Sytuacja na granicy. Aktywiści próbowali pomóc migrantom. "Te osoby łkały i wyły z zimna. Błagały o pomoc"

Źródło:
TVN24
W strefie przygranicznej znaleziono rodzinę migrantów
W strefie przygranicznej znaleziono rodzinę migrantówTVN24
wideo 2/6
W strefie przygranicznej znaleziono rodzinę migrantówTVN24

Z granicy polsko-białoruskiej w dalszym ciągu docierają informacje o potrzebujących migrantach. Starają się im pomóc aktywiści. Jeden z nich opowiedział TVN24 o stanie, w jakim znajdowała się grupa 11 migrantów przebywających w okolicach Michałowa. - Te osoby łkały i wyły z zimna. Błagały o pomoc, błagały, żeby ich rozgrzać i zabrać do ciepłego miejsca - relacjonował. Rzeczniczka Straży Granicznej w odpowiedzi na pytania skierowane przez TVN24 i tvn24.pl odniosła się do doniesień z granicy. 

Trwa kryzys na granicy polsko-białoruskiej. Na początku grudnia skończył się stan wyjątkowy, obecnie na terenie przy granicy z Białorusią obowiązuje zakaz przebywania. Obejmuje on 115 miejscowości województwa podlaskiego i 68 miejscowości województwa lubelskiego.

OGLĄDAJ TVN24 W INTERNECIE W TVN24 GO

Rodzina migrantów

O kolejnych działaniach aktywistów starających się pomóc migrantom, a także o związanych z nimi działaniach służb mundurowych mówił na TVN24 reporter Piotr Czaban.

Pierwsza z opisywanych przez niego spraw dotyczy sześcioosobowej rodziny migrantów z Syrii - matki, ojca i czworga dzieci - która zgubiła się po przekroczeniu granicy.

Jak relacjonował, w niedzielę rodzice i część dzieci straciło ze sobą kontakt. Zrozpaczony ojciec poprosił o pomoc aktywistów. Mieszkańcy Podlasia, współpracujący z Grupą Granica, po 2 w nocy udali się do lasu, pod wskazaną przez mężczyznę lokalizację. Tam zastali ojca, matkę i niespełna 3-letnie dziecko, natomiast rodzice nie wiedzieli, gdzie są pozostałe dzieci. Jak opowiadał Czaban, rodzice mówili, że byli już wcześniej wypychani przez polską Straż Graniczną na Białoruś.

Po kilku godzinach ratownicy z Grupy Granica odnaleźli wszystkie dzieci. Były one rozproszone, nawet w odległości pięciu kilometrów od rodziców, ale udało się całą rodzinę połączyć. Jak relacjonował dalej reporter, po tym nastąpiło zgłoszenie do Straży Granicznej o to, by przejęła rodzinę, z uwzględnieniem, że chce ona zostać w Polsce.

Jak tłumaczył Czaban, we wtorek ruszyła procedura przyznania rodzinie międzynarodowej ochrony w Polsce. Tymczasem, jak dodał w późniejszej relacji reporter TVN24, zgodnie z decyzją Sądu Karnego w Białymstoku, rodzina ma trafić we wtorek do mieszkania Fundacji Mała Ojczyzna w Michałowie. 

W odpowiedzi na pytanie przesłane przez redakcję tvn24.pl, rzeczniczka Straży Granicznej porucznik Anna Michalska poinformowała, że "niedzielę funkcjonariuszom SG z Michałowa została przekazana przez aktywistkę 6–osobowa rodzina" z Syrii, która "złożyła wnioski o ochronę międzynarodową w Polsce". "Wnioski zostały przyjęte przez SG i przekazane do Szefa Urzędu ds. Cudzoziemców. Nie mam informacji o żadnej akcji ratunkowej" – dodała. 

Aktywiści chcieli pomóc grupie migrantówGrupa Granica
W strefie przygranicznej znaleziono rodzinę migrantów
W strefie przygranicznej znaleziono rodzinę migrantówTVN24

11 migrantów z Syrii. "Osoby w bardzo złym stanie"

Druga z opisywanych przez reportera TVN24 sytuacji na granicy dotyczyła grupy 11 migrantów z Syrii przebywających w okolicach Michałowa, którym również próbowali pomóc aktywiści.

- Aktywistom udało się dotrzeć do tych ludzi, ale w tym samym czasie pojawiła się Straż Graniczna, która przejęła tych ludzi. Ich los nie jest znany, Straż Graniczna nie odpowiada na pytania, co się z nimi stało - relacjonował Czaban. Również redakcja tvn24.pl zwróciła się mailowo do SG z pytaniem o los tych 11 migrantów.

11 migrantów z Syrii odnalezionych w lesie. Rozmowa z aktywistą Grupy Granica
11 migrantów z Syrii odnalezionych w lesie. Rozmowa z aktywistą Grupy GranicaTVN24

Porucznik Michalska potwierdziła, że we wtorek rano funkcjonariusze Straży Granicznej z Michałowa zatrzymali 11-osobową grupę cudzoziemców. "Zatrzymani zostali również pomocnicy w organizowaniu nielegalnego przekroczenia granicy – 4 obywateli Gruzji. Mężczyźni przyjechali po cudzoziemców" – dodała. 

Według nieoficjalnych informacji, 10 osób z tej zatrzymanej grupy zostało odesłanych na Białoruś, a jedna kobieta trafiła do szpitala.

Wcześniej o stanie, w jakim znajdowała się grupa 11 migrantów, opowiedział jeden z aktywistów, który chciał im udzielić pomocy. - Osoby były w bardzo złym stanie, dramatycznie przemarznięte, już z daleka było słychać łkanie kobiet. Były to cztery kobiety i siedmiu mężczyzn, w tym przynajmniej jeden nieletni - 15-letni chłopak. Osoby miały zesztywniałe od lodu ubrania, część z nich nie miała butów lub miała cienkie kalosze a pod nimi przemoczone zamarznięte skarpety. Te osoby łkały i wyły z zimna. Błagały o pomoc, błagały, żeby ich rozgrzać i zabrać do ciepłego miejsca - mówił.

Grupa 11 migrantów z Syrii potrzebowała pomocy
Grupa 11 migrantów z Syrii potrzebowała pomocyTVN24

Michalska: priorytetem jest ustalenie stanu zdrowia cudzoziemców

Michalska poinformowała także TVN24 i tvn24.pl, że "podczas zatrzymania nielegalnych imigrantów priorytetem jest ustalenie ich stanu zdrowia, jeżeli wymagają pomocy lekarskiej taka pomoc zawsze jest im zapewniana".

"Od wszystkich cudzoziemców, którzy wyrażają chęć uzyskania pomocy od Polski w postaci opieki międzynarodowej na terytorium RP, zawsze są przyjmowane wnioski. Wnioski przekazywane są do Szefa Urzędu ds. Cudzoziemców, który podejmuje decyzje w sprawie, a cudzoziemcy są umieszczani w strzeżonych ośrodkach dla cudzoziemców" – przekazała.

"Jeżeli osoby nie chcą składać wniosków o objęcie ochroną międzynarodową na terytorium RP, otrzymują postanowienia o opuszczeniu terytorium Polski, zostają doprowadzeni do linii granicy i otrzymują zakaz wjazdu na terytorium wszystkich państw strefy Schengen na okres do 3 lat" – dodała.

Otoczeni aktywiści

Kolejna z opisywanych przez Piotra Czabana spraw dotyczyła interwencji aktywistów w okolicach miejscowości Mielnik. Aktywiści z Fundacji Ocalenie w nocy z poniedziałku na wtorek szukali zaginionego 19-letniego Syryjczyka, który - jak tłumaczyli - potrzebował natychmiast pomocy medycznej. Jak relacjonował Piotr Czaban, podczas poszukiwania młodego mężczyzny aktywiści spotkali patrol umundurowanych mężczyzn z bronią, którzy ich otoczyli, odbezpieczyli broń, zabrali im telefony komórkowe.  

Fundacja Ocalenie opisała tę sytuację na swoim profilu na Facebooku. Twierdzi, że jej przedstawicielom zabrano także sprzęt medyczny. Oto fragment tej relacji:

Jesteśmy pod Mielnikiem, na prośbę członka rodziny szukamy osoby w złym stanie fizycznym. Nagle otaczają nas mundurowi. Nie chcą się legitymować, odbezpieczają broń, zabierają telefony. Ich jest na oko 2x więcej niż nas - aktywistek i aktywistów z Ocalenia i innych organizacji. Dołączają dziennikarze. Im także wojsko zabiera telefony. Na miejsce dojeżdża policja. Ludzie w wojskowych mundurach wycofują się, odzyskujemy telefony. Ale zarekwirowali nasze rzeczy, w tym przenośny defibrylator. Próbujemy je odzyskać. W międzyczasie osoby z innej organizacji dotarły do potrzebującego człowieka. Nie może chodzić. Zabrała go karetka.

- Kiedy do nas podeszli, krzyczeli, żeby trzymać ręce na widoku i byli mało mili w powitaniu z nami. Poprosili, żebyśmy się nie ruszali. Wyciągnąłem telefon, żeby zacząć rejestrować ich pracę - opowiadał w rozmowie z TVN24 jeden z obecnych na miejscu mężczyzn.

- To, co mnie bardzo mocno uderzyło, to, że odblokowali broń. Powiedzieli, że mamy nie używać telefonów, że mamy nie nagrywać i że jeśli będziemy to robić, zostaną one nam odebrane siłą, że ja zostanę przeszukana. Pytaliśmy się, na jakiej podstawie jesteśmy zatrzymani. Usłyszeliśmy, że są władzą, że oni tak chcą - mówiła jedna z aktywistek.

Również w tej sprawie zwróciliśmy się do Straży Granicznej. Zapytaliśmy między innymi o to, dlaczego mundurowi otoczyli aktywistów, odbezpieczyli broń i zabrali im - jak twierdzą aktywiści - telefony komórkowe i sprzęt medyczny. "W dzisiejszych zdarzeniach z udziałem aktywistów w okolicach Mielnika nie brali udziału funkcjonariusze SG, nie znamy przebiegu tego zdarzenia, proszę pytania w tej sprawie kierować do innych służb" – odpowiedziała porucznik Anna Michalska. 

Rzeczniczka SG podkreśliła jednak, że "obywatel Syrii, który dziś w nocy został przekazany przez aktywistów funkcjonariuszom Policji, został przewieziony do szpitala, do którego po przeprowadzonych badaniach, nie został przyjęty ze względu na dobry stan zdrowia". "Z racji tego, że mężczyzna nie wyrażał chęci pozostania w Polsce otrzymał postanowienie opuszczenia terytorium Polski – ma zakaz wjazdu na teren państw Schengen na okres 3 lata" – zaznaczyła. 

Aktywiści mieli otoczyć aktywistów, odbezpieczyć broń i zabrać im telefony
Aktywiści mieli otoczyć aktywistów, odbezpieczyć broń i zabrać im telefonyTVN24

Autorka/Autor:mjz/kg

Źródło: TVN24

Źródło zdjęcia głównego: Grupa Granica

Tagi:
Raporty:
Pozostałe wiadomości

W przededniu trzeciej rocznicy inwazji zbrojnej, w nocy z soboty na niedzielę, armia rosyjska użyła do ataku na Ukrainę 267 dronów - poinformowały ukraińskie siły powietrzne. Takiej liczby wrogich bezzałogowców wojsko ukraińskie nie odnotowało od początku agresji.  

Największy atak od początku agresji. Rosja wysłała ponad 250 dronów

Największy atak od początku agresji. Rosja wysłała ponad 250 dronów

Źródło:
PAP, Suspilne, NV

Papież Franciszek w oświadczeniu, przygotowanym wcześniej i opublikowanym w niedzielę przez służby prasowe Watykanu, przekazał, że z "ufnością kontynuuje kurację". W najnowszym komunikacie o jego stanie zdrowia poinformowano, że miał "spokojną noc" i odpoczął". Dzień wcześniej doszło do pogorszenia stanu 88-letniego Franciszka.

Papież z "ufnością kontynuuje kurację"

Papież z "ufnością kontynuuje kurację"

Aktualizacja:
Źródło:
Reuters, PAP

Kobieta jest w ósmym miesiącu ciąży, ale nie chciała korzystać z noclegowni, bo musiałaby się rozdzielić ze swoim mężem. Dlatego rozbili namiot w jednym z łódzkich parków. Tam mieszkali, nawet podczas mrozów. Dzięki strażnikom miejskim, urzędnikom i wolontariuszom mają już dach nad głową.

Jest w ósmym miesiącu ciąży, mieszkała z mężem w namiocie w miejskim parku

Jest w ósmym miesiącu ciąży, mieszkała z mężem w namiocie w miejskim parku

Źródło:
tvn24.pl

Trzeba było wyciąć 29 klonów i topoli rosnących wzdłuż drogi powiatowej w Kisielicach (Warmińsko-Mazurskie). Ktoś podciął drzewa w taki sposób, że mogły przewrócić się na jezdnię. Policja szuka sprawcy. 

Ktoś podciął 29 drzew rosnących wzdłuż drogi

Ktoś podciął 29 drzew rosnących wzdłuż drogi

Źródło:
PAP

Psychiatra, profesor Tadeusz Pietras powiedział w TVN24, że co piąty senior w Polsce "cierpi na zaburzenia nastroju o charakterze depresji". To - jak wskazał - dużo większy odsetek niż w państwach zachodnich. - Na depresję składa się pewien komplet objawów. Nigdy wszystkie objawy nie występują u wszystkich osób. Czasami depresja może mieć charakter maskowany - wyjaśnił.

Choruje co piąty senior. "Nigdy wszystkie objawy nie występują u wszystkich osób"

Choruje co piąty senior. "Nigdy wszystkie objawy nie występują u wszystkich osób"

Źródło:
TVN24

Doradca prezydenta Andrzeja Dudy prof. Andrzej Zybertowicz ocenił w "Kawie na ławę" w TVN24, że format spotkania głowy polskiego państwa z Donaldem Trumpem był rozczarowujący. Europoseł KO Bartosz Arłukowicz powiedział, że odczuwał "dość spory dyskomfort" śledząc wczorajszą relację ze spotkania prezydentów. Zdaniem posłanki Lewicy Anny Marii Żukowskiej obwiniać za to, że spotkanie trwało około dziesięciu minut, należy amerykańskiego prezydenta. Wiceministra edukacji z Polski 2050 Joanna Mucha oceniła natomiast, iż "iluzja o przyjaźni" Dudy z Trumpem upadła.

Po rozmowie Dudy z Trumpem. "Rozczarowanie", "dyskomfort" i "kwestia nie przyjaźni, a interesów"

Po rozmowie Dudy z Trumpem. "Rozczarowanie", "dyskomfort" i "kwestia nie przyjaźni, a interesów"

Źródło:
TVN24

Policja zatrzymała 49-latka, który w jednej z miejscowości w gminie Granowo (Wielkopolskie) postrzelił z wiatrówki swojego 36-letniego kolegę. Trafił go w głowę.

Strzelił do kolegi z wiatrówki, trafił w głowę

Strzelił do kolegi z wiatrówki, trafił w głowę

Źródło:
tvn24.pl

Bomba ekologiczna - tak mówi się o skażonych terenach po dawnych zakładach chemicznych Zachem w Bydgoszczy. Miasto nie jest w stanie wziąć na siebie kosztów oszyszczenia, które są szacowane na kilka miliardów złotych. Bez pomocy państwa lub Unii Europejskiej jest to niemożliwe. Hydrogeolog dr hab. inż. Mariusz Czop, profesor Akademii Górniczo-Hutniczej w Krakowie mówi wprost o "gigantycznej porażce naszego państwa".

To tykająca bomba ekologiczna. "Gigantyczna porażka naszego państwa"

To tykająca bomba ekologiczna. "Gigantyczna porażka naszego państwa"

Źródło:
tvn24.pl

Miliarder, 94-letni Warren Buffet, sprzedał pod koniec 2024 roku akcje o wartości ponad 134 miliardów dolarów. Zwiększył tym samym zapas gotówki firmy Berkshire, w której jest prezesem, do rekordowej sumy 334 miliardów dolarów - wynika z rocznego raportu. Nie wyjaśnia jednak powodów swojej decyzji.

Warren Buffet pozbywa się kolejnej puli akcji. Analitycy spekulują dlaczego

Warren Buffet pozbywa się kolejnej puli akcji. Analitycy spekulują dlaczego

Źródło:
PAP

Kanclerz Niemiec Olaf Scholz oddał głos w wyborach do Bundestagu. "Decydujący dzień dla swojej kariery politycznej" - informują niemieckie media - rozpoczął od joggingu. Lokal wyborczy w rodzinnym mieście odwiedził już także jego polityczny rywal, Friedrich Merz, kandydat CDU na kanclerza. Przedterminowe wybory parlamentarne są konsekwencją rozpadu koalicji rządowej SPD, Zielonych i liberałów (FDP) w listopadzie 2024 roku. Lokale wyborcze są czynne od godziny 8 do 18.

Tak Scholz "rozpoczął decydujący dzień dla swojej kariery politycznej"

Tak Scholz "rozpoczął decydujący dzień dla swojej kariery politycznej"

Aktualizacja:
Źródło:
PAP

Pomimo zaangażowania wielu osób i prowadzonej ponad półtorej godziny resuscytacji, nie udało się uratować życia turysty w Beskidach. Mężczyzna został znaleziony przez postronne osoby około 100 metrów od szczytu Klimczoka (Śląskie).

100 metrów od szczytu znaleźli nieprzytomnego turystę. Nie udało się go uratować

100 metrów od szczytu znaleźli nieprzytomnego turystę. Nie udało się go uratować

Źródło:
PAP

Nie żyją dwa konie, które wybiegły na drogę. Potrąciły je tam dwa auta. Kierowcom i pasażerom nic się nie stało.

Konie wbiegły na drogę, uderzyły w nie auta. Zwierzęta nie przeżyły

Konie wbiegły na drogę, uderzyły w nie auta. Zwierzęta nie przeżyły

Źródło:
tvn24.pl

Wyszli do lasu w miejscowości Rzeczków (Łódzkie), żeby ściąć drzewa. Znaleziono ich przygniecionych. 68-letni mężczyzna zginął na miejscu, 41-latek zmarł w szpitalu.

Tragedia podczas wycinki drzew. Nie żyją dwaj mężczyźni

Tragedia podczas wycinki drzew. Nie żyją dwaj mężczyźni

Źródło:
tvn24.pl

Mieszkaniec Rzyków w powiecie andrychowskim stracił przytomność. Natychmiast zareagowali pozostali mieszkańcy budynku, którzy pod nadzorem strażaka po służbie prowadzili resuscytację krążeniowo-oddechową, tworząc "łańcuch przeżycia".

36-latek zasłabł, reanimowali go na zmianę sąsiedzi

36-latek zasłabł, reanimowali go na zmianę sąsiedzi

Źródło:
tvn24.pl

Hunter Schafer, transpłciowa gwiazda popularnego serialu młodzieżowego HBO "Euforia", oznajmiła, że ​​w jej nowym paszporcie amerykańskim widnieje informacja o niej jako o mężczyźnie. Schafer przekazała, że przy wypełnianiu dokumentów zaznaczyła płeć żeńską - podała BBC.

Nowy paszport zszokował gwiazdę "Euforii". "Nie wierzyłam, że to się naprawdę wydarzy"

Nowy paszport zszokował gwiazdę "Euforii". "Nie wierzyłam, że to się naprawdę wydarzy"

Źródło:
BBC

Zdjęcie zniszczonego zabytkowego krzyża w Portugalii stało się pretekstem do antyimigranckiego hejtu w sieci oraz podawania fałszywych informacji. Bo na twierdzenia internautów nie ma żadnych dowodów.

"Pakistańczyk rozwalił krzyż"? Co wiemy o tej sprawie

"Pakistańczyk rozwalił krzyż"? Co wiemy o tej sprawie

Źródło:
Konkret24

W mieście Trujillo na północy Peru zawalił się dach w części restauracyjnej tamtejszego centrum handlowego. Lokalne media przekazały, że co najmniej sześć osób zginęło, a 82 zostały ranne. W całym regionie La Libertad ogłoszono dwa dni żałoby.

Zawalił się dach centrum handlowego. Dwa dni żałoby

Zawalił się dach centrum handlowego. Dwa dni żałoby

Źródło:
PAP

Rozmowa prezydenta Andrzeja Dudy z Donaldem Trumpem trwała zaledwie dziesięć minut, choć oczekiwano, że może potrwać godzinę. - Powinniśmy się cieszyć, że na omówienie spraw fundamentalnie ważnych dla Polski, państwa, nie tylko frontowego, ale także państwa sąsiadującego z Ukrainą, Donald Trump znalazł "pięć minut" - komentowała w TVN24 dr Agnieszka Bryc z Uniwersytetu Mikołaja Kopernika.

"Dziesięć minut" Dudy z Trumpem. "Oczekiwania były duże, ale stawka jest podniesiona bardzo wysoko"

"Dziesięć minut" Dudy z Trumpem. "Oczekiwania były duże, ale stawka jest podniesiona bardzo wysoko"

Źródło:
Reuters, CNN, TVN24, PAP

W sobotę wieczorem pracownicy rządu federalnego USA otrzymali e-maile z działu kadr Biura Zarządzania Personelem Stanów Zjednoczonych (OPM), z prośbą o przesłanie informacji co udało się im zrobić w pracy w minionym tygodniu - donosi Reuters. Brak odpowiedzi ma być podstawą do zwolnienia z pracy. Chwilę wcześniej Musk zapowiedział takie działanie w serwisie X.

"Co robiłeś w zeszłym tygodniu?" Musk przepytuje urzędników, za brak odpowiedzi grozi zwolnieniami

"Co robiłeś w zeszłym tygodniu?" Musk przepytuje urzędników, za brak odpowiedzi grozi zwolnieniami

Źródło:
Reuters, X, PAP, tvn24.pl

Instytut Meteorologii i Gospodarki Wodnej ostrzega przed marznącymi opadami, które mogą doprowadzić do powstania gołoledzi. Na drogach i chodnikach zrobi się ślisko. Sprawdź, gdzie wydano alarmy.

Gołoledź. Gdzie trzeba na nią uważać

Gołoledź. Gdzie trzeba na nią uważać

Aktualizacja:
Źródło:
IMGW

Ceny pączków w zbliżający się tłusty czwartek powinny zostać na stabilnym poziomie, pomimo, że koszty podstawowych produktów wykorzystywanych do ich smażenia, takich jak jaja, masło i mąka, wzrosły - ocenił BNP Paribas. Z kolei za cukier i olej piekarnie zapłacą mniej. Ile trzeba będzie zapłacić za pączki w zbliżający się Tłusty Czwartek?

Z lukrem, z konfiturą i te dietetyczne. Ile zapłacimy za pączki w Tłusty Czwartek?

Z lukrem, z konfiturą i te dietetyczne. Ile zapłacimy za pączki w Tłusty Czwartek?

Źródło:
PAP

Kolejna fala obfitych opadów śniegu nawiedziła wybrzeże Morza Japońskiego. Miejscami grubość pokrywy śnieżnej przekracza pięć metrów.

Miejscami leży ponad pięć metrów śniegu

Miejscami leży ponad pięć metrów śniegu

Źródło:
Reuters, NHK

- Przyszłość jest naturalną konsekwencją naszych działań tu i teraz. Tylko na nią jeszcze mamy wpływ. Dlatego tak ważne, żeby dobrze się do niej przygotować - mówi Natalia Hatalska, założycielka i dyrektorka infuture.institute – instytutu badań nad przyszłością. W rozmowie z tvn24.pl wskazuje, że kolejnym obszarem, który ludzkość będzie próbować cyfryzować są zmysły. -Doświadczenia cyfrowe mają w ten sposób stać się pełniejsze - wyjaśnia.

Po cyfryzacji informacji i relacji czas na zmysły. "Czy w przyszłości nie będą nam potrzebne ciała?"

Po cyfryzacji informacji i relacji czas na zmysły. "Czy w przyszłości nie będą nam potrzebne ciała?"

Źródło:
tvn24.pl

Nie ma się z czego śmiać. Bądźmy poważni, bo sytuacja robi się naprawdę poważna - napisał na platformie X premier Donald Tusk. Nastąpiło to krótko po spotkaniu prezydenta Andrzeja Dudy z prezydentem USA Donaldem Trumpem.

"Sytuacja robi się naprawdę poważna". Wpis premiera

"Sytuacja robi się naprawdę poważna". Wpis premiera

Źródło:
PAP

Skute lodem o tej porze roku jezioro White Bear Lake w stanie Minnesota to zwyczajny widok. Ale uwięziony w nim samochód marki Buick to, zdaniem miejscowych, "coś niezwykłego".

Auto uwięzione w zamarzniętym jeziorze. Właściciel zwleka, policjanci apelują

Auto uwięzione w zamarzniętym jeziorze. Właściciel zwleka, policjanci apelują

Źródło:
CBS News

Spotkanie z Donaldem Trumpem traktuję jako dopełnienie procesu po tym, jak wcześniej rozmawiałem z sekretarzem obrony USA i generałem Keithem Kelloggiem - powiedział prezydent Andrzej Duda w rozmowie z korespondentem "Faktów" TVN w Waszyngtonie Marcinem Wroną. Mówił także o "sprytnym planie" dotyczącym amerykańskiego zaangażowania w rozmowy o zakończeniu wojny między Ukrainą a Rosją, który jednocześnie byłby "swoistą gwarancją bezpieczeństwa dla Ukrainy".

Prezydent Andrzej Duda o "sprytnym planie" w rozmowie z Marcinem Wroną po spotkaniu z Donaldem Trumpem

Prezydent Andrzej Duda o "sprytnym planie" w rozmowie z Marcinem Wroną po spotkaniu z Donaldem Trumpem

Źródło:
TVN24, PAP
Leki, psychodeliki i elektrowstrząsy. Jak naukowcy szukają źródła depresji

Leki, psychodeliki i elektrowstrząsy. Jak naukowcy szukają źródła depresji

Źródło:
tvn24.pl
Premium
Tak wytrenowano chińską AI

Tak wytrenowano chińską AI

Źródło:
tvn24.pl
Premium
Pan Schmidt daje żółtą kartkę, "księgowy" może stracić stołek. Dokąd zmierzają Niemcy?

Pan Schmidt daje żółtą kartkę, "księgowy" może stracić stołek. Dokąd zmierzają Niemcy?

Źródło:
tvn24.pl
Premium

W najnowszym "Kadrze na kino" Ewelina Witenberg podsumowała najważniejsze wydarzenia ze świata filmu i muzyki w mijającym tygodniu. W programie między innymi o remake'u klasycznego horroru "Nosferatu", wyczekiwanym powrocie serialu "Biały Lotos", nowej roli Cezarego Pazury i planowanym występie AC/DC tego lata w Polsce.

"Nosferatu" w nowej odsłonie, powraca "Biały Lotos", AC/DC zagra w Polsce

"Nosferatu" w nowej odsłonie, powraca "Biały Lotos", AC/DC zagra w Polsce

Źródło:
tvn24.pl