Osoby nielegalnie próbujące przekroczyć granicę imają się różnych sposobów, by to uczynić. Lubelscy celnicy zatrzymali człowieka, który chciał przekroczyć granicę chowając się w... torbie podróżnej pasażerki pociągu.
Właścicielka bagażu, Ukrainka, twierdzi, że nic nie wiedziała o ukrytym w jej torbie imigrancie. - Celnikom powiedziała, że ma w niej rzeczy osobiste - poinformowała rzeczniczka Izby Celnej w Białej Podlaskiej Marzena Siemieniuk.
Mężczyzna, prawdopodobnie Ormianin, odmówił składania wyjaśnień. Nie przyznał się do znajomości z Ukrainką. Nie miał przy sobie żadnych dokumentów, poza hiszpańską kartą pobytu. - To sugeruje, że właśnie Hiszpania była docelowym miejscem jego podróży – mówi Siemieniuk.
Według relacji Ukrainki, mężczyzna jechał z nią w jednym przedziale. W pewnym momencie wyszła z przedziału na papierosa - gdy wróciła, mężczyzny w przedziale nie było. Jak powiedziała celnikom, to prawdopodobnie wtedy schował się w jej torbie.
Źródło: PAP, tvn24.pl
Źródło zdjęcia głównego: TVN24