimy odpowiedzialności, nie możemy wypłacić odszkodowań - informuje lotnisko. Kto w takim razie odpowiedzialność ponosi?

Samolot odleciał bez 42 pasażerów. "Nie możemy wypłacić odszkodowań"

Samolot odleciał bez 42 pasażerów. "Nie możemy wypłacić odszkodowań"

Źródło:
tvn24.pl

Raz na cztery lata Jezioro Maltańskie w Poznaniu zmienia w się w "suchy krater". To czas na usunięcie mułu i zalegających śmieci. Za każdym razem, gdy ten popularny zbiornik staje się zupełnie pusty, pojawiają się pytania o "znaleziska". Lista nietypowych rzeczy już jest.

Jezioro Maltańskie bez wody. Co znaleźli na dnie?

Jezioro Maltańskie bez wody. Co znaleźli na dnie?

Źródło:
TVN24
Jak idzie rozliczenie willi plus? "To ośmiesza instytucje publiczne"

Jak idzie rozliczenie willi plus? "To ośmiesza instytucje publiczne"

Źródło:
tvn24.pl
Premium

Przewodniczący Rady Europejskiej Antonio Costa był gościem podcastu "Szczyt Europy". W rozmowie z dziennikarzami TVN24 i Polskiego Radia mówił między innymi o kwestiach związanych z obronnością Europy, o współpracy ze Stanami Zjednoczonymi oraz o wojnie w Ukrainie. Podkreślił również kluczowe znaczenie Polski w kontekście ochrony unijnych granic.

Szef Rady Europejskiej: Potrzebujemy trwałego pokoju. Musimy zrobić więcej, działać lepiej i szybciej

Szef Rady Europejskiej: Potrzebujemy trwałego pokoju. Musimy zrobić więcej, działać lepiej i szybciej

Źródło:
TVN24

W najnowszym "Kadrze na kino" Ewelina Witenberg podsumowała najważniejsze wydarzenia ze świata filmu i muzyki w mijającym tygodniu. W programie między innymi o filmie "Brutalista", serialu "Przesmyk" i fali hejtu po emocjonalnym nagraniu Seleny Gomez.

"Brutalista" w kinach, sensacyjny "Przesmyk" i płacz Seleny Gomes

"Brutalista" w kinach, sensacyjny "Przesmyk" i płacz Seleny Gomes

Źródło:
tvn24.pl